Mycie samochodu to wbrew pozorom skomplikowany i wymagający nieco wprawy proces.
Słowo wstępu
Na początku trzeba podkreślić, że mycie samochodu wymaga odpowiedniego miejsca. Nie możecie wyciągnąć szczotki i wiaderka i umyć auta pod blokiem — to wbrew przepisom. Najlepiej, jeśli mycie odbywać będzie się w miejscu zadaszonym, a przynajmniej zaciemnionym. W upale i na pełnym słońcu samochodu nie myjemy — nakładane na rozgrzaną karoserię kosmetyki szybko wyparują, a my będziemy użerać się z ciężkimi do usunięcia zaciekami. Aby uniknąć przypadkowych zarysowań, a przy okazji ochronić skórę dłoni przed żrącymi środkami, warto pozbyć się wszelkich ozdób z ręki (obrączki, pierścionki, opaski) i założyć jednorazowe rękawiczki lateksowe.
Co przyda nam się do umycia samochodu?
- szampon
- ciepła woda
- dwa wiaderka
- rękawica lub gąbka do mycia
- płyn do mycia felg
- szczotka do felg
- ręczniki z mikrofibry (optymalnie kilka sztuk)
- wosk z aplikatorem
Mycie felg
Mycie samochodu zaczynamy od felg. Dlaczego? To na nich gromadzi się najcięższy do usunięcia brud, taki jak zapieczony pył z klocków hamulcowych, guma i smoła.
Aby poradzić sobie z takimi zabrudzeniami, nieoceniony będzie specjalny płyn. Który z nich wybrać? Wszystko zależy od potrzeb i budżetu, podpowiedzi możecie szukać w naszym porównaniu płynów do mycia felg.
Brudną felgę spryskujemy płynem do mycia. Co ważne, felga powinna być sucha — wcześniejsze ich zmoczenie sprawi, że płyn się rozcieńczy i szybko spłynie, co znacznie pogorszy efekty. Po dokładnym pokryciu brudnej felgi płynem, czekamy kilka minut, aż płyn rozpuści zaschnięty brud. Łatwo zauważyć to po użyciu mocniejszych detergentów, w których zauważyć można efekt “krwawienia”. Gdy pierwsza warstwa brudu zostanie zmiękczona, przystępujemy do czyszczenia mechanicznego — szczotką do felg lub specjalnym pędzelkiem. Istotne jest, aby dokładnie przetrzeć wszystkie ramiona felgi, jej załamania i wnęki. Im bardziej skomplikowany wzór felgi, tym więcej zachodu.
Detale są bardzo istotne, gdyż nic nie psuje efektu końcowego skuteczniej, niż pozostawione przypadkiem niedomyte miejsce.
Po pokryciu płynem i czyszczeniu szczotką przystępujemy do płukania felgi czystą, ciepłą wodą pod ciśnieniem. Czy woda musi być ciepła? Nie, ale jest to zalecane, gdyż lepiej poradzi sobie ona z rozpuszczeniem brudu.
Dokładne umycie felgi, szczególnie po ciężkim okresie zimowym, czasami będzie wymagać powtórzenia całego procesu. Ponownie zatem nakładamy płyn i czekamy kilka minut. Do pozbycia się zabrudzeń w wyjątkowo ciężkich miejscach lub np. na rancie felgi, możemy wykorzystać szczoteczkę do zębów. Ważne, aby miała ona miękkie włosie, co pozwoli uniknąć przypadkowych zarysowań. Po szczotkowaniu ponownie płuczemy felgę — jeśli jest czysta, możemy zająć się kolejnym kołem w samochodzie. Pamiętajcie, aby nie brać się za wszystkie felgi jednocześnie — nałożony płyn przed szczotkowaniem nie może zaschnąć i wyparować.
Mycie karoserii
Gdy koła samochodu są już wyczyszczone, przystępujemy do mycia karoserii. Ponieważ opisujemy dzisiaj proces mycia, a nie przygotowania powierzchni do polerowania czy nakładania drogiej powłoki ceramicznej, pomijamy takie kroki jak dekontaminacja czy glinkowanie, pomagające usunąć bardziej uporczywy brud taki jak guma czy smoła.
Przy myciu karoserii samochodu doskonale sprawdza się aktywna piana, dokładnie pokrywająca wszystkie elementy. Osadzenie się piany na aucie i jej bardzo powolne ściekanie sprawia, że zaschnięty brud jest rozpuszczany. Ponieważ pierwszą warstwę brudu usuwamy bez użycia szczotki czy gąbki, unikniemy tym samym poważnych zarysowań lakieru. Istotne jest, aby aktywną pianę nakładać na suche auto ruchami od góry do dołu.
Po kilku minutach, gdy piana wykona już swoją pracę, przystępujemy do płukania. Ciepłą wodą pod ciśnieniem płuczemy samochód ruchami od dołu do góry, czyli odwrotnie, niż nakładaliśmy pianę. Pamiętajcie przy okazji o wypłukaniu ciężej dostępnych zakamarków, w tym nadkoli — po okresie zimowym potrafi nagromadzić się w nich wiele brudu.Aktywną pianę nakładamy na suchy samochód.
Szamponem myjemy z kolei karoserię zmoczoną wodą, po spłukaniu aktywnej piany.
Kolejnym krokiem jest mycie karoserii szamponem do mycia samochodów. Na rynku oferowanych jest wiele rodzajów — istotne, aby zakupić szampon z neutralnym pH, przez co będzie on delikatniejszy dla lakieru i nałożonego wcześniej wosku. Do mycia najlepiej wykorzystać rękawicę z mikrofibry lub specjalną gąbkę — dzięki swojej nieregularnej strukturze wchłaniają one brud do środka, co zmniejsza ryzyko powstania zarysowań. Pamiętajcie o użyciu dużej ilości wody z szamponem, aby zapewnić gąbce dobry poślizg.
Szampon rozcieńczamy w ciepłej wodzie, w proporcjach podanych przez producenta na opakowaniu. Zmoczoną gąbką dokładnie myjemy wybrany element karoserii (drzwi, maska, dach), po czym gąbkę płuczemy w wiaderku z separatorem zanieczyszczeń. Z powodzeniem możecie wykorzystać standardowe wiaderka, w takiej sytuacji najlepiej posiadać jednak dwie sztuki — w jednym wiadrze trzymamy wodę z szamponem i w nim maczamy gąbkę. Po umyciu jednego elementu karoserii gąbkę płuczemy w drugim wiaderku, w którym jest tylko czysta woda.
Po umyciu całego samochodu, co przy sprawnych ruchach nie powinno zająć nam więcej niż 20 minut, dokładnie płuczemy całą karoserię czystą wodą pod ciśnieniem. Na tym kończymy etap mycia karoserii.
Suszenie
Wbrew pozorom, suszenie to bardzo istotny element w procesie mycia samochodu. Jeżeli nie zrobimy tego wystarczająco szybko i dobrze, wysychająca woda utworzy nieprzyjemne dla oka zacieki. Co należy zrobić, aby skutecznie wysuszyć auto?
Niezwykle pomocne przy suszeniu auta jest szybkie spryskanie go hydrowoskiem, który ma właściwości osuszające i wypycha wodę. Powstałe na karoserii krople łatwiej będzie potem usunąć.
Kolejny krok to pozbycie się wody z zakamarków takich jak uszczelki, klamki, łączenia elementów karoserii itd. Najlepiej użyć do tego sprężonego powietrza — ze specjalnego pistoletu lub puszki.
Wodę, która pozostała jeszcze na samochodzie, usuwamy za pomocą miękkiej gumowej ściągaczki oraz delikatnego ręcznika z mikrofibry. Jeśli skorzystamy z bardzo chłonnych ręczników z mikrofibry unikniemy potrzeby używania ściągaczek, pamiętać trzeba wtedy, że wycieramy najpierw pionowe powierzchnie jak błotniki i drzwi, a dopiero na końcu takie elementy jak klapa tylna, maska czy dach.W suszeniu znowu ważne są detale — nie zapomnijcie o dokładnym wytarciu progów, spodu lusterek czy spojlera, a także uszczelek wokół drzwi i bagażnika. Na samochodzie nie mogą zostać żadne krople, ponieważ pozostaną po nich zacieki.
Woskowanie
Jeżeli chcecie, aby efekt mycia samochodu utrzymał się dłużej, a lakier nabrał jeszcze lepszego i zdrowszego wyglądu, po umyciu i osuszeniu nawoskujcie swoje auto. Rodzajów wosków jest cała masa, podobnie jest z cenami. My wybraliśmy japoński twardy wosk Metalica Hard Paste marki Soft99.
Woskujemy umyty i dokładnie wysuszony samochód, najlepiej w zacienionym i chronionym przed wiatrem miejscu.
Proces woskowania samochodu jest całkiem prosty — na specjalny gąbkowy aplikator nakładamy niewielką ilość wosku, po czym rozprowadzamy go prostymi ruchami góra/dół na jeden, wybrany element samochodu. Wosk należy energicznie wetrzeć w lakier, co zagwarantuje nam finalnie lepszy połysk.
Po odczekaniu kilku minut wosk powinien zacząć przesychać, tworząc na karoserii delikatną, białą powłokę. To znak, że należy przygotować się do przetarcia wosku. Za pomocą miękkiego ręcznika z mikrofibry dokładnie polerujemy element, na którym wosk zdążył już przeschnąć — zauważycie zapewne, że dokładne jego wytarcie wymaga sporo pracy, ale nie siły. Jeżeli włożycie w polerowanie nieco energii i czasu, efekt będzie zauważalny natychmiast — nawoskowana i przetarta ręcznikiem część karoserii powinna lśnić i mieć żywszy kolor.
Czy wspominałem już o detalach? 😉 Jak przy każdym kroku, także i przy woskowaniu istotna jest precyzja. Pamiętajcie o nałożeniu i spolerowaniu wosku z każdego elementu, także dołu drzwi, progów czy bocznych lusterek.
Każde kolejne mycie samochodu, który został nawoskowany, będzie o wiele szybsze, łatwiejsze i bezpieczniejsze dla lakieru auta. To kolejny argument za tym, aby w ten sposób zabezpieczać karoserię.
Wykończenie i detale
Aby efekt mycia był w pełni zadowalający, warto na koniec zająć się kilkoma detalami. Końcówki wydechu możecie z powodzeniem wyczyścić z pomocą pasty do chromów. Należy nałożyć pastę na wydech, po czym dokładnie wypolerować go szmatką z mikrofibry. Efekt kilkuminutowej pracy naprawdę robi wrażenie.
Kolejny szczegół, który poprawi wygląd samochodu po myciu, to opony. Aby nadać lepszy i świeższy wygląd gumie należy wykorzystać czernidło do opon, które należy nakładać na idealnie suchą powierzchnię. Nie tylko uwydatni ono barwę, ale także poprawia kondycję i zabezpieczy gumę, z której opony są wykonane.Finał
Koniec! Po zajęciu się felgami, umyciu karoserii, wysuszeniu, woskowaniu i dopieszczeniu detali, samochód jest w końcu czysty. Ile to wszystko zajmuje czasu? Dla wprawnej osoby to godzina pracy, laik przy całym procesie może spędzić jednak całe niedzielne popołudnie. Dużo zależy od stopnia zabrudzenia auta oraz tego, jak bardzo przykładamy się do pracy. Finalny efekt jest jednak wart poświęcenia i czasu — auto nie tylko świetnie się prezentuje, ale także dzięki woskowaniu dłużej zachowa swój świeży wygląd.
myjni ręcznej WASH & GO Adam Seroka z Warszawy (ul. Taneczna 71).
↓ Lajk do dechy! ↓
127