Jak skutecznie odmłodzić samochód bez cofania licznika? Gruntownie je wyczyścić i zabezpieczyć! Dziś pokazujemy na jakie efekty można liczyć oddając auto na detailing wnętrza do studia Gtechniq Works Polska.
Nasz Ford Focus RS, nazywany pieszczotliwie Foczysławą, nie jest ani stary, ani zaniedbany. Nie znaczy to jednak, że nie warto poddawać go zabiegom detalingowym. Wręcz przeciwnie — dokładne wyczyszczenie wnętrza, a także impregnacja elementów skórzanych czy pokrytych Alcantarą sprawi, że środek samochodu będzie wyglądał świeżo przez dłuższy czas.
Jak wygląda taki proces w praktyce, ile kosztuje i na jakie efekty można liczyć? Oto relacja naszej wizyty w warszawskim studiu Gtechniq Works Polska.
Stan wyjściowy
Półtoraroczne auto z przebiegiem 23 000 kilometrów, do tego w rękach osób, które uwielbiają pojazd, którym się poruszają, nie było zniszczone. Owszem, deska rozdzielcza była przykurzona, fotele przybrudzone, a ekran dotykowy zapaćkany odciskami palców. Ale bądźmy szczerzy — to detale i wynik normalnego użytkowania auta. Na szczęście nie stwierdziliśmy żadnych przetarć, wytarć, dziur czy ogólnych oznak poważnego zużycia.
Większy brud odkryliśmy dopiero po zdemontowaniu z tylnej kanapy dwóch fotelików do przewożenia dzieci. Oparcia były brudne od butów, a siedziska pokryte piachem. Prace zaczęły się zatem od dokładnego czyszczenia.
Czyszczenie wnętrza
Warszawskie studio Gtechniq Works Polska prace nad naszą Foczysławą rozpoczęło od sprzątania. W ruch poszedł odkurzacz, który pozwolił skutecznie pozbyć się powierzchniowego brudu z siedzeń, dywaników oraz podłogi.
Następnie w ruch poszły pierwsze kosmetyki. Za pomocą Gtechniq I2 Tri-Clean wyczyszczony został fragment pokrytego skórą boczka fotela kierowcy. To idealne miejsce na to, aby pokazać jaki efekt można uzyskać dzięki samemu czyszczeniu. Skóra w trakcie użytkowania brudzi się, przez co staje się tłusta, co uwidacznia się poprzez jej ciemnienie oraz błyszczenie.
I mimo, że początkowo w ogóle tego zabrudzenia na skórach siedzeń nie dostrzegaliśmy, po użyciu kosmetyku przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Po tak krótkim używaniu auta boczek przez który wsiada kierowca był już cały zabrudzony, przez co skóra na nim się świeciła. Na szczęście odpowiedni preparat szybko załatwił ten temat — dodatkowo Gtechniq I2 zawiera prawdziwy pochłaniacz zapachów, który eliminuje lepkie pozostałości, które przyciągają brud.
Dokładnie takim samym zabiegom poddano podłokietnik oraz kierownicę, również pokryte skórą. Do czyszczenia posłużył uniwersalny preparat Gtechniq I2 Tri-Clean, który można z powodzeniem wykorzystać do czyszczenia tapicerki skórzanej, plastikowej deski rozdzielczej, boczków drzwi, wykładzin i dywaników.
Do pozbycia się brudu i odcisków palców z szyb, ekranu dotykowego czy zegarów posłużył Gtechniq G6 Perfect Glass. Poszło nad wyraz szybko — wykorzystany preparat nie pozostawia smug, jest niezwykle skuteczny, a dodatkowo ma właściwości antystatyczne.
Aby na koniec zadbać o detale, w ruch poszły dodatkowe narzędzia, takie jak mikrofibry i pędzelki, aby pozbyć się brudu z najbardziej trudnych i niedostępnych miejsc.
Na tym zakończył się etap czyszczenia. Prawdziwa magia dopiero przed nami…
Zabezpieczenie wnętrza
Jak wspominaliśmy na początku, nasz Ford Focus RS nie był przesadnie brudny czy zaniedbany, gdy udawaliśmy się do studia Gtechniq Works Polska. Dlatego naszym celem było nie tyle czyszczenie, co w głównej mierze chęć zabezpieczenia wnętrza samochodu na kolejne lata. I ta magiczna część zaczęła się właśnie po dokładnym wyczyszczeniu środka, które ku naszemu zdziwieniu już samo w sobie przyniosło zaskakująco dobre rezultaty.
Nasza ukochana Foczysława wyposażona jest w opcjonalne, kubełkowe siedzenia Recaro, pokryte po bokach skórą, w środku Alcantarą. I to właśnie na ich zabezpieczeniu zależało nam najbardziej. Jak wiadomo, od wsiadania i wysiadania skórzane boczki siedzeń wygniatają się i brudzą, a przez to tracą swój urok. Z pomocą przyszły kosmetyki Gtechniq.
Do impregnacji skóry w naszym RS’ie posłużył Gtechniq L1 Leather Guard. Preparat skutecznie wydłuża w czasie świeży wygląd skóry, brudzącej się choćby podczas wsiadania i wysiadania z auta. Dodatkowo kosmetyk zapobiega transferowi barwników np. z jeansów. Akurat w przypadku naszego samochodu, w którym wykorzystano czarną skórę, problem ten nie jest widoczny. W autach prasowych z jasnymi skórami widywaliśmy już jednak przypadki, że w naprawdę nowym i świeżym aucie, z przebiegiem zaledwie kilku tysięcy kilometrów, na siedzeniu kierowcy czy pasażera pojawiały się brzydkie przebarwienia od spodni. Gtechniq L1 Leather Guard pomaga temu zapobiec. Oprócz tego preparat zapewnia ochronę przed działaniem promieni UV, przez co skórzana tapicerka nie płowieje podczas stania pojazdu na słońcu.
Gtechniq L1 Leather Guard posłużył do zabezpieczenia skóry na siedzeniach, podłokietniku oraz na kierownicy.
Impregnację elementów pokrytych Alcantarą studio przeprowadziło z pomocą kolejnego kosmetyku, Gtechniq I1 Smart Fabric. Dzięki temu preparatowi możemy różnego rodzaju włókna (tkaniny na siedzeniach, kanapie czy dywaniki na podłodze) zaimpregnować, zapobiegając tym samym wnikaniu w ich strukturę wszelkiej maści płynom. My zrobiliśmy to na wszelki wypadek, bo w przypadku wożenia dzieci nigdy nic nie wiadomo — tu rozlany soczek, tam upuszczone ciasteczko z płynnym nadzieniem…
Gtechniq I1 Smart Fabric wylądował więc na Alcantarze pokrywającej siedzenia kierowcy i pasażera, a także na tylnej kanapie. Po aplikacji, która należy przeprowadzać w rękawiczkach i dobrze wentylowanym pomieszczeniu, konieczne jest odczekanie 12 godzin, aby środek nabrał pełnej mocy działania. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy kolejnego dnia, przy okazji odbioru auta po pełnym detailingu wnętrza, nie sprawdzili skuteczności tej impregnacji. Na kanapę wylaliśmy więc butelkę wody. Efekt był niesamowity i przypominał lakier samochodowy pokryty woskiem lub powłoką ceramiczną — kropelki wody były odpychane od siedziska i nie wnikały w jego strukturę. Magia!
Do zaimpregnowania całej deski rozdzielczej (oraz innych plastików) posłużył kolejny kosmetyk, Gtechniq C6 Matte Dash. Matte Dash zapobiega nadmiernej połyskliwości, nadając wyczyszczonej powierzchni matowe wykończenie i lekkie przyciemnienie. Co zwróciło naszą uwagę, wedle producenta preparat C6 nadaje materiałom dodatkową powłokę ochroną przed obtarciami, przywieraniem brudu, wody, oraz promieniowaniem UV. Oznacza to, że deska rozdzielcza będzie się wolniej brudzić i dłużej będzie wyglądała jak nowa.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że we wnętrzu auta roi się od zarazków. Ich rozwojowi służy zarówno okres letni, podczas którego nasze dłonie czy plecy pocą się i brudzą kierownicę oraz tapicerkę, jak również okres zimowy, w trakcie którego korzystamy z ogrzewania foteli czy ciepłego nawiewu. Właśnie dlatego kosmetyki marki Gtechniq zabijają 99,9% bakterii oraz pochłaniają zapachy. Gtechniq opracował swoje produkty we współpracy ze światowym liderem w technologii antybakteryjnej i przeciwbakteryjnej, firmą BioCote. To sprawia, że czyszczona powierzchnia będzie czysta i świeża, aktywnie zmniejszając liczbę drobnoustrojów.
My nie do końca zdawaliśmy sobie sprawę z tego faktu. Wnętrze samochodu to faktycznie miejsce gromadzenia się bakterii, a te zarówno w moim przypadku (alergik), jak i małych dzieci, które wozimy na tylnej kanapie, są źródłem zagrożenia. Po przeprowadzeniu pełnego detailingu wnętrza Foki przez Gtechniq Works Polska bakteriom powiedzieliśmy precz!
Czy warto?
Czy jesteśmy zadowoleni z efektów? Powiedzieć, że tak, to jakby nic nie powiedzieć. Rezultaty przerosły nasze oczekiwania, a środek Foczysławy wygląda chyba lepiej, niż gdy wyjeżdżała z fabryki. Wszystko jest czyste i pachnące, ale tego, na czym zależało nam najbardziej, nie widać na pierwszy rzut oka. Impregnacja pozwoli utrzymać nam znakomitą kondycję wnętrza przez kolejne lata. Alcantara i skóra zostały zabezpieczone, przez co będą się mniej brudzić i niszczyć.
Ile taka przyjemność kosztuje? Oddanie samochodu na pełny detailing wnętrza do Gtechniq Works Polska to koszt 1000 złotych, a cały proces trwa 2 dni. Dzięki takim zabiegom cofamy jednak przebieg auta o dobre kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, do tego nie tykając licznika!
[mailpoet_form id=“2”]A tak prezentowało się wnętrze naszego Forda Focusa RS podczas odbioru po pełnej pielęgnacji: