PARTNER BLOGA:

Graliśmy w DiRT 4! Czy powtórzy sukces DiRT Rally?

Przewiń w dół

Pamię­ta­cie kul­to­wą serię gier Colin McRae Ral­ly? Już w czerw­cu uka­że się nowy tytuł, stwo­rzo­ny przez to samo stu­dio dewe­lo­per­skie. Czy szy­ku­je się kolej­ny suk­ces?


Rów­no mie­siąc przed ofi­cjal­ną pol­ską pre­mie­rą mie­li­śmy oka­zję prze­te­sto­wać grę DiRT 4 — naj­moc­niej wycze­ki­wa­ny przez nas tytuł tego roku. Dzię­ki zapro­sze­niu przez Wydaw­nic­two Techland zasie­dli­śmy w wygod­nym fote­lu dla gra­czy Play­se­at, zła­pa­li­śmy w dło­nie kie­row­ni­cę Logi­tech i ruszy­li­śmy na pod­bój wir­tu­al­nych odcin­ków spe­cjal­nych.

Jak było? Oto opis naszych pierw­szych wra­żeń z gry w DiRT 4. Moż­na powie­dzieć jed­no — to było napraw­dę szyb­kie 1,5 godzi­ny!

DiRT 4 recenzja ps4

Co zostało?

Ostat­nia część cyklu — DiRT Ral­ly — to dla nas naj­lep­sza gra raj­do­wa ostat­nich lat. Wręcz wzór, do któ­re­go porów­ny­wa­li­śmy kolej­ne tytu­ły w recen­zjach uka­zu­ją­cych się na blo­gu. Mało tego, to dla niej spra­wi­li­śmy sobie kie­row­ni­cę do kon­so­li, aby jesz­cze moc­niej wczuć się w roz­gryw­kę. I naj­lep­szą rze­czą w nad­jeż­dża­ją­cym z piskiem opon DiRT 4 jest fakt, że zosta­wio­no w nim model jaz­dy zna­ny z DiRT Ral­ly wła­śnie.

Zasia­da­jąc za kie­row­ni­cą wir­tu­al­ne­go samo­cho­du poczu­je­my napraw­dę dużą daw­kę reali­zmu. To symu­la­tor, któ­ry potra­fi dać w kość i sku­tecz­nie odsie­wa praw­dzi­wych fanów jaz­dy samo­cho­dem od tych, któ­rzy do tej pory gusto­wa­li jedy­nie w tunin­gu rodem z serii Need for Spe­ed. Zna­ko­mi­cie daje się wyczuć róż­ni­ce pomię­dzy poszcze­gól­ny­mi samo­cho­da­mi, rodza­ja­mi napę­dów czy nawierzch­ni.

DiRT 4 recenzja ps4

Pozo­sta­ła rów­nież świet­na opra­wa wizualno-dźwiękowa. Cóż, kon­so­la Play­Sta­tion 4 ma już swo­je lata i wie­le wię­cej się z niej nie da wyci­snąć, nie ozna­cza to jed­nak, że Code­ma­sters przy DiRT 4 się nie posta­ra­ło. Wręcz prze­ciw­nie. Świat na ekra­nie tele­wi­zo­ra wyglą­da zja­wi­sko­wo, a bar­dzo szcze­gó­ło­wo odwzo­ro­wa­ne dźwię­ki spra­wia­ją, że dokład­nie wie­my kie­dy tra­ci­my powie­trze w opo­nie lub obe­rwa­ny tłu­mik zacznie szo­ro­wać o asfalt.

Mówiąc w wiel­kim skró­cie, wszyst­ko co naj­lep­sze było w DiRT Ral­ly, w DiRT 4 pozo­sta­ło. A zatem…

Co się zmieniło?

Stu­dio Code­ma­sters two­rząc DiRT 4 wzię­ło sobie do ser­ca gło­sy gra­czy i wpro­wa­dzi­ło kil­ka zmian. Po pierw­sze, posta­no­wi­ło połą­czyć nie­sa­mo­wi­ty realizm z DiRT Ral­ly i pierw­szych czę­ści serii sygno­wa­nych jesz­cze nazwi­skiem Coli­na McRae, z moc­ną daw­ką luź­nej rado­ści z takich tytu­łów jak DiRT 2 i DiRT 3. Co to ozna­cza? Na naj­wyż­szym stop­niu trud­no­ści będzie­my musie­li moc­no się sku­pić i posta­rać, aby doje­chać do mety z dobrym wyni­kiem cza­so­wym. Jeśli jed­nak będzie­my chcie­li nie­co roz­luź­nić poślad­ki i po pro­stu cie­szyć się jaz­dą, może­my obni­żyć sto­pień trud­no­ści. To z pew­no­ścią pozwo­li dotrzeć grze DiRT 4 do sze­ro­kie­go gro­na odbior­ców, a nie tyl­ko i wyłącz­nie fanów trud­nych symu­la­cji.

Kolej­ną nowo­ścią w DiRT 4 jest nowa dys­cy­pli­na. Oprócz raj­dów na odcin­kach spe­cjal­nych oraz ral­ly­cros­su, zna­nych z DiRT Ral­ly, twór­cy wpro­wa­dzi­li swe­go rodza­ju nowość — offro­ado­we wyści­gi cię­ża­ró­wek i bug­gy. To zde­cy­do­wa­nie naj­bar­dziej luź­na z dys­cy­plin, pozwa­la­ją­ca na poko­ny­wa­nie boka­mi kolej­nych zakrę­tów i prze­py­cha­nie się z prze­ciw­ni­ka­mi, przy­ci­ska­jąc ich do ban­dy. Pod­czas pierw­szych testów mie­li­śmy oka­zję prze­je­chać się cię­ża­rów­ką i zaba­wa za jej kie­row­ni­cą jest napraw­dę przed­nia. Czuć wiel­ką masę tego auta, ale i spo­rą daw­kę mocy. To pozwa­la na lata­nie boka­mi po pia­chu i czer­pa­nie spo­rej rado­ści z bar­dziej zręcz­no­ścio­wej niż raj­dy zaba­wy.

DiRT 4

Cie­ka­wost­ką w DiRT 4 jest gene­ra­tor tras. Nie­ste­ty nie jest to edy­tor, w któ­rym będzie­my mogli samo­dziel­nie pro­jek­to­wać tra­sy i dopa­so­wy­wać każ­dy kolej­ny zakręt. Wybie­ra­my loka­cję, pod­sta­wo­we warun­ki, a gra gene­ru­je za nas nową tra­sę prze­jaz­du. Z pew­no­ścią to cie­ka­wa nowość i spo­re uroz­ma­ice­nie dla tych, któ­ry z tytu­łem spę­dzą dłu­gie godzi­ny. Po obje­cha­niu wszyst­kich przy­go­to­wa­nych tras może­my wyge­ne­ro­wać kolej­ne, co wpro­wa­dzi wyczu­wal­ny powiew świe­żo­ści.

Czy warto czekać na DiRT 4?

Nie będzie­my ukry­wać — TAK! Zde­cy­do­wa­nie war­to cze­kać na ten tytuł. My ocze­ku­je­my na pre­mie­rę z wiel­ką nie­cier­pli­wo­ścią, bo zano­si się na to, że DiRT 4 będzie god­nym następ­cą wiel­bio­ne­go przez nas DiRT Ral­ly. Auto­rzy gry raczej nic nie popsu­li, a tyl­ko popra­wi­li nie­któ­re ele­men­ty i doda­li kil­ka nowych smacz­ków. Oj, będzie jeż­dżo­ne!

Gra DiRT 4 wyj­dzie na Play­Sta­tion 4, Xbox One oraz kom­pu­te­ry PC już  9 czerw­ca

LAJK DO DECHY ⬇

  • 45
  •  
  •