PARTNER BLOGA:

Test Mio Combo 5207 Lm Nawigacja i wideorejestrator w jednym urządzeniu?

Przewiń w dół

Testu­je­my Mio Com­bo 5207 LM, któ­re łączy w sobie nawi­ga­cję z wide­ore­je­stra­to­rem samo­cho­do­wym.

Posia­da­nie nawi­ga­cji w samo­cho­dzie to obec­nie już pew­ne­go rodza­ju stan­dard. Jeśli posia­da­my auto, któ­re zosta­ło tego udo­god­nie­nia pozba­wio­ne, nic stra­co­ne­go — na ryn­ku ofe­ro­wa­nych jest wie­le uni­we­sal­nych roz­wią­zań. Co jed­nak, gdy­by­śmy chcie­li oprócz nawi­ga­cji samo­cho­do­wej posia­dać rów­nież wide­ore­je­sta­tor, nagry­wa­ją­cy każ­dą sekun­dę naszej podró­ży? Czy trze­ba wte­dy kupo­wać dwa róż­ne urzą­dze­nia? Nic podob­ne­go. Mar­ka Mio pro­po­nu­je bowiem roz­wią­za­nia typu Com­bo, łączą­ce kom­pak­to­wą i lek­ką nawi­ga­cję oraz wide­ore­je­stra­tor w jed­nej obu­do­wie.

Co w pudełku

W nasze ręce do testów tra­fi­ło Mio Com­bo 5207 LM. Oprócz nie­go w sprze­da­ży wystę­pu­je nie­co uboż­sza wer­sja Com­bo 5107 LM oraz — prze­zna­czo­na dla kie­row­ców aut cię­ża­ro­wych — Com­bo 5207 LM Truck. Co znaj­dzie­my w opa­ko­wa­niu?

Po pierw­sze, samo urzą­dze­nie. Model Mio Com­bo 5207 LM ma doty­ko­wy ekran o prze­kąt­nej 5 cali. Urzą­dze­nie posia­da pla­sti­ko­wą, smu­kłą obu­do­wę. Znaj­dzie­my na niej przy­cisk do uru­cha­mia­nia, gniaz­do słu­chaw­ko­we, slot na kar­tę pamię­ci oraz wej­ście Micro­USB. Co war­te zazna­cze­nia, obiek­tyw wide­ore­je­stra­to­ra został bar­dzo dys­kret­nie wto­pio­ny z tyłu obu­do­wy i nie rzu­ca się w oczy. Dla­te­go w pierw­szej chwi­li moż­na pomy­śleć, że Mio Com­bo 5207 LM to tyl­ko zwy­czaj­na nawi­ga­cja, bez wie­lu dodat­ko­wych funk­cji, o któ­rych za chwi­lę.

W pudeł­ku oprócz same­go urzą­dze­nia znaj­dzie­my kar­tę pamię­ci Micro SD, nie­wiel­ką, ale sku­tecz­nie dzia­ła­ją­cą przy­ssaw­kę do moco­wa­nia na szy­bie, łado­war­kę samo­cho­do­wą oraz pły­tę z opro­gra­mo­wa­niem.

Montujemy, uruchamiamy…

… i dzia­ła! Podob­nie jak w testo­wa­nym już przez nas wcze­śniej Mio Touch, tak i tutaj obsłu­ga urzą­dze­nia jest banal­nie pro­sta. Po wyję­ciu z opa­ko­wa­nia wystar­czy za pomo­cą dołą­czo­ne­go ramie­nia umie­ścić sprzęt na szy­bie, a następ­nie pod­łą­czyć łado­war­kę do gniaz­da zapal­nicz­ki. Po kil­ku sekun­dach od uru­cho­mie­nia zapło­nu samo­cho­du Mio Com­bo 5207 LM auto­ma­tycz­nie się odpa­li. Po zatwier­dze­niu powi­tal­ne­go ostrze­że­nia naszym oczom uka­zu­je się pro­ste, kolo­ro­we i czy­tel­ne menu głów­ne.

Mio Combo 5207 LM
Mio Com­bo 5207 LM to nawi­ga­cja z opcją wide­ore­je­stra­to­ra, a nie odwrot­nie — przy­naj­mniej w mojej oce­nie. Dla­te­go zacznie­my od tego, jak sprzęt spra­wu­je się w pro­wa­dze­niu kie­row­cy przez cyfro­wą wer­sję mapy. Mio Com­bo wypo­sa­żo­ne zosta­ło w prak­tycz­ne funk­cje opro­gra­mo­wa­nia Spi­rit, czy­li głów­nej serii nawi­ga­cji z ofer­ty mar­ki Mio. Co wię­cej, otrzy­mu­je­my dostęp do bez­ter­mi­no­wej aktu­ali­za­cji map oraz bazy foto­ra­da­rów.

Korzy­sta­jąc z Mio Com­bo jako nawi­ga­cji, mamy dostęp do trzech głów­nych opcji: wyszu­ki­wa­nia połą­czeń pomię­dzy adre­sa­mi, poka­zy­wa­nia naszej aktu­al­nej pozy­cji na mapie oraz wyświe­tle­nia listy naszych ulu­bio­nych, wcze­śniej zapi­sa­nych miejsc. Obsłu­ga odby­wa się poprzez ekran doty­ko­wy. Moż­na powie­dzieć, że przy czy­ta­niu infor­ma­cji z wyświe­tla­cza jest on sto­sow­nych roz­mia­rów, pod­czas pró­by wpi­sy­wa­nia adre­su przy­dat­na była­by jed­nak więk­sza powierzch­nia wir­tu­al­nych przy­ci­sków. Na pochwa­łę zasłu­gu­je gło­śnik wbu­do­wa­ny w Mio Com­bo 5207 LMostrze­że­nia dźwię­ko­we wyda­wa­ne przez urzą­dze­nie są gło­śne i dobrze sły­szal­ne nawet przy słu­cha­niu muzy­ki w aucie. To waż­ne, bo w fabrycz­nej nawi­ga­cji komu­ni­ka­ty zazwy­czaj auto­ma­tycz­nie przy­ci­sza­ją radio, tutaj nato­miast takie­go połą­cze­nia nie mamy — Mio to urzą­dze­nie zewnętrz­ne, któ­re w każ­dej chwi­li może­my scho­wać do kie­sze­ni i zabrać do domu.

Cie­ka­wą, war­tą wspo­mnie­nia opcją nawi­ga­cji, jest asy­stent pasa ruchu oraz odwzo­ro­wy­wa­nie skrzy­żo­wań w 3D. Dzię­ki temu o wie­le łatwiej będzie nam przy­go­to­wać się do skrę­tu w stra­te­gicz­nym punk­cie, odpo­wied­nio wcze­śniej zjeż­dża­jąc na odpo­wied­ni pas ruchu — oczy­wi­ście dzię­ki wska­zów­kom wyda­wa­nym przez nawi­ga­cję Mio.

Mio Combo 5207 LM

Jako wide­ore­je­stra­tor spra­wu­je się rów­nie dobrze, co w roli nawi­ga­cji. Nagry­wa­nie zaczy­na się auto­ma­tycz­nie po uru­cho­mie­niu sil­ni­ka samo­cho­du, nie ma więc obaw o to, że zapo­mni­my włą­czyć kame­rę i nie nagra­my naj­waż­niej­sze­go momen­tu podró­ży. Wbu­do­wa­ny w Mio Com­bo 5207 LM 3‑osiowy sen­sor ruchu odpo­wia­da za zapis takich danych jak siła prze­cią­że­nia, kie­ru­nek oraz przy­spie­sze­nie. Dzię­ki temu może­my całą zapi­sa­ną tra­sę dokład­nie odtwo­rzyć na kom­pu­te­rze za pomo­cą dar­mo­we­go opro­gra­mo­wa­nia Mio.

Jedy­ną wadą — o ile moż­na w ogó­le tak powie­dzieć — jest roz­dziel­czość reje­stro­wa­ne­go mate­ria­łu. Mówi­my tutaj o fil­mie jako­ści 720p. Trud­no jed­nak ocze­ki­wać Full HD w urzą­dze­niu, któ­re jest nie tyl­ko wide­ore­je­stra­to­rem, ale głów­nie nawi­ga­cją. Bio­rąc to pod uwa­gę, zaczy­na cie­szyć sze­ro­ki kąt widze­nia, jasny obiek­tyw o świe­tle 2.8 czy zasto­so­wa­nie popu­lar­ne­go i dobre­go sys­te­mu kom­pre­sji obra­zu H.264.

Mio Com­bo 5207 LM to nie tyl­ko nawi­ga­cja i wide­ore­je­stra­tor, ale rów­nież asy­stent par­ko­wa­nia czy pomoc­nik w odna­le­zie­niu loka­li­za­cji samo­cho­du na zatło­czo­nym par­kin­gu cen­trum han­dlo­we­go. Dzię­ki opcji zna­nej z Mio Spi­rit, Mio Com­bo posia­da opcję pla­no­wa­nia i porząd­ko­wa­nia punk­tów prze­jaz­do­wych na ekra­nie kom­pu­te­ra, jak i bez­po­śred­nio w urzą­dze­niu Mio.

Mio Combo 5207 LM — ocena

Mio Com­bo to ide­al­ne roz­wią­za­nie dla osób, któ­re szu­ka­ją do swo­je­go samo­cho­du zarów­no nawi­ga­cji, jak i wide­ore­je­stra­to­ra. Zamiast kupo­wać dwa urzą­dze­nia, wyda­wać wię­cej pie­nię­dzy i ogra­ni­czać widocz­ność kolej­ny­mi przy­ssaw­ka­mi na szy­bie, moż­na wybrać prost­sze roz­wią­za­nie. Mio Com­bo 5207 LM dobrze spra­wu­je się w oby­dwu rolach, a co naj­waż­niej­sze — jest banal­nie pro­sty w obsłu­dze. Jasne, znaj­dzie­my na ryn­ku nawi­ga­cje czy kame­ry samo­cho­do­we o lep­szych para­me­trach, nigdzie jed­nak nie łączą się one tak har­mo­nij­nie w jed­nej obu­do­wie. Tym bar­dziej w cenie 669 zł.

 

 
Mio Com­bo 5207 LM
Nawi­ga­cja i wide­ore­je­stra­tor w jed­nym
OCENA
2 w 1
pro­sta obsłu­ga
dar­mo­wa aktu­ali­za­cja map
brak roz­dziel­czo­ści Ful­lHD w wide­ore­je­stra­to­rze

 


Dołącz do nas!
Face­bo­ok Insta­gram YouTu­be
[wysija_form id=“4”]

↓ Lajk do dechy! ↓

  • 43
  •  
  •