PARTNER BLOGA:

Jak jeździć ciągle
nowym samochodem I czy to się w ogóle opłaca?

Przewiń w dół

Zakup samo­cho­du za gru­bą gotów­kę powo­li odcho­dzi do lamu­sa. Teraz moż­li­we jest naby­cie samo­cho­du poprzez pła­ce­nie niskiej mie­sięcz­nej raty, aby po kil­ku latach wymie­nić auto na nowe i jeź­dzić dalej. Jak to dzia­ła i czy się fak­tycz­nie opła­ca?


AKTUALIZACJA: Nasz wpis na temat roz­wa­żań o zaku­pie nowe­go samo­cho­du i spo­so­bach jego finan­so­wa­nia cie­szył się tak dużym zain­te­re­so­wa­niem z Waszej stro­ny, że posta­no­wi­li­śmy go odmło­dzić. Tym bar­dziej, że w mię­dzy­cza­sie moc­no wzbo­ga­ci­ła się ofer­ta i licz­ba dostęp­nych w jej ramach mode­li aut. Szcze­gó­ły znaj­dzie­cie poni­żej — jak zwy­kle cze­ka­my na Wasze komen­ta­rze i wła­sne wyni­ki wyli­czeń.

Jeśli obser­wu­je­cie nas na Face­bo­oku lub zapi­sa­li­ście się na nasz new­slet­ter, zapew­ne wie­cie już, że nasza blo­ger­ska rodzi­na zyska­ła nowe­go człon­ka — Leona. I bynaj­mniej nie cho­dzi tu o samo­chód, ale o ważą­ce­go nie­co ponad 3 kilo­gra­my uro­cze­go boba­sa 😉 I ten moment zupeł­nie zmie­nił nasze życie.

My, posia­da­cze spor­to­wej i kul­to­wej już Świn­ki, zaczę­li­śmy zwra­cać uwa­gę na to, jaką pojem­ność ma bagaż­nik… Czy samo­chód został wypo­sa­żo­ny w ISOFIX… No i w koń­cu ile spa­la na set­kę, aby wystar­czy­ło nam na zakup kolej­nych kilo­gra­mów pie­luch. Dopie­ro teraz oka­za­ło się, że nasz dotych­cza­so­wy samo­chód nie jest ide­al­ny pod każ­dym wzglę­dem…

Zosta­nie rodzi­ca­mi po raz pierw­szy spra­wi­ło, że poważ­niej niż do tej pory zaczę­li­śmy myśleć o nowym samo­cho­dzie. Przy­dał­by się. Ale jak to zwy­kle w życiu mło­de­go rodzi­ca bywa — nie mamy żad­nych pie­nię­dzy odło­żo­nych na ten cel. Oka­zu­je się jed­nak, że rynek samo­cho­dów się zmie­nia i ofe­ru­je coraz wię­cej opcji zaku­pu. Jed­ną z nich jest coś w rodza­ju czyn­szu za uży­wa­nie samo­cho­du — to tak, jak­by­śmy pła­ci­li tyl­ko mie­sięcz­ną ratę za jego uży­wa­nie, choć nadal jeste­śmy peł­no­praw­nym wła­ści­cie­lem auta.

Szu­ka­jąc nowe­go samo­cho­du spraw­dzi­li­śmy, na czym pole­ga zakup auta w nowo­cze­snej for­mie finan­so­wa­nia.

Po co kupować?

Kie­dyś ktoś mądry powie­dział, że opła­ca się kupo­wać tyl­ko te rze­czy, któ­re nie tra­cą na war­to­ści. Miesz­ka­nie — ok, jego ceny dra­stycz­nie nie spa­da­ją, a cza­sa­mi nawet rosną. Ale już taki tele­fon komór­ko­wy? Sko­ro co kil­ka mie­się­cy czy lat poja­wia się nowy model i cena sta­re­go leci na łeb na szy­ję, po co kupo­wać go na wła­sność? Moż­na pła­cić abo­na­ment ope­ra­to­ro­wi komór­ko­we­mu i wymie­niać urzą­dze­nie co jakiś czas na nowe. Podob­nie teraz jest z samo­cho­da­mi.

Nie jest tajem­ni­cą, że samo­cho­dy tra­cą na war­to­ści. I to spo­ro. Po 2–3 latach od zaku­pu nowe­go auta mniej wię­cej poło­wa jego war­to­ści magicz­nie wypa­ro­wu­je. Jeśli go wów­czas sprze­da­my — tę poło­wę kie­dyś zapła­co­nej za nie­go ceny zwy­czaj­nie stra­ci­my. Jeśli z kolei zde­cy­du­je­my się nadal trzy­mać i użyt­ko­wać auto, nara­ża­my się na poważ­niej­sze awa­rie, któ­re po okre­sie gwa­ran­cji sami będzie­my zmu­sze­ni sfi­nan­so­wać. A co, gdy­by pójść śla­dem tele­fo­nów komór­ko­wych, pła­cić tyl­ko mie­sięcz­ną ratę za samo­chód i co kil­ka lat wymie­niać go na nowy egzem­plarz? Zazwy­czaj będzie nas to kosz­to­wać mniej, niż w przy­pad­ku tra­dy­cyj­ne­go kre­dy­tu gotów­ko­we­go.

Samochód za niskie miesięczne raty

Czy to się opłaca?

Na zacho­dzie, np. w Niem­czech, zakup samo­cho­du za mie­sięcz­ną ratę to już stan­dard i sta­no­wi więk­szą część sprze­da­ży aut. U nas roz­wią­za­nie to dopie­ro racz­ku­je, ale bio­rąc pod uwa­gę atrak­cyj­ność ofer­ty, powin­no ono szyb­ko zyskać na popu­lar­no­ści. Zatem — jak to dzia­ła?

Zazwy­czaj zakup nowe­go samo­cho­du wią­że się z koniecz­no­ścią wyda­nia ogrom­nych pie­nię­dzy. Patrzy­my na cenę z cen­ni­ka — np. 100 000 zł — i musi­my ją pokryć w cało­ści, czy to odło­żo­ną gotów­ką, czy kre­dy­tem zacią­gnię­tym w ban­ku. Masa­kra. Zakup samo­cho­du w nowej for­mie finan­so­wa­nia jest nie­co inny. Owszem, sta­je­my się peł­ny­mi wła­ści­cie­la­mi samo­cho­du, ale mie­sięcz­ne raty pła­ci­my tyl­ko za część war­to­ści pojaz­du, a kon­kret­nie za tę część, któ­rą stra­ci w trak­cie prze­by­wa­nia w naszych rękach. Jak to moż­li­we? Gwa­ran­tu­je nam to sam sprze­daw­ca, dekla­ru­jąc odkup auta po wybra­nym okre­sie użyt­ko­wa­nia.

Aby obli­czyć wyso­kość mie­sięcz­nej raty za użyt­ko­wa­nie nowe­go samo­cho­du, wystar­czy doko­nać wybo­ru w trzech obsza­rach. Po pierw­sze — wybie­ra­my okres finan­so­wa­nia wyra­ża­ny w mie­sią­cach. To tutaj dekla­ru­je­my, po jakim cza­sie chce­my wymie­nić samo­chód na nowy — po 2, 3 czy 4 latach. Następ­nie wybie­ra­my wyso­kość wpła­ty wła­snej — może to być 0% jak w naszym przy­pad­ku, jak i nawet 20% war­to­ści auta, co oczy­wi­ście zna­czą­co obni­ży wyso­kość mie­sięcz­nej opła­ty. Ostat­nim kro­kiem jest dekla­ra­cja na temat rocz­ne­go prze­bie­gu samo­cho­dem — 20 lub 30 000 kilo­me­trów. Limit wyda­je się wyso­ki, tym bar­dziej, że naszą Świn­ką poko­nu­je­my zazwy­czaj dystans zale­d­wie 7 000 km rocz­nie.

Samochód za niskie miesięczne raty

Nasze poszu­ki­wa­nia nowe­go samo­cho­du sku­pi­li­śmy na mode­lu Ford Focus. Zdzi­wie­ni? Ma ISOFIX, eko­no­micz­ny sil­nik, któ­ry nie zruj­nu­je nas doszczęt­nie, a do tego faj­ne wypo­sa­że­nie, obej­mu­ją­ce kli­ma­ty­za­cję czy pod­grze­wa­ną przed­nią szy­bę. Coś na upal­ne lato i mroź­ną zimę. Do tego kom­bi ma bagaż­nik, któ­ry pomie­ści bez pro­ble­mu wózek dzie­cię­cy, cze­go Świn­ka nie­ste­ty nie jest w sta­nie prze­łknąć.

Koszt zaku­pu nowe­go For­da Focu­sa to 585 zł mie­sięcz­nie przy opro­cen­to­wa­niu kre­dy­tu 1,99%. Tyle przyj­dzie nam zapła­cić za fakt posia­da­nia cał­ko­wi­cie nowe­go samo­cho­du z sil­ni­kiem 1.6 105 KM, manu­al­ną kli­mą i radio­od­twa­rza­czem CD/MP3 z Ford SYNC 2 i AppLink. Zaska­ku­ją­co nie­wie­le, praw­da? Szcze­gól­nie, gdy porów­na­my to z kosz­ta­mi utrzy­ma­nia nasze­go 19-letniego Sub­a­ru. Tym bar­dziej, że nasza Świn­ka nie posia­da ekra­nu doty­ko­we­go, inte­gra­cji ze smart­fo­nem, zesta­wu gło­śno­mó­wią­ce­go Blu­eto­oth, funk­cji ste­ro­wa­nia gło­sem i dwóch wejść USB 😉 A to wła­śnie daje Ford SYNC 2.

W swo­jej ofer­cie sprze­da­ży aut na raty Ford ma jesz­cze mode­le C‑Max (607 zł/mc), Grand C‑Max (620 zł/mc) oraz Kuga Tita­nium Edi­tion (908 zł/mc), jed­nak po dłu­gich namy­słach stwier­dzi­li­śmy, że dla naszej rodzi­ny wyda­ją się one aż za bar­dzo prze­stron­ne 😉 Przy­naj­mniej na teraz. Jed­nak za kil­ka lat — gdy aku­rat będzie koń­czył się nam okres spła­ty i użyt­ko­wa­nia For­da Focu­sa, a nasza rodzi­na się powięk­szy — będzie­my mogli w razie potrze­by auto wymie­nić bez kom­pli­ka­cji na coś więk­sze­go.

Powyż­sze wyli­cze­nia robi­li­śmy dla okre­su spła­ty 48 mie­się­cy, 20% wpła­ty wła­snej i 20 tyś kilo­me­trów prze­bie­gu rocz­nie. Ustal wła­sne warun­ki i samo­dziel­nie wylicz wyso­kość raty.

ford-multiopcje

Gdy miną 2, 3 lub 4 lata użyt­ko­wa­nia samo­cho­du (zależ­nie, ile wybie­rze­my w kal­ku­la­cji), sta­nie­my przed wybo­rem jed­nej z trzech opcji zakoń­cze­nia umo­wy. Może­my zde­cy­do­wać się na odda­nie auta deale­ro­wi (co zagwa­ran­to­wał nam przy sprze­da­ży) lub wymia­nę na nowy model, dalej cie­sząc się posia­da­niem nowe­go, fabrycz­ne­go pojaz­du. Trze­cią opcją jest zapła­ce­nie ostat­niej raty i sta­nie się posia­da­czem samo­cho­du na zawsze. Wów­czas jed­nak sami będzie­my musie­li zająć się sprze­da­żą samo­cho­du na ryn­ku aut uży­wa­nych, uże­ra­nie się z wybred­ny­mi poszu­ki­wa­cza­mi oka­zji i zwy­czaj­ne tra­ce­nie cza­su. Czynsz za samo­chód i wymia­na go co kil­ka lat na nowy zwal­nia nas z tych wszyst­kich nie­do­god­no­ści.

Samochód za niskie miesięczne raty


Wpis powstał we współ­pra­cy z mar­ką Ford.


Dołącz do nas!
Face­bo­ok Insta­gram YouTu­be
[wysija_form id=“4”]

↓ Lajk do dechy! ↓

  • 487
  •  
  •