Nawet do 20% całkowitego zużycia paliwa samochodu zależy od opon. Tym bardziej warto dobrać odpowiednie ogumienie do Waszego auta. Pomóc mają nam w tym etykiety opon — jak je prawidłowo odczytać?
Etykiety znajdziemy na oponach do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych. Opony motocyklowe, zapasowe oraz przeznaczone do aut zabytkowych nie są objęte obowiązkiem etykietowania.
Sens i znaczenie etykiet
Zamysł wprowadzenia etykiety na opony był prosty — UE chciała, aby każda opona trafiająca do klienta końcowego była jasno oznaczona. Wprowadzenie standardu, dzięki któremu kupujący wie z jakim producentem czy rozmiarem opony ma styczność, jest bardzo pomocne. Logo marki i rozmiar to jednak nie wszystko, czego dowiemy się z etykiety opony. Dzięki prostym oznaczeniom trzech klas dowiemy się, czy opona jest: ekonomiczna, bezpieczna i komfortowa.
Efektywność paliwowa to — mówiąc wprost — informacja o tym, czy po założeniu tych opon nasz samochód będzie palił mało, czy dużo. Warto wybierać modele o możliwie niskim oporze toczenia, gdyż opony odpowiadają za ok. 20% całkowitego zużycia paliwa Waszego samochodu. Innymi czynnikami są między innymi: jakość paliwa, styl jazdy kierowcy czy warunki panujące na drodze. Warto zaznaczyć, że niezwykle istotne w ecodrivingu, czyli oszczędnej jeździe samochodem, jest prawidłowe ciśnienie w oponach. Zbyt niskie ciśnienie powietrza zwiększa opory toczenia i niekorzystnie wpływa na przyczepność na mokrej nawierzchni.
Różnica między klasami A i G oznacza zużycie paliwa niższe nawet o 7,5%. Przekładając to na codzienną eksploatację: wybierając oponę w klasie A zamiast w klasie G, na każdy 1000 kilometrów zużyjesz o 6 litrów paliwa mniej. Jak przyznacie, to ważny argument za tym, aby bacznie zwracać uwagę na klasę efektywności paliwowej na etykiecie opony.
Przyczepność na mokrej nawierzchni to — inaczej mówiąc — zdolność przylegania opony do jezdni pokrytej warstwą wody. Klasyfikacja UE bierze pod uwagę tylko jeden aspekt przyczepności – sprawność hamowania na mokrej nawierzchni demonstrowaną przez oponę. Wybierając ogumienie dobrej klasy możemy liczyć na krótszą drogę hamowania w trudnych warunkach atmosferycznych — w przypadku gwałtownego hamowania samochodem osobowym jadącym z prędkością 80 km/h, opony klasy A zatrzymają pojazd o 18 metrów bliżej niż opony klasy F.
Niestety oznaczenie to nie mówi nam nic o aquaplaningu, czyli utracie przyczepności opony podczas jazdy po nawierzchni pokrytej wodą. Ważna informacja — Klasy D i G nie obowiązują dla samochodów osobowych.
Hałas toczenia mierzy hałas zewnętrzny emitowany przez oponę. Wyraża się go w decybelach (dB). Obok liczbowej wartości na etykiecie znajdziemy symbol głośnika i wydobywających się z niego fal — im więcej z nich jest zakolorowanych na czarno, tym opona będzie głośniejsza. Poziom głośności w decybelach jest obliczany na skali logarytmicznej. W efekcie nawet niewielka zmiana wartości numerycznej oznacza dużą różnicę w odczuwalnej głośności. W rzeczywistości wzrost o 3 dB oznacza dwukrotnie większy hałas zewnętrzny generowany przez oponę.
Klasa hałasu opony to jednocześnie jeden z tych elementów, który w dużej mierze zależy od klasy samochodu, do jakiego ogumienie jest montowane. Ten sam model i rozmiar opony będzie zupełnie inaczej słyszany przez kierowcę samochodu sportowego i limuzyny. Ta druga będzie posiadać zapewne o wiele lepiej wyciszone wnętrze, przez co opony będą wydawać się cichsze.
Zaszeregowanie do klas UE różni się w zależności od rozmiaru opony. Co to oznacza w praktyce?
Że ten sam model opony, ale występujący w różnych rozmiarach, będzie miał różne wyniki w testach. Dlatego zawsze sprawdzaj etykietę dla opony w rozmiarze dopasowanym do Twojego pojazdu!
Etykieta powie Ci więcej…
Informacje o klasie opony w zakresie ekonomii (efektywność paliwowa), bezpieczeństwa (przyczepność na mokrej nawierzchni) oraz komfortu (hałas) to jednak nie cała wiedza, jaką można wyciągnąć z etykiety. Co jeszcze można z niej wyczytać?
Na górze etykiety znajdziemy nazwę i logo producenta. W czasach wielkich koncernów czasami ciężko jest wyłapać jaka marka do kogo należy, nie trzeba chyba jednak nikogo przekonywać, że zawsze warto wybrać ogumienie markowe, od zaufanego producenta.
W dolnej części etykiety opony znajdziemy najważniejsze dane, które pozwolą nam na zidentyfikowanie rozmiaru i modelu — nie trzeba robić tego na oko czy zgadywać po wzorze bieżnika 😉
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden drobny element, zapewne niezauważalny dla większości z nas. Chodzi o oznaczenie klasy opony, umiejscowione w jednej linii z flagą Unii Europejskiej - C1, C2 lub C3. Co oznaczają? Nic innego jak rodzaj pojazdu, do jakiego są przeznaczone, gdzie C1 oznacza samochody osobowe, C2 samochody dostawcze, a C3 samochody ciężarowe.
Kierując się wszystkimi powyższymi zasadami, do naszej ukochanej Świnki wybraliśmy na sezon letni opony Dunlop Sport Maxx RT. Guma ta jest fabrycznie montowana w Mercedesie A 45 AMG czy Renault Clio RS 200, a więc samochodach, którym charakteru nie można odmówić. Co o tym modelu mówi etykieta? Że dobrze hamują na mokrej nawierzchni (klasa A) oraz są ciche (67 dB). Na tyle ciche, że nie mają szans przebić się ponad układ wydechowy Świnki 😏 A jak ze spalaniem? Efektywność paliwowa klasy C to i tak niezły wynik, szczególnie biorąc pod uwagę spory rozmiar opony.
Dobra rada na koniec
Etykieta opony nie jest rozwiązaniem idealnym, informuje nas bowiem tylko o trzech wybranych właściwościach opony. Nie zawiera informacji o przyczepności na suchym, odporności na zużycie czy parametrach w warunkach zimowych. Ale informacje na etykietach to i tak bardzo cenna wiedza, dlatego warto posiadać umiejętność prawidłowego ich odczytywania. Pamiętajcie o etykietach dokonując kolejnego wyboru gum do Waszego bolidu.
Brak etykiety na oponie sprzedawanej jako nowa, może oznaczać podróbkę, pochodzenie z nielegalnego źródła lub bardzo stary wiek ogumienia (nakaz etykietowania obowiązuje od 2012 r.).
↓ Lajk do dechy! ↓
82