Site icon antymoto

Automatyczna czy manualna skrzynia biegów?

Automatyczna czy manualna skrzynia biegów?

Jaką skrzy­nię bie­gów pre­fe­ru­je­cie? Manu­al czy auto­mat? A dla­cze­go? Zada­wa­nie takich pytań może dopro­wa­dzić do zamie­szek na uli­cach. Nio­są one w sobie ładu­nek emo­cjo­nal­ny podob­ny do tego, jaki wią­że się z pyta­nia­mi doty­czą­cy­mi ole­jów sil­ni­ko­wych.

Któ­ra skrzy­nia bie­gów jest w takim razie lep­sza? Wszyst­ko zale­ży od tego, jak eks­plo­atu­je­my auto. Dys­ku­sji na temat pano­wa­nia nad autem nie będę chy­ba roz­wi­jał, bo to jest zupeł­nie bez­sen­sow­ny argu­ment. Dobry kie­row­ca nie tra­ci kon­tro­li nad autem wypo­sa­żo­nym w auto­ma­tycz­ną skrzy­nię bie­gów — nawet jeśli uzna­my, że auto­mat pro­wo­ku­je do szyb­kiej jaz­dy bar­dziej niż manu­al.

Automatyczna czy manualna skrzynia biegów?
Na pierw­szy rzut oka, dla oso­by nie­zwią­za­nej z moto­ry­za­cją, skrzy­nia auto­ma­tycz­na z zewnątrz nie róż­ni się bar­dzo od manu­al­nej. Ta pocho­dzi z Opla Ome­ga i ma już zde­mon­to­wa­ne zewnętrz­ne ele­men­ty ste­ru­ją­ce.
Tak wyglą­da skrzy­nia bie­gów od nie naj­now­sze­go już Audi A8. Pła­ski ele­ment po lewej stro­nie to pły­ta ste­ru­ją­ca. Cała resz­ta to kosze sprzę­gło­we, tarcz­ki i prze­kład­ki. Odpo­wie­dzial­ne są one za włą­cza­nie kolej­nych prze­ło­żeń. Okrą­gły ele­ment na dole to kor­pus pom­py ole­ju i zawo­rów ste­ru­ją­cych.

Kie­dy wybie­rać manu­al? Jeśli kupu­je­my auto uży­wa­ne i nie jeste­śmy w 100% pew­ni prze­bie­gu auta lub nie umie­my spraw­dzić popraw­no­ści dzia­ła­nia skrzy­ni auto­ma­tycz­nej. Jakie są wady skrzy­ni ręcz­nej? Naj­więk­szą wadą jest to, że musi­my ją w cza­sie jaz­dy obsłu­gi­wać. No tak. Prze­cież to nie pro­blem, tyl­ko sama radość. Zga­dza się. Jak mia­łem 20 lat to też mnie to bawi­ło. Teraz już prze­sta­ło. W miej­skich kor­kach zde­cy­do­wa­nie sta­wiam na skrzy­nię auto­ma­tycz­ną. No ale powie­cie, że skrzy­nia ręcz­na mniej się psu­je. Jest w tym spo­ro praw­dy. Mam jed­nak swo­ją teo­rię doty­czą­cą awa­ryj­no­ści aut i skrzyń bie­gów. Zgod­nie z tą teo­rią za awa­rie aut w prze­wa­ża­ją­cej więk­szo­ści odpo­wia­da­ją ich wła­ści­cie­le. Nie­praw­da? A jed­nak. Po pierw­sze ser­wi­so­wa­nie, a po dru­gie eks­plo­ata­cja.

Te dwie zębat­ki w środ­ku i pół­księ­życ to pom­pa ole­ju. W jej kor­pu­sie wyfre­zo­wa­ne są kana­ły ole­jo­we i gniaz­da pod zawo­ry. Przy­zna­cie, że bar­dziej to przy­po­mi­na rysun­ki na pusty­ni Nazca niż ele­ment skrzy­ni bie­gów.

Oczy­wi­ście, skrzy­nia manu­al­na zno­si wię­cej, ale wła­śnie przez warun­ki eks­plo­ata­cji. Jeśli kie­row­ca umie płyn­nie ope­ro­wać sprzę­głem i gazem to może osią­gnąć ogrom­ny prze­bieg zanim cokol­wiek trze­ba będzie wymie­nić (naj­czę­ściej pierw­sze pada sprzę­gło). Manu­al zno­si też lepiej „kato­wa­nie”. Jed­nak niż­szy kom­fort podró­żo­wa­nia jest zauwa­żal­ny.

No dobrze, ale prze­cież auto­ma­ty psu­ją się i są kosz­tow­ne w eks­plo­ata­cji. Tak, to może być praw­da. Na ryn­ku jest wie­le mode­li skrzyń bie­gów, któ­re są znie­na­wi­dzo­ne przez użyt­kow­ni­ków i mecha­ni­ków. Całe szczę­ście, moż­na je łatwo ziden­ty­fi­ko­wać i ustrzec się przed miną. Ale jeśli chce­my bar­dzo mieć auto­mat? Co zro­bić? Jak go kupić i jak eks­plo­ato­wać?

Wan­dler, kon­wer­ter czy­li sprzę­gło hydro­ki­ne­tycz­ne. Widzi­cie go od stro­ny wyj­ścia napę­du na skrzy­nię bie­gów.
Tak wyglą­da pły­ta ste­ru­ją­ca w skrzy­ni bie­gów z Hon­dy CRV.

Zakup auta z auto­ma­tem wbrew pozo­rom jest bar­dzo pro­sty. Wszyst­ko ma dzia­łać płyn­nie i bez szarp­nięć. W peł­nym zakre­sie tem­pe­ra­tur. Jeśli przy zmia­nie bie­gów poja­wia­ją się szarp­nię­cia lub sły­szal­ne są nie­po­ko­ją­ce dźwię­ki przy zmia­nie z DRIVE na REVERSE, to ozna­cza tyl­ko jed­no. Coś jest nie tak. Jeśli uwie­rzy­my w to, co opo­wia­da nam sprze­da­ją­cy, to może nas to dro­go kosz­to­wać. Cza­sem poja­wia­ją się pierw­sze symp­to­my wadli­we­go dzia­ła­nia, ale tu moż­na pode­przeć się opi­nią warsz­ta­tu spe­cja­li­zu­ją­ce­go się w napra­wach auto­ma­tów. Oczy­wi­ście zna­le­zie­nie takie­go warsz­ta­tu może nie być pro­ste. War­to poszu­kać w inter­ne­cie i na forach. Jeśli wszyst­ko dzia­ła jak trze­ba, zarów­no na zim­no, jak i na gorą­co, to moż­na takie auto kupić (pod warun­kiem, że skrzy­nia nie jest jedy­nym spraw­nie dzia­ła­ją­cym pod­ze­spo­łem). Jeśli zauwa­ża­my wspo­mnia­ne wcze­śniej nie­do­sko­na­ło­ści, to war­to w warsz­ta­cie o to wypy­tać. W bar­dzo wie­lu przy­pad­kach wystar­czy wymie­nić olej w skrzy­ni i wszyst­ko wra­ca do nor­my.

W obrę­bie jed­nej skrzy­ni bie­gów wystę­pu­je kil­ka rodza­jów tarcz i prze­kła­dek. Mno­żąc to przez ilość róż­nych mode­li prze­kład­ni uzy­ska­my napraw­dę nie­zły wynik.
Sza­fa peł­na tar­czek i prze­kła­dek do zespo­łów sprzę­gieł. Przez lata funk­cjo­no­wa­nia warsz­ta­tu tro­chę się tego zebra­ło. Te jesz­cze mogą się przy­dać.

Jak eks­plo­ato­wać skrzy­nię auto­ma­tycz­ną? Przede wszyst­kim deli­kat­nie. Nie moż­na obcią­żać skrzy­ni na zim­no, kie­ru­nek jaz­dy moż­na zmie­niać tyl­ko i wyłącz­nie przy cał­ko­wi­cie zatrzy­ma­nym aucie. Nie nale­ży trzy­mać lewej nogi na hamul­cu i doda­wać pra­wą nogą gazu. Są w praw­dzie skrzy­nie wypo­sa­żo­ne w launch con­trol, ale to są przy­pad­ki incy­den­tal­ne. No i oczy­wi­ście trze­ba zmie­niać olej zgod­nie z zale­ce­nia­mi pro­du­cen­ta. Pomi­jam tu przy­pad­ki skrzyń, w któ­rych pro­du­cent auta zarze­ka się, że skrzy­nia jest zala­na ole­jem na całe jej życie. Nie­ste­ty tak nie jest. Kil­ku pro­du­cen­tów bar­dzo bole­śnie się o tym prze­ko­na­ło.

Nie, to nie jest manu­al­na skrzy­nia bie­gów. To sze­ścio­bie­go­wa skrzy­nia DSG. Wał­ki, koła zęba­te i wodzi­ki są w praw­dzie iden­tycz­ne jak w manu­alu, ale całe ste­ro­wa­nie reali­zo­wa­ne jest poprzez układ hydrau­licz­ny.
„Zmie­niacz” bie­gów w DSG, czy­li tak zwa­na mecha­tro­ni­ka. Pra­cu­je w ole­ju hydrau­licz­nym, a nie w ole­ju prze­kła­dnio­wym.

Tak chwa­lę auto­ma­ty, czy to ozna­cza, że skrzy­nia ręcz­na napraw­dę nie ma w dzi­siej­szych cza­sach sen­su? Ma i to duży, ale nie­ste­ty w wie­lu autach nie ma już żad­ne­go wybo­ru. Zwłasz­cza w wer­sjach z moc­niej­szy­mi sil­ni­ka­mi lub po pro­stu z lep­szym wypo­sa­że­niem. Manu­al spraw­dzi się w autach budże­to­wych i jeśli nie poru­sza­my się zbyt czę­sto po mie­ście. Oczy­wi­ście może się oka­zać, że nasze wyma­rzo­ne auto wystę­pu­je tyl­ko z nie­zbyt pole­ca­nym auto­ma­tem lub jedy­nie ze skrzy­nią manu­al­ną. Co wte­dy? Albo trze­ba zmie­nić obiekt wes­tchnień albo przy­jąć wła­sną decy­zję „ na kla­tę”.

Czy roz­strzy­gną­łem, któ­ra skrzy­nia jest lep­sza? Pew­nie nie, a i tak opi­sa­łem tyl­ko wzglę­dy mecha­nicz­ne, ser­wi­so­we i eks­plo­ata­cyj­ne. Pomi­ną­łem zupeł­nie zasob­ność port­fe­la i… gust. Jak wia­do­mo, o gustach się nie dys­ku­tu­je. W koń­cu ktoś kupo­wał Ssang Yong Rodius.

Dwa współ­o­sio­we kosze sprzę­gło­we ze skrzy­ni DSG do złu­dze­nia przy­po­mi­na­ją te z kla­sycz­ne­go auto­ma­tu i z… moto­cy­kla.
Wspo­mnień czar. Wan­dler z samo­cho­du Czaj­ka, któ­ry miał dwu­bie­go­wą auto­ma­tycz­ną skrzy­nię bie­gów z pół­bie­ga­mi. W związ­ku z tym moż­na zary­zy­ko­wać twier­dze­nie, że miał czte­ry bie­gi 😉
Współ­cze­sne wan­dle­ry są zaspa­wa­ne i chcąc je napra­wić musi­my spaw sto­czyć na tokar­ce. W cza­sach słusz­nie minio­nych moż­na go było po pro­stu roz­krę­cić.
To się nazy­wa down­si­zing. Spo­tka­nie histo­rii z teraź­niej­szo­ścią.
Exit mobile version