Audi A3 do tej pory kojarzyło się z typowym samochodem segmentu C z nadwoziem typu hatchback. Najnowsza, trzecia już generacja tego modelu śmiało zrywa jednak z tym wizerunkiem — w ofercie oprócz standardowej odmiany pojawił się pięciodrzwiowy Sportback z nieco powiększonym bagażnikiem, a teraz jeszcze wersja Limousine, z bryłą typu sedan.
W porównaniu do modelu A3 Sportback, Limousine ma o 11 mm szersze i 9 mm wyższe nadwozie. Największą różnicę zauważymy jednak w pojemności bagażnika, która wynosi aż 424 litrów. W zestawieniu do poprzednich wersji A3 to do 60 litrów przestrzeni bagażowej więcej. Co zaskakujące, limuzyna mimo oferowania większych wymiarów bagażnika i całego nadwozia, jest jednocześnie lżejsza od Sportbacka. Zobaczmy to w prostej tabelce, biorąc pod uwagę wersję ze 150-konnym dieslem pod maską:
A3 | A3 Sportback | A3 Cabriolet | A3 Limousine | |
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA | 365 l | 380 l | 320 l | 425 l |
MASA WŁASNA | 1355 kg | 1465 kg | 1535 kg | 1390 kg |
Oprócz większej przestrzeni bagażowej limuzyna zyskała dobry wygląd. Sedan, mimo iż dotychczas zupełnie nie kojarzył się z modelem A3, wygląda rewelacyjnie. Atrakcyjności bryły nie psuje nawet srebrny lakier egzemplarza testowego. Podczas robienia zdjęć do tego testu ciężko było nam znaleźć kąt, z którego auto wyglądałoby źle. Szczególnie z włączonymi tylnymi światłami, które mają charakterystyczny dla Audi kształt LED’ów. Przyznacie, że mają one charakter i pozwalają rozpoznać markę auta z daleka.
We wnętrzu limuzyna nie różni się od testowanej już przez nas odmiany Audi A3 Sportback. Cała deska rozdzielcza nie różni się niczym, nadal mamy zatem do czynienia z nudnawym, ale świetnie wykonanym środkiem — do jakości materiałów i precyzji ich spasowania ciężko się przyczepić. Nasz testowy egzemplarz wyposażony był w rozsuwany panoramiczny szklany dach, ogrzewane fotele, tempomat, asystenta parkowania, automatyczną klimę, nawigację, Audi Sound System i reflektory ksenonowe.
Za wyżej wymienione dodatki oraz diesla o mocy 150 kłusujących koni trzeba zapłacić — uwaga — 170,000 zł. Sto siedemdziesiąt tysięcy złotych! Owszem, to niby auto z półki premium, choć niewielkie. Jednak za taką sumę wolelibyśmy kupić Mitsubishi Lancer Evolution X o mocy 300 koni. Albo BMW M135i o mocy 320 koni. Albo Mercedesa A 45 AMG 4MATIC o mocy 360 koni. Albo Mercedesa CLA 250 SPORT 4MATIC o mocy 211 koni. Albo Subaru BRZ i motocykl do zabawy. Bo do Subaru Impreza WRX STI trzeba by nieco dołożyć, choć niewiele, bo model ten fatalnie się sprzedaje i można go kupić taniej, niż oficjalnie podają w cenniku. Jak widzicie alternatyw jest wiele, może mniej prestiżowych, może gorzej wykonanych, ale dających nieporównywalnie więcej frajdy z jazdy niż A3 z dieslem!
Niestety, od Audi dostaliśmy egzemplarz wyposażony w przedni napęd, manualną skrzynię biegów i silnik 2.0 TDI o mocy 150 KM. Dlaczego niestety? Ano dlatego, że dokładnie tak samo skonfigurowany był testowany przez nas Audi A3 Sportback! Nie mieliśmy zatem okazji pojeździć modelem z napędem quattro, skrzynią S‑Tronic czy motorem zasilanym benzyną. Z jednej strony szkoda, z drugiej podkreśla to jedynie fakt, że odmiana Limousine pozbawiona jest… jakiegokolwiek sensu! Jaki był bowiem cel stworzenia Audi A3 Limousine, które przypomina do złudzenia model A4? Okazuje się, że różnice są zarówno w wymiarach, jak i cenie, ale bardzo niewielkie. Limuzyna A3 jest krótsza o 24 cm, ma o 17 cm krótszy rozstaw osi, a dodatkowo w podobnej wersji silnikowej jest od A4 o 16 900 zł tańsza. Jest także rzecz jasna różnica w pojemności przestrzeni bagażowej — A4 oferuje 480 litrów, a więc o 55 więcej, niż A3 Limousine.
A3 Limousine | A4 | |
DŁUGOŚĆ NADWOZIA | 446 cm | 470 cm |
ROZSTAW OSI | 264 cm | 281 cm | POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA | 425 l | 480 l |
CENA WERSJI BAZOWEJ | 99 700 zł (1.4 TFSI 125 KM) | 116 600 zł (1.8 TFSI 120 KM) |
Audi A3 Limousine okazuje się więc typową zapchajdziurą, uzupełnieniem oferty niemieckiej marki, która ma trafić do klientów, którzy chcą czegoś więcej niż tradycyjnego A3, ale z jakiś dziwnych względów nie zdecydują się na model A4. Ile takich ludzi będzie? Zapewne mniej, niż osób wierzących w Latającego Potwora Spaghetti.
Reasumując, Audi A3 Limousine znakomicie wygląda, jest świetnie wykonane i rewelacyjnie się prowadzi. Ale co z tego, skoro pozbawione jest ono sensu, a ten model nie ma racji bytu w ofercie marki? Albo ktoś szuka auta kompaktowego i bierze A3 w wersji hatchback, ale decyduje się na limuzynowate A4. Półśrodki są zbędne, a tym właśnie jest A3 Limousine.
“Co mogę powiedzieć o Audi A3 Limousine? No właśnie nic nowego 😉 Jest to diablo piękny samochód, który powala designem oraz jakością użytych materiałów, ale chyba zbyt wiele obiecuje swoim wyglądem. Wszystko w tym aucie chodzi, jak w szwajcarskim zegarku, lecz mimo to zawieszenie nie tłumi nierówności drogi idealnie. A3 prowadzi się niezwykle komfortowo, ale ciężko powstrzymać ziewanie. Dlaczego? To nadal manual, nadal ośka i NADAL diesel za cenę Evo X! Audi nas nie dopieściło i czuję się niepocieszona ;)”
“Audi A3 Limousine jest perfekcyjne aż do bólu. Wsiadam, jadę i nic mi w tym samochodzie nie przeszkadza, wszystko jest na swoim miejscu, ale tym samym samochód jest wypruty z emocji i nie prowokuje do przemyśleń na jego temat. Ma absurdalnie wysoką cenę i wydaje się na siłę wypełniać lukę pomiędzy tradycyjną odmianą A3 a modelem A4 — poza tym praktycznie nie ma wad. Jest odrobinę większy od A3 hatchback, a przecież każdy mężczyzna przyzna, że każdy centymetr się liczy 😉 Mimo to wolałbym za kwotę 170,000 zł przygarnąć coś o sportowej żyłce, wtedy o gorszej jakości wykończenia zapominałbym przy każdorazowym wciśnięciu gazu.”
spory bagażnik
dynamiczny i oszczędny silnik
↓ Lajk do dechy! ↓
41