PARTNER BLOGA:

Dzień Trzeźwości, czyli każda okazja jest dobra

Przewiń w dół

Wczo­raj przy­pa­dał Świa­to­wy Dzień Trzeź­wo­ści. Dla wie­lu nie jest to data szcze­gól­na, jesz­cze wię­cej osób nie ma bla­de­go poję­cia, że jest takie świę­to. Jed­nak każ­da oka­zja, któ­ra może się przy­czy­nić do zmniej­sze­nia licz­by wypad­ków z udzia­łem osób pod wpły­wem, war­ta jest nagło­śnie­nia.

Według poli­cji od pew­ne­go cza­su noto­wa­na jest ten­den­cja spad­ko­wa w licz­bie wypad­ków spo­wo­do­wa­nych przez pija­nych kie­row­ców — w 2013 roku było ich naj­mniej od 14 lat. Oby tak dalej! Ale to nie wszyst­ko. Apel o roz­są­dek w przy­pad­ku uczest­ni­cze­nia w ruchu dro­go­wym po spo­ży­ciu, skie­ro­wa­ny jest tak­że do pie­szych i rowe­rzy­stów. Ludzie na pobo­czu “gonią­cy węża” albo tak zawia­ni, że rower sta­je się koniecz­nym punk­tem pod­par­cia, to ogrom­ny pro­blem pol­skich dróg!

Światowy Dzień Trzeźwości

Poza tym nie tyl­ko alko­hol sta­no­wi pro­blem. Ludzie są bar­dzo kre­atyw­ni, jeśli cho­dzi o sub­stan­cje zaży­wa­ne w celu popra­wie­nia sobie nastro­ju czy w jakim­kol­wiek innym. Wpływ, jaki mają one na orga­nizm, jest kolo­sal­ny. To nie miej­sce na wywo­dy o neu­ro­prze­kaź­ni­kach, ale umie­jęt­ność obsłu­gi samo­cho­du (czy­li seria auto­ma­tycz­nych i sko­or­dy­no­wa­nych ruchów, któ­re skła­da­ją się na sku­tecz­ne pro­wa­dze­nie auta) oraz per­cep­cja dyna­micz­nie zmie­nia­ją­cej się rze­czy­wi­sto­ści i prze­strze­ga­nie prze­pi­sów kodek­su dro­go­we­go znacz­nie prze­ra­sta moż­li­wo­ści deli­kwen­ta pod wpły­wem. To pro­sty prze­pis na tra­ge­dię.

Może to nie od świę­ta powin­ni­śmy być trzeź­wi, lecz fol­go­wać sobie jedy­nie cele­bru­jąc wyjąt­ko­we oka­zje?

  •  
  •  
  •