Historia rodziny GTi z rodu Peugeot zaczęła się w roku 1984 od modelu 205. Po blisko 30 latach doczekaliśmy się kolejnego wcielenia najbardziej agresywnego Lwa — 208 GTi. Jak wygląda i jeździ nowy hot hatch marki Peugeot? Postanowiliśmy sprawdzić odwiedzając event Peugeot 208 GTi TOUR, zorganizowany w dniach 13–14 lipca 2013 w Warszawie.
Peugeot 208 GTi TOUR zawitało na parking centrum handlowego M1 Marki, gdzie udało się zmieścić nie tylko kilka pokazowych samochodów, ale co najważniejsze — mały tor wyścigowy, na którym swoje możliwości prezentował najnowszy francuski sportowy maluch, stworzony przez Peugeot.
Podczas eventu mogliśmy zapoznać się z bliska z kilkoma modelami marki — od sportowych po bardziej rodzinne:
Wnętrze Peugeot 3008:
Wnętrze Peugeot 508:
Zwiedzający mogli również sprawdzić swój refleks na specjalnej maszynie, zmienić na czas koło samochodowe, a także zmierzyć się na symulatorze zamontowanym w samochodzie:
Naszą uwagę szybko przykuły jednak sportowe modele. Jak choćby ten czerwony RCZ:
…który mimo zadziornego nadwozia w środku wygląda zbyt przeciętnie. Szczególnie, gdy porówna się go z modelem 208 GTi, którego mieliśmy ujrzeć za moment:
Do jazd testowych przygotowanych było kilka modeli. Najbardziej zadziornym z nich był biały RCZ, który urzekał detalami, takimi jak:
… pas w dolnej partii drzwi…
… dach pokryty karbonowym wzorem…
… czy wysuwany spojler z tyłu:
Już podekscytowani i rozemocjonowani podeszliśmy do gwiazdy tego eventu — Peugeota 208 GTi:
…który miał nie tylko ciekawe wnętrze:
…ale także wysmakowane detale:
Szczególne wrażenie zrobił na nas przyciemniany, szklany dach z wyklejoną szachownicą:
Po dokładnym obejrzeniu i nieumyślnym obślinieniu czerwonego 208 GTi, wyciągnęliśmy otrzymane od Peugeot Polska zaproszenie do strefy VIP. W niej czekał na nas czarny Lew, mały tor wyścigowy i profesjonalny kierowca — Michał Nowosiadły, mający przy okazji blisko 8 lat doświadczenia jako kierowca rajdowy w randze Mistrzostw Polski. Mało tego — wygrał jubileuszowy 40 Rajd Barbórka jadąc pucharowym Peugeotem 206!
Układ na evencie był taki: za kierownicą Peugeota 208 GTi siada profesjonalny kierowca, a żółtodzioby żądni wrażeń (tacy jak my) na fotelu pasażera. Balaklawa, kask i w drogę!
Byliśmy pod niesamowitym wrażeniem tego, co za kierownicą 208 GTi wyprawiał Michał Nowosiadły — solidnie wytargał auto po torze, pokonując zakręty z jednym kołem w powietrzu i zawracając na ręcznym! Trzeba przyznać, że nie oszczędzano w testowym 208 GTi ani paliwa, ani opon, ani hamulców. Z zewnątrz jazda wyglądała na bardzo agresywną, w środku kierowca nie walczył jednak z samochodem — pokornie słuchało ono jego poleceń i dzielnie znosiło ciężkie traktowanie. Agresywna jazda nowym sportowym Peugeotem wyglądała na czystą przyjemność. Czy faktycznie taka jest? Z wielką chęcią przekonalibyśmy się sami wypożyczając 208 GTi do testów 😉
Wam z kolei serdecznie polecamy obecność na eventach z cyklu Peugeot 208 GTi TOUR — fajnie, że markom chce się w tak ciekawy sposób promować swoje nowe modele. Polecamy!
Przeczytaj nasz test Peugeot 208 GTi na Torze Radom.
38