PARTNER BLOGA:

Jak kupić używane Subaru PORADNIK

Przewiń w dół

Zakup uży­wa­ne­go samo­cho­du to nie­ła­twe zada­nie, a jeśli pod uwa­gę bie­rze­my dodat­ko­wo sta­ry i spor­to­wy model, zna­le­zie­nie odpo­wied­nie­go egzem­pla­rza przy­po­mi­na poszu­ki­wa­nia dzie­wi­cy wśród 30-latek. Na co zatem war­to zwró­cić uwa­gę przy zaku­pie Sub­a­ru Impre­zy?

Z pew­no­ścią trze­ba dokład­nie spraw­dzić tak pod­sta­wo­we infor­ma­cje, jak histo­ria dane­go egzem­pla­rza czy numer VIN — z tego nie­po­zor­ne­go cią­gu liter i liczb jeste­śmy w sta­nie wyczy­tać wie­le istot­nych infor­ma­cji. Dzię­ki wery­fi­ka­cji nume­ru VIN może oka­zać się, że samo­chód z fabry­ki wyszedł w zupeł­nie innym kolo­rze lub wer­sji wypo­sa­że­nia — wów­czas już na tym eta­pie dany egzem­plarz moż­na sobie odpu­ścić.

My spo­śród wie­lu ogło­szeń upa­trzy­li­śmy sobie czer­wo­ną Impre­zę GT, świe­żo spro­wa­dzo­ną ze Szwaj­ca­rii. Nie­ste­ty, dystans jaki dzie­lił nas od auta wyno­sił ponad 100 km, dla­te­go posta­no­wi­li­śmy jak naj­do­kład­niej spraw­dzić histo­rię Sub­a­ru na odle­głość. Popro­si­li­śmy sprze­da­ją­ce­go o wyraź­ne zdję­cia książ­ki ser­wi­so­wej. Dzię­ki nim byli­śmy w sta­nie doj­rzeć na pie­cząt­kach, w jakim ser­wi­sie w Szwaj­ca­rii ser­wi­so­wa­no Impre­zę. Oka­za­ło się, że ser­wis taki fak­tycz­nie ist­nie­je, posia­da stro­nę inter­ne­to­wą i na całe szczę­ście — poda­je do sie­bie kon­takt.

Wysła­li­śmy maila oraz zdję­cia samo­cho­du z ogło­sze­nia do ser­wi­su w Szwaj­ca­rii, aby potwier­dzi­li, że było u nich ser­wi­so­wa­ne. Ku nasze­mu zdzi­wie­niu, mimo tłu­ma­cze­nia nasze­go listu za pomo­cą inter­ne­to­we­go trans­la­to­ra na język przy­po­mi­na­ją­cy nie­miec­ki — otrzy­ma­li­śmy odpo­wiedź. Dowie­dzie­li­śmy się z niej, że fak­tycz­nie czer­wo­ne Sub­a­ru Impre­za GT było u nich napra­wia­ne. Co wię­cej, auto nale­ża­ło do bli­skie­go zna­jo­me­go wła­ści­cie­la ser­wi­su, poda­no nam rów­nież daty oraz stan licz­ni­ka ostat­nich dużych napraw. Teraz byli­śmy pew­ni, że war­to samo­chód obej­rzeć oso­bi­ście.

Gdy po wery­fi­ka­cji nume­ru VIN oraz histo­rii (książ­ka ser­wi­so­wa, para­go­ny, fak­tu­ry — wszyst­ko, co może doku­men­to­wać napra­wy oraz prze­bieg) jeste­śmy nadal zain­te­re­so­wa­ni samo­cho­dem, nale­ży przy­stą­pić do oglę­dzin. Nie­ste­ty nie każ­dy jest mecha­ni­kiem i wie, na co zwra­cać uwa­gę. Dla­te­go po prze­je­cha­niu z War­sza­wy do Rado­mia, pobież­nie spraw­dzi­li­śmy tyl­ko lakier, posłu­cha­li­śmy pra­cy sil­ni­ka i przej­rze­li­śmy kil­ka innych ele­men­tów. Wszyst­ko mia­ło wyja­śnić się jed­nak w wyspe­cja­li­zo­wa­nym ser­wi­sie, gdzie fachow­cy wzię­li auto na pod­no­śnik oraz jaz­dy prób­ne, dokład­nie spraw­dza­jąc wszyst­kie jego ele­men­ty.

sti_wrecked

Sko­rzy­sta­nie z pomo­cy pro­fe­sjo­nal­ne­go ser­wi­su przy prze­glą­dzie samo­cho­du uży­wa­ne­go przed jego zaku­pem to według nas naj­lep­sze z moż­li­wych roz­wią­zań. Zde­cy­do­wa­nie lepiej jest wydać 300 zł na prze­gląd, niż kupić za kil­ka­dzie­siąt tysię­cy zło­tych przy­sło­wio­wy złom. Ser­wis zwe­ry­fi­ku­je bez­wy­pad­ko­wość auta za pomo­cą mier­ni­ka lakie­ru, spraw­dzi napę­dy, dyfry, sil­nik, pod­wo­zie i wszyst­kie inne istot­ne ele­men­ty. W przy­pad­ku oglą­da­ne­go przez czer­wo­ne­go Sub­a­ru Impre­za GT po prze­glą­dzie w ser­wi­sie oka­za­ło się, że z poważ­niej­szych rze­czy do wymia­ny jest tyl­ko łoży­sko w kole, o czym już wcze­śniej infor­mo­wał nas rów­nież sprze­da­ją­cy.

Pod­su­mo­wu­jąc, kupić dobre, uży­wa­ne Sub­a­ru Impre­za nie jest łatwo. Więk­szość egzem­pla­rzy nie była oszczę­dza­na, a udział pojeż­dżaw­kach dał im w kość. Zde­cy­do­wa­nie radzi­my zacho­wać cier­pli­wość pod­czas poszu­ki­wań, któ­re lepiej skie­ro­wać na fora Sub­a­ru niż ogło­sze­nia komi­sów. Wśród miło­śni­ków aut spod zna­ku Ple­jad czę­sto moż­na uzy­skać dodat­ko­we opi­nie na temat dane­go egzem­pla­rza. Spraw­dza­nie przed zaku­pem roz­po­cząć powin­ni­śmy od nume­ru VIN oraz wery­fi­ka­cji histo­rii. Gdy ten etap nie wzbu­dzi w nas żad­nych wąt­pli­wo­ści, war­to zabrać auto do porząd­ne­go ser­wi­su i oddać zaufa­nym fachow­com do spraw­dze­nia. O ile posia­da­my zna­jo­me­go mecha­ni­ka, dobrym pomy­słem będzie pod­py­ta­nie, czy jego klien­ci nie mają przy­pad­kiem do sprze­da­nia war­te­go uwa­gi egzem­pla­rza Impre­zy. Jeśli raport z prze­glą­du w ser­wi­sie będzie wyglą­dał dobrze, dopie­ro wów­czas moż­na przy­stą­pić do nego­cja­cji ceny… Potem zosta­nie już tyl­ko tan­ko­wa­nie, odwie­dza­nie kolej­nych torów i cie­sze­nie się z posia­da­nia Sub­a­ru 😉

Na koniec dobra rada — w kil­ku, a tym bar­dziej kil­ku­na­sto­let­nich egzem­pla­rzach Sub­a­ru nie szu­kaj­cie ide­ału i nie ocze­kuj­cie bez­a­wa­ryj­no­ści. Utrzy­ma­nie takie­go kla­sy­ka jak nasz nie jest tanie, o czym zdą­ży­li­śmy się już prze­ko­nać — prze­czy­taj ile kosz­tu­je utrzy­ma­nie Sub­a­ru Impre­za 😉

 

↓ Zaaprobujże lajkiem ↓

  • 10
  •  
  •