PARTNER BLOGA:

Petrolicious

Przewiń w dół

Zachwyt — tak jed­nym sło­wem moż­na opi­sać nasze nowe inter­ne­to­we odkry­cie. Mowa o kana­le Petro­li­cio­us na YouTu­be, któ­ry regu­lar­nie ser­wu­je wysma­ko­wa­ne fil­my opo­wia­da­ją­ce o ludziach z praw­dzi­wą pasją do moto­ry­za­cji, a przy oka­zji wła­ści­cie­la­mi nie­zwy­kłych samo­cho­dów lub całych kolek­cji. To po pro­stu trze­ba zoba­czyć!

Na Petro­li­cio­us znaj­dzie­cie wie­le cie­ka­wych, kil­ku­mi­nu­to­wych fil­mów, poka­zu­ją­cych napraw­dę wyjąt­ko­wych ludzi, opo­wia­da­ją­cych nie­zwy­kłe histo­rie, posia­da­ją­cych cudow­ne samo­cho­dy. Całość nakrę­co­na i poda­na ze sma­kiem.

Co moż­na zro­bić, jeśli jest się miło­śni­kiem moto­ry­za­cji i ma się przy oka­zji worek pie­nię­dzy? Na przy­kład wybu­do­wać win­dę i wjazd do poko­ju w domu dla Fer­ra­ri 512 BBi:

Jest też film o praw­dzi­wej legen­dzie — Lam­bor­ghi­ni Coun­tach. Wul­gar­ny, nie­prak­tycz­ny, ale nie­zwy­kle rzad­ki i egzo­tycz­ny samo­chód, któ­ry wła­ści­ciel kocha za to, że był jego dzie­cię­cym marze­niem. Marze­niem, któ­re się speł­ni­ło:

Kil­ka­dzie­siąt lat temu nasto­lat­ko­wie nad łóż­ka­mi wie­sza­li pla­ka­ty z Lam­bor­ghi­ni Coun­tach lub Fer­ra­ri Testa­ros­sa, o któ­rym jest kolej­ny film. Linie tego auta są znacz­nie bar­dziej wysma­ko­wa­ne i ele­ganc­kie. To jak porów­na­nie Ter­mi­na­to­ra z Super­ma­nem w obci­słych raj­tu­zach:

Jak wiel­ką pasję moż­na mieć do samo­cho­du? Bez­gra­nicz­ną. Udo­wad­nia to 74-latek, któ­ry mimo emi­gra­cji z powo­du woj­ny odna­lazł po wie­lu latach auto swo­je­go ojca — 70 let­nie­go Peu­ge­ota. Z drew­nia­nej kon­struk­cji nie­wie­le zosta­ło, uda­ło się jed­nak całość odre­stau­ro­wać do nie­mal ide­al­ne­go sta­nu. Spójrz­cie tyl­ko na tego zako­cha­ne­go w swo­im aucie sta­rusz­ka. I na wycie­racz­ki poru­sza­ne za pomo­cą ludz­kich mię­śni!

Samo­chód to coś wię­cej niż maszy­na. To wspo­mnie­nia. Dosko­na­le opo­wia­da o tym kolej­na pro­duk­cja Petro­li­cio­us — Foun­ta­in of Youth. Jej boha­ter opo­wia­da o samo­cho­dzie swo­jej mło­do­ści — Triumph TR3A. Prze­mknął nim kie­dyś dri­ftu­jąc bokiem koło tak­sów­ki. Tego same­go dnia oka­za­ło się, że tą tak­sów­ką jechał jego ojciec. Natych­miast popro­sił o zwrot klu­czy­ków. To jed­nak nie koniec histo­rii — pole­ca­my jej dal­szy ciąg:

To jed­nak nie koniec. Alfa Romeo Giu­liet­ta SZ — urze­ka obły­mi linia­mi, minia­tu­ro­wy­mi klam­ka­mi, wiel­gach­ną kie­row­ni­cą i nie­po­wta­rzal­nym dźwię­kiem:

Mało? To może raso­we BMW Alpi­na?

To nadal nie wszyst­ko. Jest film o Fia­cie 500D, pierw­szym Nis­sa­nie GT‑R czy Porsche 911.

Petro­li­cio­us — serial lep­szy niż Gra o Tron, Dr.House, a nawet Klan i Zło­to­pol­scy! Nowy odci­nek co tydzień na kana­le Petro­li­cio­us. Dzię­ko­wać może­cie laj­ka­mi niżej 😉

↓ Daj lajka klasykom ↓

  • 13
  •  
  •