Pamiętacie Maybacha? Ta kojarzona z najwyższym luksusem marka ma szansę powrócić na rynek. Do takiego kroku przymierza się Mercedes, który dzięki temu będzie mógł… wywindować ceny swoich aut!
Maybach to mający długą historię niemiecki producent aut luksusowych, kojarzony z wyjątkowo wysoką jakością wykonania i… astronomicznymi cenami. Z tego dziedzictwa być może skorzysta Mercedes, który przymierza się ponoć do przywrócenia Maybacha do życia.
Jak to ma wyglądać w praktyce? Maybach nie powróci już jako niezależny wytwórca aut, a bardziej jako oddział Mercedesa, zajmujący się tuningiem. Tak jak ma to miejsce obecnie z AMG. Z tym, że AMG koncentruje się na osiągach, a Maybach ma skupić się na podnoszeniu jakości wykończenia i windowaniem cen 😉
Ruch według mnie genialny, bo jest to łatwy i szybki sposób na stworzenie oferty dla najbardziej wymagających klientów. A wiadomo, że ci mają najmocniej wypchane portfele i zostawiają w salonach największe sumy pieniędzy. A plakietka Maybach może skusić kilku dodatkowych miliarderów, kojarzona jest przecież z wystawnością. Prestiż w standardzie, podobnie jak w Seacie 😉
Pierwszym z luksusowych odmian Mercedesa, sygnowanych logiem Maybacha, ma być model klasy GL. Ma to sens, gdyż byłaby to dobra odpowiedź na rosnący w znacznym tempie rynek małych, ale luksusowych SUV’ów. Sukces tego segmentu pokazuje choćby wprowadzony niedawno do sprzedaży Porsche Macan — rozszedł się jak świeże bułeczki, a obecnie na zamówiony egzemplarz trzeba czekać do przyszłego roku! To zwiastuje, że za kilka lat nasze ulice zaleją crossovery takich marek jak Rolls-Royce czy Bentley.
Czy to wszystko w sumie spowoduje, że Maybach wróci do życia? Być może do trzech razy sztuka, marka kończyła bowiem swój żywot już dwukrotnie — w 1940 i 2013 roku. Ja wiem jedno — na razie do ich Klientów należeć nie będę…