Czy warto kupić ceramiczne klocki hamulcowe do samochodu? Sprawdziliśmy to, montując klocki Power Stop Z23 do naszego Subaru.
Przez przeszło pięć lat posiadania Świnki, czyli Subaru Imprezy GT, już kilkukrotnie wymienialiśmy w niej hamulce. Testowaliśmy przeróżne tarcze i klocki hamulcowe, począwszy od budżetowych marek takich jak ATE czy TRW, aż po uznane w świecie motorsportu Brembo i Ferodo. Przy kolejnej zmianie układu hamulcowego oraz regeneracji zacisków hamulcowych postanowiliśmy przetestować coś nowego — nacinane tarcze Power Friction i ceramiczne klocki hamulcowe Power Stop. Jak spisuje się amerykański zestaw hamulców w naszym Subaru? Zaskakująco dobrze. Ale od początku…
Najfajniejszymi hamulcami jakie do tej pory mieliśmy w naszej Śwince był zestaw: tarcze Brembo + klocki Ferodo DS 2500. Niestety był niemały problem z klockami, które owszem, hamowały znakomicie, ale dopiero gdy porządnie się rozgrzały. Pierwsze kilometry i kilka najbliższych skrzyżowań po wyjechaniu zimnym autem z parkingu nie były zbyt wesołe. Ciągle rodziły się w głowie obawy, że nie wyhamujemy przed poprzedzającym pojazdem i w spektakularny sposób zaparkujemy w jego bagażniku. Dlatego przy doborze nowych tarcz i klocków do Subaru o poradę poprosiliśmy specjalistów ze sklepu BrakeStock.pl, który specjalizuje się w tego typu częściach do wszelkiej maści samochodów.
Nasze wymagania były proste — zestaw, który sprawdzi się zarówno na ulicy, jak i na torze. Po fachowych konsultacjach wybór padł na nacinane tarcze hamulcowe Power Friction DS oraz karbonowo-ceramiczne klocki hamulcowe Power Stop Z23. Zatem czas na…
Montaż
Nowy zestaw hamulcowy dotarł do nas w oryginalnych kartonach. Klocki mają fabrycznie w opakowaniu zestaw montażowy, co nawiasem mówiąc, często jest przywilejem seryjnych komponentów. Interesowało nas, jaki wygląd ma klasyczna amerykańska ceramika. Po rozpakowaniu możemy powiedzieć, że w odróżnieniu od zwykłej organicznej technologii, ceramiczne okładziny mają nieco bardziej piaskowy kolor i z tego co możemy sprawdzić — drobniejszą frakcję składników.
Dystrybutor klocków zapełnił, że klocki nie wymagają montażu specjalistycznych tarcz, ale z racji tego, ze czasami naszą Świnką mamy okazję pojeździć po torze, zamontowaliśmy wzmacniane, nacinane tarcze.
Producent Power Stop pozycjonuje klocki serii Z23 jako ceramikę, którą wzmacniana włóknami karbonowymi. Z racji skuteczności są to klocki zarówno do aktywnej jazdy miejskiej, jak i bardziej agresywnych hamowań. Charakterystyki pokazują odporność do 650 C, zaś współczynnik tarcia 0,55 umożliwia wykorzystanie klocków Power Stop Z23 do bardziej agresywnej jazdy choćby w amatorskich wyścigach samochodowych. Wedle producenta klocki nie powinny ani pylić, ani piszczeć przy hamowaniu.
Przy bezproblemowym montażu wykonaliśmy przy okazji regenerację zacisków hamulcowych, które w naszym 20-letnim Subaru okazały się być w opłakanym stanie. Potem przyszedł czas na docieranie nowych tarcz i klocków — instrukcję jak poprawnie wykonać tę czynność podaje producent na opakowaniu hamulców. Dodatkowo otrzymaliśmy szczegółowe instrukcje od sklepu BrakeStock.pl — niebawem podzielimy się z Wami tą wiedzą w osobnym wpisie na blogu. Krótko mówiąc, w trakcie docierania producent zaleca unikać nagłych hamowań i przegrzewania klocków oraz tarcz.
Jazda miejska
To, co już na wstępie zwróciło naszą uwagę, to skuteczne hamowanie już od momentu wyjechania z parkingu. O ile przy Ferodo DS 2500 mieliśmy problem ze skutecznością przed rozgrzaniem hamulców, tak klocki Power Stop Z23 są skuteczne nawet na zimno. To wielki plus, tym bardziej, że nasze Subaru wykorzystujemy głównie w mieście. Mieliśmy wątpliwości czy ceramika hamuje bez rozgrzania, bo spotykaliśmy się z podobnymi opiniami, ale Power Stop Z23 porządnie zatrzymują auto już od pierwszego hamowania. To to nie zmienia faktu, ze wraz ze wzrostem temperatury klocki hamują jeszcze lepiej. Podsumowując — ceramiczne klocki pokazują pełen potencjał po rozgrzaniu, jednak nawet na zimno ich skuteczność jest porównywalna z seryjnymi hamulcami.
To, co trzeba przyznać producentowi klocków Power Stop Z23, to fakt, że rzeczywiście prawie w ogóle nie pylą i nie brudzą felg. Co prawda w okresie jesienno-zimowym zakładamy do naszego Subaru felgi w kolorze czarnym, ale naprawdę daje się zauważyć niższą częstotliwość mycia felg po przejechaniu 500 czy 1000 kilometrów. Zobaczymy jak sprawa będzie miała się w lecie, gdy na Śwince wylądują białe kozaczki (tak nazywamy nasze felgi w białym kolorze), które w kwestii utrzymania w czystości są o wiele bardziej wymagające.
Jazda agresywna
No dobrze, wiemy już, że karbonowo-ceramiczne klocki hamulcowe Power Stop Z23 spisują się w mieście, ale jak zachowują się w bardziej wymagającym środowisku. Aby to sprawdzić, wykonaliśmy prosty, ale dosyć wymagający dla układu hamulcowego test.
Podczas aktywnej jazdy dla skuteczności klocków hamulcowych istotny jest nie sam współczynnik tarcia, ale stabilność tego współczynnika w całym zakresie temperatur. To gwarantuje, że kierowca będzie miał pewność hamowania w każdym momencie jazdy. Za zadanie postawiliśmy sobie zatem sprawdzenie jak klocki Power Stop Z23 zachowują się w warunkach intensywnych obciążeń i w trakcie agresywnego hamowania.
Po dotarciu nowego zestawu hamulcowego przystąpiliśmy do jego obciążenia intensywnymi hamowaniami. Wykonaliśmy serię kilkukrotnie powtarzających się hamowań — rozpędzaliśmy auto do 80 km/h, hamowaliśmy prawie do zera, znowu rozpędzaliśmy do 80 km/h i ponownie hamowaliśmy. Gdzieś przy piątym powtórzeniu dało się wyczuć charakterystyczny zapach spalenizny, ale w subiektywnym odczucia skuteczność hamowania była ciągle taka sama lub nawet lepsza, gdy hamulce już naprawdę się rozgrzały.
Przy okazji opisu wrażeń z bardziej agresywnej jazdy warto wspomnieć, że ceramiczne klocki hamulcowe pozwalają lepiej wyczuć auto. Bardziej sensytywny pedał hamulca pozwalał na precyzyjną modulację siły hamowania, co będzie szczególnie przydatne podczas jazdy torowej.
Ceramika z nacinanymi tarczami?
Istnieją opinie, że ceramiczne klocki hamulcowe nie będą zachowywać się prawidłowo przy montażu z nacinanymi lub nawiercanymi tarczami hamulcowymi. A my właśnie nacinane tarcze Power Friction wybraliśmy do naszego Subaru. I co? Co prawda nie mieliśmy okazji porównać właściwości klocków Power Stop Z23 z gładkimi tarczami, ale wedle naszych odczuć połączenie z tarczami nacinanymi daje jak najbardziej pozytywny efekt. W trakcie wspomnianego wyżej cyklu intensywnych hamowań wraz ze wzrostem temperatury rosła również skuteczność.
Wady ceramicznych klocków hamulcowych
Jakie odnotowaliśmy wady ceramiki Power Stop Z23? Zdecydowanym minusem jest kłopotliwe docieranie w porównaniu do seryjnych klocków hamulcowych. O ile zwykłe klocki można prawidłowo dotrzeć na dystansie 100 czy 200 kilometrów, tak Power Stop Z23 potrzebują przejechania przynajmniej 500–600 km. W tym okresie musimy unikać nagłego i agresywnego hamowania, choć tak powolny proces docierania wpływa pozytywnie na ułożenie się tarcz, o ile wymienialiśmy je na nowe razem z klockami.
Drugi i niestety poważny minus to… wysoka cena. Z racji specyfiki tej technologii ceramika kosztuje o wiele drożej niż standardowe, seryjne klocki hamulcowe, których jakość porównać można do seryjnych hamulców. Dla przykładu — komplet klocków Power Stop Z23 do naszej Świnki kosztował prawie 900 zł (517 zł za zestaw na przód i 380 zł za zestaw na tylną oś). Trzeba tutaj jednak zaznaczyć, że Power Stop Z23 zalicza się do klasy high performance, w której cenowo pozycjonują się atrakcyjnie.
Ceramiczne klocki Power Stop Z23 — czy warto?
Na koniec pozostaje sobie odpowiedzieć na pytanie — czy warto zainwestować w karbonowo-ceramiczne klocki hamulcowe Power Stop Z23? Wszystko zależy od potrzeb. Trzeba przyznać, że mają one naprawdę wiele zalet — wykazują dobrą skuteczność na zimno, a po rozgrzaniu pozwalają na naprawdę skuteczne hamowanie nawet w powtarzających się po sobie cyklach. Do tego nie piszczą i nie pylą, co prowadzi nie tylko do brudzenia felg, ale również pogorszenia pracy zacisków hamulcowych.
Największą wadą ceramiki jest wysoki koszt zakupu i trwające bardzo długo docieranie, jeśli jednak zależy Wam na poprawie sprawności hamowania Waszego samochodu, wspomniane minusy wydają się po prostu ceną za osiągnięcie tego celu. Bo że auto będzie świetnie hamować z klockami Power Stop Z23 na pokładzie nie mamy wątpliwości.
Wpis powstał we współpracy ze sklepem BrakeStock.pl
[mailpoet_form id=“2”]Karbonowo-ceramiczne klocki hamulcowe
OCENA
skuteczność po rozgrzaniu
lepsze wyczucie hamulca
brak pylenia i pisków
kłopotliwe docieranie
Przeczytaj nasze testy samochodów.
⬇ Lajk do dechy ⬇
32