PARTNER BLOGA:

Wybierasz kolor felg? Zastanów się dwa razy!

Przewiń w dół

Dobór kolo­ru felg to z pozo­ru przy­jem­na spra­wa. No wła­śnie… z pozo­ru.

Kolo­ro­we fel­gi to jed­na z naj­prost­szych, ale i jed­no­cze­śnie naj­bar­dziej efek­tow­nych form popra­wy wyglą­du samo­cho­du. Co bar­dziej wyróż­ni auto na uli­cy, niż koła wybi­ja­ją­ce się na tle sta­da srebr­nych i sza­rych felg? Wszyst­ko ma jed­nak swo­je kon­se­kwen­cje, a wybór kolo­ru felg ma duże zna­cze­nie. Być może więk­sze, niż cza­sa­mi może nam się wyda­wać. Dla­cze­go?

Uli­ce nie są czy­ste. Są nie­ustan­nie pokry­te kurzem i bru­dem, któ­ry bar­dzo chęt­nie przy­cze­pia się do felg. Ale to nie wszyst­ko. Fel­gi, szcze­gól­nie te zamon­to­wa­ne na przed­niej osi, przyj­mu­ją na sie­bie nie­ustan­nie daw­ki pyłu z kloc­ków hamul­co­wych. Czar­ne, zapie­czo­ne, cięż­ko zmy­wa­ją­ce się zanie­czysz­cze­nia powsta­ją­ce pod­czas hamo­wa­nia są tym bar­dziej dokucz­li­we, im bar­dziej wyczy­no­we kloc­ki mamy zamon­to­wa­ne w swo­im samo­cho­dzie.

Kloc­ki spor­to­we? Nie tyl­ko pisz­czą przy hamo­wa­niu, ale potra­fią też paskud­nie pylić. A wybie­ra­cie się może cza­sem na tor, na pojeż­dżaw­kę? Tam pył z kloc­ków sypie się stru­mie­nia­mi 😉

Nieprzewidziane konsekwencje

Jaki to wszyst­ko ma wpływ na dobór felg samo­cho­du? Posłu­żę się naj­prost­szym i naj­bliż­szym przy­kła­dem, czy­li wła­snym. Dwa lata temu do naszej Świn­ki kupi­li­śmy dodat­ko­wy zestaw felg. Bo wie­cie, co dwa kom­ple­ty to nie jeden. Poza tym łatwiej będzie prze­kła­dać opo­ny let­nie i zimo­we, gdy już zaj­dzie taka koniecz­ność. Wzór felg pozo­stał ten sam (ory­gi­nal­ne koła z nie­co now­sze­go niż nasze Sub­a­ru Impre­za WRX), ale posta­no­wi­li­śmy zasza­leć z kolo­rem. Sko­ro czar­ne fel­gi już mamy, to pomy­śle­li­śmy o zaku­pie cze­goś z dru­gie­go koń­ca pale­ty barw. Aku­rat tra­fia­ła się oka­zja na zestaw felg malo­wa­nych na bia­ło. Szyb­ka decy­zja, kon­takt ze sprze­da­ją­cym z Forum Sub­a­ru, odbiór i mamy. Bia­łe, ślicz­ne fel­gi do naszej Świn­ki.

Świnka w białych kozaczkach
Świn­ka w bia­łych kozacz­kach

To już dru­gi sezon, odkąd Świn­ka przy­wdzie­wa bia­łe kozacz­ki. I wie­cie jaki jest wnio­sek? Jaką mam dla Was dobrą radę? Wybór kolo­ru felg war­to prze­my­śleć dwa razy. Pierw­szy raz pod kątem tego, czy nam się podo­ba, czy pasu­je do nasze­go samo­cho­du bar­wą i cha­rak­te­rem. Ale na tym nie koniec. War­to potem pomy­śleć dru­gi raz — “jak ja potem utrzy­mam te fel­gi w czy­sto­ści”? Wyda­je się to bła­he, ale uwierz­cie — po dwóch latach z bia­ły­mi fel­ga­mi i pylą­cy­mi kloc­ka­mi hamul­co­wy­mi śmia­ło mogę stwier­dzić, że tem­po w jakim się to cho­ler­stwo bru­dzi, może dopro­wa­dzić do zapie­nie­nia się każ­de­go. Nie pedan­ta, nie miło­śni­ka deta­ilin­gu, KAŻDEGO.

Wyjeż­dża­jąc z myj­ni chce­cie, aby samo­chód był czy­sty, praw­da? A zapo­mnij. Przy bia­łych fel­gach i zapie­czo­nym bru­dzie z kloc­ków hamul­co­wych może­cie o tym poma­rzyć, tak samo jak o wygra­nej na lote­rii. Nie dość, że jasne fel­gi szyb­ko się bru­dzą, to dodat­ko­wo bar­dzo cięż­ko je doczy­ścić. Bez spe­cjal­ne­go środ­ka i szczot­ki nie ma szan­sy na domy­cie ustroj­stwa. Im bar­dziej skom­pli­ko­wa­ny wzór fel­gi, tym gorzej dla Cie­bie. A i tak zawsze, ale to zawsze znaj­dzie się jakiś zaka­ma­rek, do któ­re­go nie dotar­łeś, nie zauwa­ży­łeś. Ujaw­nił się dopie­ro po opłu­ka­niu i odje­cha­niu z miej­sca prze­zna­czo­ne­go do mycia, a teraz kłu­je w oczy. Dopie­ro co umy­te, a już brud­ne…

WNIOSKI

Wybie­ra­jąc kolor felg pamię­taj­cie, że wygląd to jed­no. Dba­nie o ten wygląd to dru­gie. Bia­łe, żół­te, jaskra­wo­zie­lo­ne, czer­wo­ne, nie­bie­skie — prak­tycz­nie każ­dy kolor felg w jaśniej­szym odcie­niu może spra­wiać pro­ble­my z utrzy­ma­niem ich w czy­sto­ści. Szcze­gól­nie w warun­kach, w jakich jeź­dzi­my na co dzień. Dodat­ko­wo, jeśli myśli­cie o zmia­nie kolo­ru kół w swo­im samo­cho­dzie, to pew­nie lubi­cie tuning. A więc jest szan­sa, że macie wsta­wio­ne dobre hamul­ce. A te pylą. I róż­ni­ca w utrzy­ma­niu świe­że­go wyglą­du felg w kolo­rze bia­łym i czar­nym jest kolo­sal­na. Spraw­dzi­li­śmy na naszej Świn­ce. Więc w fer­wo­rze wal­ki z wybo­rem kolo­ru felg nie zapo­mnij o aspek­cie utrzy­ma­nia czy­sto­ści, nigdy. Niby dro­biazg, ale ma zna­cze­nie.

Dobie­ra­jąc kolor felg pamię­taj o:
dopa­so­wa­niu do sty­li­sty­ki auta
stop­niu trud­no­ści w utrzy­ma­niu czy­sto­ści

 

P.S. Wpis ten prze­le­żał w “szki­cach” od listo­pa­da 2014. Odko­pa­łem go przy­pad­kiem i publi­ku­ję teraz. I wie­cie co? Nie ma tego złe­go, bo tak się pięk­nie skła­da, że te roz­wa­ża­nia są ide­al­nym wstę­pem do wpi­su, któ­ry na blo­gu poja­wi się cał­kiem nie­ba­wem — testu pły­nów do mycia felg z wyż­szej pół­ki. Pasu­je jak ulał 😎


Dołącz do nas!
Face­bo­ok Insta­gram YouTu­be
[wysija_form id=“4”]

↓ Lajk do dechy! ↓

  • 62
  •  
  •