PARTNER BLOGA:

Wstrząśnięty, nie zmieszany?

Przewiń w dół

Taka oto histo­ria. Ste­fan poje­chał na waka­cje. Doje­chał na miej­sce i następ­ne­go dnia po prze­krę­ce­niu klu­czy­ka zaświe­ci­ła się czer­wo­na kon­tro­l­ka i włą­czył się dźwięk ostrze­ga­ją­cy o tym, że coś jest nie tak.

Na wyświe­tla­czu kom­pu­te­ra pokła­do­we­go poja­wił się napis: „Coolant level low. Add coolant”. Ste­fa­na oblał zim­ny pot. Skąd ja teraz wezmę płyn chło­dzą­cy? Chwi­lę pani­ko­wał, ale wycią­gnął ze schow­ka instruk­cję i wyszu­kał, jaki płyn ma być w ukła­dzie chło­dze­nia. Już był w ogród­ku, już witał się z gąską… Oka­za­ło się, że w oko­li­cy nie ma takie­go pły­nu. Co zro­bić? Wlać inny. Ale jaki? Taki, któ­ry moż­na wymie­szać z fabrycz­nym. Czy­li jaki? O to zapy­ta­łem nasze­go eks­per­ta:

Ilość roz­wią­zań tech­nicz­nych w dzi­siej­szej moto­ry­za­cji przy­pra­wia o zawrót gło­wy. Na szczę­ście wyko­rzy­stu­je się stan­da­ry­za­cję w celu zmniej­sze­nia ilo­ści róż­nic, któ­re to umoż­li­wia­ją nam np. wyko­na­nie „dolew­ki”. W pły­nach do ukła­dów chło­dze­nia stan­dar­dy te może­my podzie­lić na te wpro­wa­dzo­ne przez orga­ni­za­cje lub przez pro­du­cen­tów. W przy­pad­ku koniecz­no­ści dola­nia pły­nu powin­ni­śmy zer­k­nąć w instruk­cję obsłu­gi auta i tam odczy­tać jaki płyn powi­nien być sto­so­wa­ny. Może­my tam odna­leźć ozna­cze­nia typu tech­no­lo­gii np. OAT (płyn bez­krze­mia­no­wy), HOAT (płyn hybry­do­wy) lub IAT (płyn krze­mia­no­wy). Jeśli to znaj­dzie­my w instruk­cji to kupu­je­my płyn w tej samej tech­no­lo­gii i ryzy­ko nie­po­wo­dze­nia jest  nikłe. Może­my też spo­tkać wyma­ga­nie pły­nu któ­ry speł­nia nor­mę pro­du­cenc­ką np. VW TL774F (G‑12) czy MB Appro­val 325.3 lub nor­mę orga­ni­za­cyj­ną np. ASTM D3306. Idea tych norm jest bar­dzo podob­na do wcze­śniej opi­sa­nych tech­no­lo­gii. Wyma­ga­my sto­so­wa­nia pły­nu w tej samej tech­no­lo­gii. Jeśli nie posia­da­my instruk­cji obsłu­gi pole­cam odwie­dzić narzę­dzie dobo­ru ole­ju na stro­nie www.castrol.pl i tam po wybo­rze auta odnaj­dzie­my popraw­ny płyn. Jeśli zaś nie mamy nawet dostę­pu do inter­ne­tu, a musi­my dolać płyn osta­tecz­nie może­my zasu­ge­ro­wać się kolo­ry­sty­ką pły­nu. Nie jest to spo­sób pozba­wio­ny ryzy­ka, ale część błę­dów może­my w ten spo­sób unik­nąć. Pły­ny wyko­na­ne w tech­no­lo­gii OAT zazwy­czaj bar­wi się na kolor czerwony/różowy, pły­ny HOAT oraz IAT zazwy­czaj na kolor nie­bie­ski i/lub zie­lo­ny. Odra­dza­my mie­sza­nie nowo­cze­snych pły­nów chło­dzą­cych. W naj­gor­szym wypad­ku mie­sza­ni­na może być agre­syw­na koro­zyj­nie. Mie­szal­ne są jedy­nie tra­dy­cyj­ne pły­ny na bazie gli­ko­lu ety­le­no­we­go.

Pamię­taj­my iż dole­wa­jąc płyn musi­my spraw­dzić czy dole­wa­my kon­cen­trat pły­nu czy goto­wy do uży­cia. Jeśli kon­cen­trat to przed zasto­so­wa­niem w samo­cho­dzie musi­my go zmie­szać z wodą (naj­czę­ściej w pro­por­cji 1:1), jeśli zaś mamy płyn goto­wy to roz­cień­cza­nia wodą powin­ni­śmy uni­kać.

Paweł Masta­le­rek, Dział tech­nicz­ny Castrol   

wstrzasniety nie zmieszany

Jeśli nie wie­my, co wlać do ukła­du chło­dze­nia to w osta­tecz­no­ści może­my dolać wody. Naj­waż­niej­sze, żeby była to woda demi­ne­ra­li­zo­wa­na.

A co, jeśli zda­rzy nam się wyciek inne­go pły­nu lub oka­że się, że mamy niski poziom ole­ju w sil­ni­ku lub auto­ma­tycz­nej skrzy­ni bie­gów? Po pierw­sze i naj­waż­niej­sze trze­ba stwier­dzić, dla­cze­go pły­nu ustro­jo­we­go uby­ło. Dopie­ro w dru­giej kolej­no­ści zasta­na­wia­my się cze­go dolać.

Jak widać z informacji umieszczonej na butelce jest to olej między innymi do silników diesla.
Jak widać z infor­ma­cji umiesz­czo­nej na butel­ce jest to olej mię­dzy inny­mi do sil­ni­ków die­sla.
Jednak dopiero informacje zawarte na rewersie opakowania upewnią nas co do tego ,czy ten olej pasuje do naszego silnika.
Jed­nak dopie­ro infor­ma­cje zawar­te na rewer­sie opa­ko­wa­nia upew­nią nas co do tego ‚czy ten olej pasu­je do nasze­go sil­ni­ka.

I tak w przy­pad­ku ole­ju sil­ni­ko­we­go może­my wlać każ­dy inny. Co to zna­czy? Zna­czy to dokład­nie to co napi­sa­łem. Zasa­da jest pro­sta. Lepiej mieć w sil­ni­ku jaki­kol­wiek olej niż nie mieć go wca­le. Wszyst­kie ole­je sil­ni­ko­we są mie­szal­ne. Nie tyl­ko w ramach jed­nej mar­ki, ale po pro­stu każ­dy olej dostęp­ny na ryn­ku musi być mie­szal­ny z całą resz­tą. I może­cie mie­szać syn­te­tyk z mine­ra­łem i nic złe­go się nie sta­nie. Nie sta­nie się też nic dobre­go. Przyj­mu­je się, że taka mie­sza­ni­na przyj­mu­je para­me­try ole­ju o niż­szej jako­ści. Jeśli chce­cie zmie­nić olej na pro­dukt innej mar­ki, to też nie musi­cie się bać, że coś złe­go się sta­nie. Nie trze­ba sil­ni­ka płu­kać. Rów­nież, jeśli poprzed­ni wła­ści­ciel nie­opatrz­nie prze­szedł z syn­te­ty­ka na pół­syn­te­tyk, bo 150000km uznał za duży prze­bieg, to spo­koj­nie może­cie wró­cić do syn­te­ty­ka.

Przy dolew­kach war­to się przy­naj­mniej posta­rać o zacho­wa­nie odpo­wied­niej kla­sy lep­ko­ścio­wej. W przy­pad­ku die­sli z fil­trem czą­stek sta­łych musi to być olej Low­SAPS Jeśli wle­je­my nie­od­po­wied­ni olej to może­my dosyć zna­czą­co skró­cić jego życie. Oczy­wi­ście, po takiej akcji dobrze jest wymie­nić olej i filtr ole­ju.

Nie wiesz co wlać do silnika? Sprawdź na korku wlewu oleju i zgodnie z sugestią na nim zawartą, w instrukcji obsługi.
Nie wiesz co wlać do sil­ni­ka? Sprawdź na kor­ku wle­wu ole­ju i zgod­nie z suge­stią na nim zawar­tą, w instruk­cji obsłu­gi.

Tro­chę ina­czej ma się spra­wa z ole­jem prze­kła­dnio­wym. W skrzy­niach manu­al­nych i dyfe­ren­cja­łach raczej nie ma się cze­go oba­wiać. Poza incy­den­tal­ny­mi przy­pad­ka­mi, kie­dy to w skrzy­ni bie­gów sto­su­je się olej sil­ni­ko­wy.  Wla­nie do takiej skrzy­ni ole­ju prze­kła­dnio­we­go może spo­wo­do­wać bar­dzo utrud­nio­ną zmia­nę bie­gów. W przy­pad­ku auto­ma­tycz­nych skrzyń bie­gów nie wol­no kom­bi­no­wać. Wie­lu pro­du­cen­tów ma bar­dzo rygo­ry­stycz­ne wyma­ga­nia co do ole­ju, na jakim skrzy­nia pra­cu­je i trze­ba się ści­śle trzy­mać zale­ceń pro­du­cen­ta. Oczy­wi­ście zarów­no w skrzy­ni auto­ma­tycz­nej jak i w manu­al­nej, mało któ­ry użyt­kow­nik spraw­dza poziom ole­ju. W auto­ma­cie bar­dzo czę­sto jest bagnet, a w skrzy­ni manu­al­nej nawet nie ma takiej moż­li­wo­ści bez odkrę­ce­nia kor­ka wle­wu ole­ju. Jed­nak dobrze jest co jakiś czas spraw­dzić, czy nie ma wycie­ków i czy nie trze­ba uzu­peł­nić ole­ju.

W przy­pad­ku skrzyń auto­ma­tycz­nych bar­dzo waż­na jest sama pro­ce­du­ra doko­ny­wa­nia pomia­ru. Nie jest ona zawsze taka sama. Naj­waż­niej­sze jest to, że pro­duk­ty róż­nych pro­du­cen­tów speł­nia­ją­ce te same nor­my i wystę­pu­ją­ce w takiej samej kla­sy­fi­ka­cji lep­ko­ścio­wej, może­my z powo­dze­niem mie­szać.

Kolejny korek. Tym razem zbiorniczek płynu hamulcowego. DOT4 i zachęta do przeczytania instrukcji.
Kolej­ny korek. Tym razem zbior­ni­czek pły­nu hamul­co­we­go. DOT4 i zachę­ta do prze­czy­ta­nia instruk­cji.

Zupeł­nie spo­koj­nie może­my też mie­szać płyn hamul­co­wy. Nie musi to być płyn fabrycz­ny. Waż­ne jest tyl­ko ozna­cze­nie. Jeśli w ukła­dzie mamy płyn DOT4 to może­my tam wlać płyn inne­go pro­du­cen­ta pod warun­kiem, że będzie to DOT4. Infor­ma­cja o tym, jakim pły­nem zala­ny jest układ, znaj­du­je się na zbior­nicz­ku pły­nu. Naj­czę­ściej na pokryw­ce. DOT4 moż­na mie­szać z DOT3 (prak­tycz­nie nie­spo­ty­ka­ny) i z DOT5.1, któ­ry cechu­je się bar­dzo dobry­mi para­me­tra­mi, głów­nie jeśli cho­dzi o tem­pe­ra­tu­rę wrze­nia. Nie­ste­ty, coś za coś. Jest on eks­tre­mal­nie higro­sko­pij­ny i dużo czę­ściej trze­ba go wymie­niać. Jest jesz­cze płyn DOT5.0 ale nie wystę­pu­je prak­tycz­nie w autach cywil­nych i nie moż­na go wle­wać do ukła­dów do nie­go nie­przy­sto­so­wa­nych.

Znajdź na obrazku DOT4. Jest? Ten płyn możesz śmiało zastosować w swoim aucie.
Znajdź na obraz­ku DOT4. Jest? Ten płyn możesz śmia­ło zasto­so­wać w swo­im aucie.

Wpis powstał we współ­pra­cy z mar­ką Castrol.


Dołącz do nas!
New­slet­ter Face­bo­ok Insta­gram YouTu­be
  • 127
  •  
  •