PARTNER BLOGA:

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Przewiń w dół

Czy pre­zen­to­wa­nie nowej wer­sji auta w grud­niu to dobry pomysł? W przy­pad­ku nowe­go Volks­wa­ge­na Touareg 2015 moż­na powie­dzieć, że jest to pomysł dosko­na­ły! Szko­da, że nie było śnie­gu. Wte­dy mógł­bym w peł­ni doce­nić układ prze­nie­sie­nia napę­du i blo­ka­dy dyfrów. Jest jesz­cze kil­ka opcji, któ­rych nie jeste­śmy w sta­nie prze­te­sto­wać — na przy­kład w sło­necz­nej Hisz­pa­nii — ale o tym za chwi­lę.

Zacznij­my od histo­rii…

Volks­wa­gen Touareg jest z nami już od 12 lat. Pierw­sza wer­sja wyglą­da­ła jak duży Pas­sat kom­bi. Moż­na przed­sta­wić to jako zarzut lub jako zale­tę. Jest to o tyle cie­ka­wy przy­pa­dek, że Volks­wa­gen Pha­eton też koja­rzył się klien­tom z Pas­sa­tem i to było raczej jego wadą, bo mimo dopra­co­wa­nia kon­struk­cji, nie zawo­jo­wał seg­men­tu aut luk­su­so­wych.

Volkswagen Touareg 2002; źródło: wachidan.blogspot.com
Volks­wa­gen Touareg 2002; źró­dło: wachidan.blogspot.com

W przy­pad­ku Touare­ga, moim zda­niem wygląd stał się zale­tą. Auto zosta­ło opra­co­wa­ne przy współ­pra­cy z Porsche, co w przy­pad­ku tej dru­giej mar­ki nale­żą­cej do Volks­wa­gen Gro­up, zaowo­co­wa­ło mode­lem Cay­en­ne.

W 2006 roku prze­pro­wa­dzo­no lifting Touare­ga. Wpro­wa­dzo­ne mody­fi­ka­cje były kosme­tycz­ne, a na poważ­ne zmia­ny trze­ba było pocze­kać do 2010 roku, kie­dy poja­wi­ło się dru­gie wcie­le­nie Touare­ga. Nie była to moder­ni­za­cja tyl­ko cał­kiem nowy model.

Rocznik 2015 porównany z 2014. Źródło: lookingatcars.com
Rocz­nik 2015 porów­na­ny z 2014. Źró­dło: lookingatcars.com

W 2015 roku auto nadal współ­dzie­li więk­szość ele­men­tów z Porsche Cay­en­ne. Wbrew pozo­rom nie jest też bra­tem bliź­nia­kiem Audi Q7. Raczej dale­kim kuzy­nem.

TEST: NOWY VOLKSWAGEN TOUAREG

Pre­zen­ta­cja odświe­żo­ne­go mode­lu mia­ła miej­sce na Dol­nym Ślą­sku w miej­sco­wo­ści Gola Dzier­żo­niow­ska. 13 lat temu ktoś wpadł na pomysł odno­wie­nia jed­ne­go z wie­lu zruj­no­wa­nych, ponie­miec­kich zamecz­ków. Efekt jest dosko­na­ły, a hotel Uro­czy­sko Sied­miu Sta­wów świad­czy usłu­gi na naj­wyż­szym pozio­mie. Sto­ją­cy przed wej­ściem Volks­wa­gen Touareg, dosko­na­le kom­po­no­wał się z oto­cze­niem.

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Czas na prze­jażdż­kę i zawar­cie bliż­szej zna­jo­mo­ści z SUVem kla­sy busi­ness. Wspo­mi­na­łem już o wyglą­dzie. Dla mnie spo­koj­na sty­li­za­cja z lek­ko agre­syw­ny­mi deta­la­mi jest dosko­na­le wywa­żo­na.

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Auto nie jest krzy­kli­we, ale widać po nim, że ofe­ru­je coś wię­cej. Znaj­dzie­my to we wnę­trzu. Brak tu eks­tra­wa­gan­cji. Jest kla­sycz­nie i ele­ganc­ko. Ktoś może powie­dzieć, że teu­toń­ska pro­sto­ta, ale takie wła­śnie są nie­miec­kie auta. Za to są lubia­ne przez klien­tów. Po pro­stu Das Auto.

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Ja poczu­łem się jak w domu, bo od auta ocze­ku­ję popraw­no­ści i funk­cjo­nal­no­ści. Uru­cho­mie­nie sil­ni­ka zaję­ło mi chwi­lę ze wzglę­du na nie­zro­zu­mia­ły dla mnie sys­tem z klu­czy­kiem, ale bez sta­cyj­ki. Ocze­ki­wa­łem przy­ci­sku z napi­sem Start-Stop. Dla mnie mikro minus.

Uru­cho­mie­nie sil­ni­ka nie gene­ru­je żad­nych wstrzą­sów czy wibra­cji. Dźwięk nie zdra­dza jed­nost­ki wyso­ko­pręż­nej, a to wła­śnie V6 TDI napę­dza­ło „moje­go” Touare­ga.

V6 TDI z racji nowoczesnej konstrukcji i wysokich standardów ekologicznych wymaga oleju Low SAPS.
V6 TDI z racji nowo­cze­snej kon­struk­cji i wyso­kich stan­dar­dów eko­lo­gicz­nych wyma­ga ole­ju Low SAPS.
Castrol jest wykorzystywany na pierwsze zalanie we wszystkich samochodach marki Volkswagen. Obie marki od lat współpracują na poziomie opracowywania konstrukcji silników. Jaki olej wybrać do Touarega? Castrol EDGE 5W30, spełniający normę 507.00.
Castrol jest wyko­rzy­sty­wa­ny na pierw­sze zala­nie we wszyst­kich samo­cho­dach mar­ki Volks­wa­gen. Obie mar­ki od lat współ­pra­cu­ją na pozio­mie opra­co­wy­wa­nia kon­struk­cji sil­ni­ków. Jaki olej wybrać do Touare­ga? Castrol EDGE 5W30, speł­nia­ją­cy nor­mę 507.00.

Usta­wi­łem fotel, luster­ka, kie­row­ni­ce i w dro­gę. Led­wo ruszy­łem, a już uśmiech poja­wił się na mojej twa­rzy. Sło­wem klu­czem jest „cisza”. Lek­kie mru­cze­nie infor­mu­je mnie o tym, że sil­nik pra­cu­je. Poza tym nic nie­po­ko­ją­ce­go nie zakłó­ca spo­ko­ju we wnę­trzu. Z osta­tecz­nym wer­dyk­tem muszę pocze­kać na odci­nek dro­gi pozwa­la­ją­cy na roz­pę­dze­nie auta do wyż­szej pręd­ko­ści. Auto pro­wa­dzi się jak oso­bów­ka i nic w środ­ku nie zdra­dza ani wiel­ko­ści, ani masy Touare­ga.

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Wspo­mi­na­łem o tym, że gru­dzień to dobra pora na testo­wa­nie tego samo­cho­du. Dla­cze­go? Moż­na doce­nić dzia­ła­nie pod­grze­wa­nia fote­li, któ­re mimo skó­rza­nej tapi­cer­ki bar­dzo szyb­ko zaczy­na dzia­łać i jedzie się bar­dzo przy­jem­nie. Kolej­na przy­dat­na rzecz to pod­grze­wa­na kie­row­ni­ca. Świet­ny wyna­la­zek, pod­no­szą­cy kom­fort użyt­ko­wa­nia. Zasta­na­wia mnie, dla­cze­go nie jest sze­ro­ko sto­so­wa­ny w autach miej­skich, w któ­rych na pew­no był­by dosko­na­łą opcją.

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Wra­że­nie we wnę­trzu robią szla­chet­ne mate­ria­ły. Skó­ra to skó­ra, a alu­mi­nium nie jest pla­sti­ko­we. Bar­dzo żało­wa­łem, że do naszej dys­po­zy­cji nie było auta z jasnym wnę­trzem i drew­nia­nym wykoń­cze­niem. Wyni­ka to z badań kon­su­menc­kich prze­pro­wa­dza­nych przez Volks­wa­ge­na. Niko­go chy­ba nie dzi­wi opty­ma­li­za­cja pro­duk­tu pod kątem wyni­ków sprze­da­ży. Z ofer­ty znik­nę­ły egzo­tycz­ne sil­ni­ki W12 i V10TDI. W zasa­dzie do dys­po­zy­cji mamy dwa sil­ni­ki die­sla, o prze­pra­szam, jeden sil­nik die­sla w dwóch warian­tach mocy. Bada­nia poka­zu­ją, że i tak klien­ci będą wybie­ra­li ten moc­niej­szy o mocy 262KM.

Teo­re­tycz­nie moż­na kupić hybry­do­we V6 o mocy 333KM, ale Volks­wa­gen nie spo­dzie­wa się, że ta wer­sja będzie hitem. Die­sel V6 został dopra­co­wa­ny i speł­nia nor­mę Euro6. Tu poja­wia się duży, z moje­go punk­tu widze­nia, minus. Brak koła zapa­so­we­go. Koła nie ma, nie da się go doku­pić, a jeśli kupi­my sobie fel­gę i opo­nę lub uży­wa­ne koło, to i tak będzie ono podró­żo­wa­ło w bagaż­ni­ku.

Dla­cze­go tak?

Po pro­stu we wnę­ce koła znaj­du­je się zbior­nik AdBlue. Nie da się tego prze­sko­czyć. Rozu­miem, że wie­le osób nie uzna tego za wadę, jed­nak moje doświad­cze­nie pod­po­wia­da mi, że zgod­nie z pra­wa­mi Mur­phy­ego, zapas może się przy­dać w naj­mniej spo­dzie­wa­nym momen­cie. No cóż… cza­sem się cze­piam 😉

Wra­ca­jąc do wnę­trza… Mia­łem do dys­po­zy­cji wer­sję skon­fi­gu­ro­wa­ną spe­cjal­nie pod pol­skie­go klien­ta, czy­li Per­fec­tli­ne R‑Style. Jest ona wyni­kiem bada­nia pre­fe­ren­cji naszych roda­ków. Oczy­wi­ście, jeśli ktoś chce sper­so­na­li­zo­wać swo­je auto, to może wybrać wypo­sa­że­nie z dłu­giej listy dodat­ków. Moż­na przy­jąć, że Touareg może być szy­ty na mia­rę i mało kto poczu­je nie­do­syt.

Nie­ste­ty mia­łem sta­now­czo za mało cza­su na prze­te­sto­wa­nie wszyst­kich sys­te­mów. Sku­pi­łem się na podzi­wia­niu pięk­nych wido­ków Dol­ne­go Ślą­ska i pra­cy zawie­sze­nia na dro­gach o niskim stan­dar­dzie. Posze­dłem na łatwi­znę i prze­je­cha­łem całą tra­sę przy­go­to­wa­ną przez orga­ni­za­to­ra. Czę­ścio­wo wio­dła ona odcin­ka­mi spe­cjal­ny­mi Raj­du Dol­no­ślą­skie­go. Była też walim­ska kost­ka 🙂

Pneu­ma­tycz­ne zawie­sze­nie usta­wi­łem w pozy­cji „kom­fort” i cie­szy­łem się z dosko­na­le dzia­ła­ją­ce­go, aktyw­ne­go tem­po­ma­tu.

Test: Nowy Volkswagen Touareg

Naj­lep­sze w Touare­gu było to, że poza obsłu­gą nie­któ­rych gadże­tów, któ­re włą­cza się, bądź wyłą­cza z pozio­mu kom­pu­te­ra pokła­do­we­go, a któ­rych nie chcia­ło mi się ruszać, czu­łem się jak we wła­snym aucie. Bar­dzo to doce­niam.

Ide­al­ną pozy­cję za kie­row­ni­cą odna­la­złem w mniej niż 60 sekund. Wszyst­ko mia­łem pod ręką i doga­da­łem się z autem tele­pa­tycz­nie. Ten test utwier­dził mnie w prze­ko­na­niu, że gdy­bym szu­kał zło­te­go środ­ka wśród SUVów to wła­śnie Volks­wa­gen speł­niał­by naj­le­piej moje wyma­ga­nia. Przy moim wzro­ście czu­łem się w nim bar­dzo wygod­nie, bagaż­nik jest przy­zwo­itej wiel­ko­ści, pasa­że­ro­wie nie powin­ni narze­kać na brak miej­sca, no i auto rela­tyw­nie mało pali.

Kom­pu­ter pokła­do­wy na „mecie” poka­zał spa­la­nie na pozio­mie 8,5 l/100km. Gdy­by nie „zaba­wy” i kil­ka prób przy­śpie­sza­nia to wynik mógł­by być lep­szy. No i na koniec cena. Na auto, któ­rym jeź­dzi­łem trze­ba wydać ca. 250 000zł. Czy to dużo czy mało? Oceń­cie sami.

Nowy Volks­wa­gen Touareg
3.0  V6 TDI (262 KM)
OCENA
niskie zuży­cie pali­wa
pod­grze­wa­na kie­row­ni­ca
dzia­ła­nie aktyw­ne­go tem­po­ma­tu
sys­tem bez­klu­czy­ko­wy… z klu­czy­kiem
brak koła zapa­so­we­go, nawet za dopła­tą

Dołącz do nas!
Face­bo­ok Insta­gram YouTu­be
[wysija_form id=“4”]

↓ Lajk do dechy! ↓

  • 47
  •  
  •