PARTNER BLOGA:

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Przewiń w dół

Czy auto mar­ki ŠKODA moż­na uznać za luk­su­so­we? Po prze­te­sto­wa­niu Nowe­go Super­ba w naj­wyż­szej wer­sji wypo­sa­że­nia Lau­rin & Kle­ment stwier­dza­my, że…

Co otrzy­mu­je­my w ramach wypo­sa­że­nia Lau­rin & Kle­ment? Ład­ne 18-calowe fel­gi, skó­rza­ną tapi­cer­kę, imi­tu­ją­ce drew­no wykoń­cze­nie na desce roz­dziel­czej, dwu­stre­fo­wą auto­ma­tycz­ną kli­ma­ty­za­cję czy roz­bu­do­wa­ny sys­tem audio Sound Sys­tem. Nasz egzem­plarz testo­wy posia­dał dodat­ko­wo nie­za­leż­ny sys­tem ogrze­wa­nia ze zdal­nym ste­ro­wa­niem, wen­ty­lo­wa­ne fote­le przed­nie, alarm z moni­to­rin­giem wnę­trza, role­ty prze­ciw­sło­necz­ne na bocz­nych szy­bach, bocz­ne podusz­ki powietrz­ne z tyłu oraz pakiet asy­sten­tów: rusza­nia pod wznie­sie­nia z kon­tro­lą ciśnie­nia w opo­nach czy sys­tem ostrze­ga­nia przed zmę­cze­niem. W zasa­dzie do poczu­cia się jak w SPA bra­ko­wa­ło nam już chy­ba tyl­ko funk­cji masa­żu 😉

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Nie­sa­mo­wi­te wra­że­nie robi prze­strzeń wewnątrz auta. Sto­jąc obok Nowe­go Super­ba widać, że jest to spo­ry samo­chód, ale gdy wsią­dzie się do środ­ka, robi się on wręcz gigan­tycz­ny! Miej­sca dla pasa­że­rów jest tyle, że spo­koj­nie moż­na zamiesz­kać w nim z całą rodzi­ną, albo wyje­chać na waka­cje bez zabie­ra­nia przy­cze­py. Ba, oso­by sie­dzą­ce na tyl­nych sie­dze­niach mają do swo­jej dys­po­zy­cji spe­cjal­ne pod­nóż­ki, żeby od nad­mia­ru prze­strze­ni nie prze­su­wa­ły się w przód i w tył pod­czas jaz­dy.

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Nowy Superb to wiel­kie i dosyć cięż­kie auto. Na szczę­ście my mie­li­śmy oka­zję testo­wać egzem­plarz napę­dza­ny sil­ni­kiem TSI o pojem­no­ści 2 litrów i dys­po­nu­ją­cy moc­ną 200 koni mecha­nicz­nych, sprzę­żo­nym z auto­ma­tycz­ną prze­kład­nią DSG o 6 prze­ło­że­niach. Cóż, mistrz sprin­tu do set­ki to może nie jest, ale jak na tak masyw­ne auto osią­gi zasko­czy­ły nas pozy­tyw­nie. Nie mie­li­śmy pro­ble­mu z wywo­ła­niem pisku opon przy rusza­niu na nie­co śli­skiej nawierzch­ni, jak i żwa­wym roz­pę­dze­niem tego kolo­sa do pręd­ko­ści auto­stra­do­wych… obo­wią­zu­ją­cych na tere­nie Nie­miec 😛 War­to pod­kre­ślić, że sam sil­nik gene­ru­je przy­jem­ny dla ucha dźwięk, szcze­gól­nie po prze­łą­cze­niu skrzy­ni bie­gów w tryb spor­to­wy, któ­ry pod­trzy­mu­je nie­co wyż­sze obro­ty. Aż chcia­ło się go poci­snąć! Spa­la­nie? W zależ­no­ści od sty­lu jaz­dy od 7 do nawet 13 litrów na 100 km. Zasięg na jed­nym baku pali­wa wyno­sił zatem oko­ło 400 kilo­me­trów.

Jadać Nowym Super­bem napraw­dę moż­na poczuć się kom­for­to­wo. Ben­zy­no­wy motor 2.0 TSI pra­cu­je cicho, a kabi­na zosta­ła bar­dzo dobrze wygłu­szo­na. Zawie­sze­nie wyda­je się dobrze dobra­ne jak na nasze dziu­ra­we dro­gi — swo­bod­nie pły­nie przez dziu­ry i zapad­nię­te stu­dzien­ki, ale z dru­giej stro­ny nie jest na tyle mięk­kie, aby wywo­ły­wać u kie­row­cy nie­po­kój pod­czas poko­ny­wa­nia zakrę­tów.

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Nowa ŠKODA Superb ma kil­ka baje­rów, dzię­ki któ­rym kie­row­ca może poczuć się lepiej. Auto samo zapar­ku­je, co może oka­zać się przy­dat­ne bio­rąc pod uwa­gę jego gaba­ry­ty, a przed­nie fote­le są nie tyl­ko pod­grze­wa­ne, ale i wen­ty­lo­wa­ne. Coś miłe­go i na upa­ły, i na mroź­ne dni. O bez­pie­czeń­stwo dba elek­tro­ni­ka pod posta­cią sys­te­mów ESP, ABS czy wspo­ma­ga­nia nagłe­go hamo­wa­nia.

Wiel­ką zale­tą mode­lu Superb jest sys­tem Twin­Do­or, dzię­ki któ­re­mu dostęp­ny jest zmien­ny spo­sób otwie­ra­nia pokry­wy bagaż­ni­ka. Bagaż­ni­ka napraw­dę prze­past­ne­go, bo ofe­ru­ją­ce­go aż 595 litrów. Aby zoba­czyć jego koniec, musie­li­śmy wręcz wkła­dać gło­wę do auta! Kufer pomie­ści napraw­dę wie­le, a w tym sie­dzą­cą po turec­ku Offt­zę — dowód poni­żej 😉 W zależ­no­ści od tego, czy potrze­bu­je­my zapa­ko­wać do bagaż­ni­ka małe zaku­py czy baga­że na waka­cyj­ną wyciecz­kę, pokry­wę może­my otwo­rzyć jak w tra­dy­cyj­nym seda­nie lub z całą powierzch­nią tyl­nej szy­by, co znacz­nie uła­twia zała­du­nek. Pro­sty, a jak­że przy­dat­ny w codzien­nym użyt­ko­wa­niu patent!

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Czy Nowy Superb L&K ma wady? Zda­rzy­ły się i doty­czą nie­ste­ty kwe­stii, któ­rych nie spo­dzie­wa­li­śmy się aku­rat po naj­wyż­szej wer­sji wypo­sa­że­nia. Cho­dzi bowiem nie tyle o złe zapro­jek­to­wa­nie auta, ale o… jakość jego wyko­na­nia. Mimo, iż na licz­ni­ku testów­ka mia­ła zale­d­wie 10 000 km, to ucho draż­ni­ła skrze­czą­ca na wybo­jach pół­ka bagaż­ni­ka, a po pod­krę­ce­niu gło­śno­ści radia — rezo­nu­ją­ce ele­men­ty drzwi. Cóż, 10 000 km w samo­cho­dzie dla pra­sy to jak 100 000 w egzem­pla­rzy cywil­nym, nikt go bowiem nie oszczę­dza, mimo wszyst­ko tych niu­an­sów nie dało się nie zauwa­żyć. A raczej nie usły­szeć. No i jesz­cze jed­na wada — to ŠKODA. My aku­rat nie mamy z tym pro­ble­mu, ale dla nie­któ­rych zawsze, bez wzglę­du na wszyst­ko, będzie to samo­chód “z zie­lo­ną kurą” na masce. Mimo, iż teraz jest srebr­na…

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Cie­ka­we jest tak­że to, że Nowy Superb, mimo, iż pozy­cjo­no­wa­ny jest wyż­szej niż Nowa Octa­via, posia­da tak napraw­dę mniej elek­tro­nicz­nych baje­rów. Nie ma tutaj choć­by asy­sten­ta pasa ruchu, któ­ry przy dobrze widocz­nych na jezd­ni pasach samo­dziel­nie ste­ru­je kie­row­ni­cą i utrzy­mu­je samo­chód na wła­ści­wym pasie. Wszyst­ko przez to, że Nowa Octa­via to zupeł­nie świe­ża kon­struk­cja, a Nowy Superb to “jedy­nie” face­li­fting.

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

Nie ma się co oszu­ki­wać — Nowa ŠKODA Superb, nawet w wer­sji wypo­sa­że­nia Lau­rin & Kle­ment, nie będzie autem tak dopra­co­wa­nym, jak cho­ciaż­by Audi, któ­rym potra­fi­li­śmy zachwy­cać się w naj­mniej­szym szcze­gó­le. Jeśli jed­nak weź­mie­my pod uwa­gę nie tyl­ko samą cenę, ale jej rela­cję do jako­ści, limu­zy­na ŠKODY oka­zu­je się strza­łem w dzie­siąt­kę. Za nie­speł­na 150 tysię­cy zło­tych otrzy­mu­je­my auto, któ­re ofe­ru­je nie tyl­ko masę prze­strze­ni w środ­ku, ale rów­nież peł­ne wypo­sa­że­nie. Przy tej kwo­cie u kon­ku­ren­cji dosta­je­my zazwy­czaj “gola­sa”, tyl­ko z bar­dziej pre­sti­żo­wym znacz­kiem na masce.

TEST: Nowa ŠKODA Superb Laurin & Klement

TEST: Nowa ŠKODA Superb Lau­rin & Kle­ment
ZALETY:
• prze­stron­ne wnę­trze i mon­stru­al­ny bagaż­nik
• sto­su­nek cena/jakość
WADY:
• hała­śli­wa pół­ka bagaż­ni­ka i rezo­nu­ją­ce drzwi

↓ Polub to! ↓

  • 27
  •  
  •