Renault jest na fali wnoszącej. Dopiero co ich Megane RS 275 Trophy‑R ustanowiło nowy rekord na Nurburgringu, a już niebawem firma zaprezentuje swoje najnowsze sportowe dziecko — potwora o mocy ponad 500 koni i masie niewiele przekraczającej jedną tonę!
Posiadanie w ofercie dobrej i uznanej “sportowej” wersji danego modelu skutecznie napędza sprzedaż standardowych odmian silnikowych. O tym doskonale wydaje się wiedzieć marka Renault, która mocno inwestuje i dba o swoje wyniki w motorsportcie. W tym tygodniu Megane RS 275 Trophy‑R ustanowiło nowy rekord na Nurburgringu dla aut przednionapędowych, uzyskując rewelacyjny czas 7 minut i 54 sekund. To jednak nie wszystko, co Francuzi mają w planach na najbliższy czas. Już niebawem świat ma ujrzeć nowy potwór z logo Renault…
Co wiemy o Renault Sport Trophy? Moc ponad 500 koni, uzyskiwana dzięki silnikowi opracowanemu przez Nismo. Do tego monokokpit wykonany z karbonu, masa wynosząca zaledwie 1100 kg, siedmiobiegowa sekwencyjna skrzynia biegów oraz specjalnie zaprojektowane opony od Michelin. Zapowiada się emocjonująco, przyznacie. Omawiany bolid ma stanąć do walki w ramach formuły wyścigów World Series by Renault, w których startował niegdyś Robert Kubica.
Najprawdopodobniej nigdy nie poprowadzę Renault Sport Trophy, ani nawet nie zobaczę go na żywo. I wiecie co? Mimo to jaram się tym samochodem jak tęcza na Placu Zbawiciela! Nic tylko się ciszyć z tego, że takie “przyziemne” marki jak Renault kultywują sport i dążą do doskonałości w kwestii osiągów. Kij z przestronnymi bagażnikami, uchwytami na kubki i oszczędnymi dieslami — Renault potrafi robić też kipiące mocą rasowe potwory! I ten fakt sprawia, że nawet stojąc w korku w Megance dCi 95 koni człowiek czuje się jakoś lepiej.
Jak będzie wyglądać Renault Sport Trophy (zdjęcie w nagłówku to Megane Trophy z 2009)? Tego dowiemy się za nieco ponad miesiąc, na targach motoryzacyjnych w Moskwie. Nie mogę się doczekać!