Renault Megane doczekało się nowej wersji nadwoziowej. Oprócz hatchbacka i kombi do wyboru będzie teraz również wersja GrandCoupe, czyli… sedan. Autem, które do polskich salonów trafi w grudniu, mieliśmy okazję już jeździć. Jak wrażenia?
W ostatnim czasie gama samochodów marki Renault mocno się odświeżyła. Nowości zawitały niemal w każdym segmencie, od miejskiego Clio po przestronne Espace. W klasie kompaktów, niezwykle popularnej w naszym kraju, także trafimy na nowe okazy. Rodzina Megane wzbogaciła się o nową wersję nadwoziową, czyli sedana nazwanego GrandCoupe.
Jak jeździ się Nowym Megane w wersji z nieco większym bagażnikiem? Przekonaliśmy się podczas krajowej premiery tego modelu, na którą zaprosiło nas Renault Polska. Testy odbywały się w urokliwych sceneriach w woj. małopolskim — złota polska jesień w pełni!
Renesans sedanów
Ostatnie lata to niebywały wzrost popularności samochodów typu crossover. Jak można było się spodziewać, trend ten miał spory wpływ na to, jak sprzedawały się inne wersje nadwoziowe. Po chwilowej zapaści popularności, auta typu sedan znowu zaczynają zyskiwać przychylność klientów. Odpowiedzią na to jest Nowe Renault Megane GrandCoupe, które daje teraz jeszcze większy wybór zwolennikom tego samochodu. Do kompaktowego hatchbacka i rodzinnego kombi dołączyła nowa, pośrednia wersja.
Główne zmiany zaszły oczywiście w tylnej części samochodu. Bagażnik oferuje 508 litrów przestrzeni bagażowej, a do tego łatwy załadunek — głównie dzięki niskiemu progowi oraz opcji otwierania klapy bagażnika poprzez ruch nogą pod tylnym zderzakiem auta.
Większy bagażnik to jednak nie wszystko. GrandCoupe oferuje nieco więcej miejsca na nogi pasażerom tylnej kanapy, a to za sprawą większego rozstawu osi. Podczas naszych testów znaczących różnic w odczuciach z jazdy w porównaniu do wersji hatchback nie odczuliśmy. Auto prowadzi się dobrze i daje sporą pewność podczas pokonywania zakrętów, w tym ciasnych górskich wiraży. Manualna skrzynia biegów działa precyzyjnie i nie daje poczucia mieszania patykiem w budyniu, co często zdarza się we francuskich autach.
Przód oraz wnętrze samochodu jest identyczne jak w wersji hatchback. Kierowca ma do dyspozycji system multimedialny R‑Link 2, obsługiwany za pomocą pionowego ekranu dotykowego. Niestety zbyt duże skomplikowanie menu sprawia, że dostęp do niektórych opcji wymaga zatrzymania się na poboczu, gdyż długie przeklikiwanie się podczas jazdy zwyczajnie zagraża bezpieczeństwu na drodze. Dla przykładu, aby zmienić ustawienia masażu foteli, trzeba kliknąć w ekran przynajmniej 8 razy. Jadąc po górskich zakrętach to zbyt wiele, aby skoncentrować się na drodze.
Analogowe zegary zastąpił kolejny, nieco mniejszy ekran TFT, wspomagany przez dodatkowy ekran przezierny Head-Up, umiejscowiony przy przedniej szybie samochodu. Dzięki technologii MULTI-SENSE w trakcie jazdy można wybrać jeden z kilku trybów (Sport, Komfort, Eco, Neutralny oraz Perso), które wpływają na reakcję pedału gazu, wspomaganie kierownicy, brzmienie silnika czy kolor podświetlenia wnętrza. Jedną z wersji wyposażenia jest edycja Bose, która dzięki zamontowanemu na pokładzie nagłośnieniu przypadnie go gustu szczególnie mocno miłośnikom słuchania muzyki.
Renault Megane GrandCoupe — podobnie jak model Clio — produkowane jest w tureckiej fabryce marki. Wśród silników znajdziemy kilka wariantów — benzynowe o mocy od 115 do 130 koni, a także diesle oferujące od 90 do 130 koni. Automatyczna skrzynia biegów oferowana jest tylko ze 130-konną benzyną lub 110-konnym dieslem. Z kolei najsłabszy silnik benzynowy połączono ze skrzynią manualną lub CVT.
Ceny Renault Megane GrandCoupe zaczynają się od 61 900 zł, co oznacza, że sedan jest droższy od hatchbacka dokładnie o 2000 złotych. Oferuje przy tym znacznie więcej miejsca na bagaże.
Auto wjedzie do polskich salonów w grudniu 2016, jednak zamówienia na nowy model będą przyjmowane w salonach Renault już od listopada.
31