Na pozór wszystkie wideorejestratory są takie same, a przynajmniej bardzo do siebie podobne. Czy zatem w temacie kamer samochodowych coś potrafi nas jeszcze zaskoczyć? Okazuje się, że tak i zrobił to sprzęt, który kosztuje zaledwie 319 złotych! Oto test rejestratora jazdy z kamerą cofania JSE WINPLUS CDR196.
Opakowanie kamery samochodowej JSE WINPLUS CDR196 z góry zdradza jej pochodzenie — Chiny. Prawda jest jednak taka, że w tym kraju produkują swoje urządzenia wszystkie konkurencyjne marki. Ba, nawet iPhone i MacBook pochodzi właśnie z tego regionu! Nie przesądzając niczego zabieramy się za rozpakowanie pudełka i tu pierwsze zaskoczenie — obudowa kamery jest solidnie wykonana, z wykorzystaniem trwałego metalu i tworzywa mającego imitować skórę. Uwagę zwraca też naprawdę sporych rozmiarów obiektyw, o którego parametrach technicznych za moment.
Kolejna niespodzianka to dolna część opakowania, które zawiera dodatkową kamerę, montowaną na tył samochodu. W cenie 319 złotych otrzymujemy więc nie jedną, a dwie sprzężone ze sobą kamery, dające nam zapis tego, co dzieje się zarówno przed maską, jak i tylnym zderzakiem auta.
Jakość obrazu
Podstawową funkcją kamery samochodowej jest rejestracja obrazu, dlatego tą kwestią zajmiemy się na początku. Wspomniany przed chwilą sporych rozmiarów obiektyw ma szeroki kąt widzenia 170°, jest do tego całkiem jasny (światło 2.0). Kamera potrafi nagrywać filmy w jakości Full HD, czyli rozdzielczości 1920x1080. Oprócz tego w urządzenie wbudowano stabilizację obrazu, co nieczęsto zdarza się w przypadku wideorejestratorów. Jak te parametry przekładają się na jakość obrazu? Zobaczycie poniżej.
OBEJRZYJ TEST W WERSJI WIDEO: Subskrybuj nasz kanał na YouTube — nie przegapisz kolejnych testów!
Trzeba sobie jasno powiedzieć, że jakość obrazu nie jest rewelacyjna. Jest natomiast przyzwoita. Okazuje się jednak, że testowany wideorejestrator przeciętną jakość nagrań wynagradza czymś innym…
Niepozorna technologia
Tytuł naszego testu mówi wiele o kamerze samochodowej JSE WINPLUS CDR196. W niepozornie wyglądające urządzenie wbudowano całkiem zaawansowaną technologię, z którą nie spotkaliśmy się wcześniej w żadnym testowanym wideorejestratorze. O czym mowa?
Wbudowany w testowaną kamerę system ADAS ostrzega nas o zbliżającej się przeszkodzie lub wyjechaniu poza linię wyznaczonego pasa ruchu. Systemy bezpieczeństwa znane doskonale z samochodów, czasami dostępne również w wideorejestratorach. Sposób w jaki działa to jednak w modelu JSE WINPLUS CDR196 zaskakuje.
Na ekranie kamery — w czasie rzeczywistym — nakładane są informacje dotyczące naszego pasa ruchu oraz kwadraty informujące o odległości danego pojazdu od obiektywu kamery. Gdy pojazd przed nami znajduje się w bezpiecznej odległości, nałożony na niego kwadrat ma kolor zielony. Gdy obiekt niebezpiecznie zbliży się do naszego samochodu, kwadrat zmienia kolor na czerwony, a z wideorejestratora wydobywa się dźwięk ostrzeżenia. Mało tego, na kwadracie widzimy bieżącą odległość wyrażoną w metrach!
Owszem, systemowi zdarzają się czasami błędy, szczególnie na parkingu, gdzie mylnie wskazuje przeszkody tam, gdzie ich nie ma, ogólnie musimy jednak przyznać, że jakość wskazań i ogólne działanie systemu ADAS w kamerze JSE WINPLUS CDR196 bardzo nas zaskoczyła. Pozytywnie, szczególnie biorąc pod uwagę bardzo atrakcyjną cenę urządzenia.
System ADAS to nie wszystko, co oferuje testowany wideorejestrator. Na pokładzie znajduje się sensor przeciążeń G i detektor ruchu, wykorzystywane chociażby w trybie parkingowym.
Codzienna obsługa
Pod względem technikaliów testowana kamera samochodowa JSE WINPLUS CDR196 to wielkie, pozytywne zaskoczenie. A jak jest z codzienną obsługą?
Menu kamery jest dostępne w języku polskim i poruszanie się po nim nie sprawia najmniejszych problemów. Obsługa odbywa się za pomocą przycisków umieszczonych z boku obudowy. Wyświetlacz kamery jest duży i oferuje rozdzielczość, która zapewnia nam dobry podgląd i wyraźne wyświetlanie wszystkich napisów.
Ciekawie rozwiązano sposób montowania tylnej kamery, która posiada w sobie wbudowane cztery diody LED. Prowadząc długi kabel przez kabinę samochodu musimy podpiąć go z tyłu do żarówki cofania w lampie samochodu. Jest to operacja nieco skomplikowana, szczególnie w nowych samochodach, w których dostęp do żarówek potrafi być mocno utrudniony. Na szczęście spinanie kabli wykonujemy tylko raz, a daje nam ono znakomity efekt — kamera mając podłączenie do żarówki cofania jest w stanie rozpoznać moment, w którym wrzucamy wsteczny bieg. W efekcie kamera samodzielnie przełączy się w momencie cofania na widok do tyłu, rejestrując na filmie nasz proces parkowania. To bardzo ciekawy i przydatny patent, który dostajemy w niskiej cenie.
Na naganę zasługuje niestety uchwyt kamery, pozwalający umieścić nam ją na przedniej szybie samochodu. O ile rozmiary przyssawki są małe i nie ograniczają widoczności, a regulacja pozwala na łatwe ustawienie kąta kamery, to wrażenie psuje jeden, mały element — mocowanie kamery do uchwytu za pomocą małej śruby. Jest to rozwiązanie, które uniemożliwia nam szybki i wygody demontaż oraz schowanie kamery np. do schowka samochodu, gdy już dojedziemy do celu.
Podsumowanie
Wygląd, cena i mało znana marka mogą zmylić — JSE WINPLUS CDR196 okazał się sprzętem naprawdę godnym polecenia. Po pierwsze i najważniejsze — możemy go kupić w bardzo atrakcyjnej cenie. Za kwotę zaledwie 319 złotych otrzymamy dobrej jakości wideorejestrator, upakowany technologią i zamknięty w trwałej obudowie. W zestawie znajdziemy kamerę cofania, co w przypadku wideorejestratorów nie jest standardem.
Jeśli szukacie niedrogiej kamery samochodowej i nie musicie mieć na szybie swojego auta urządzenia z logo znanego producenta, JSE WINPLUS CDR196 jest z pewnością modelem wartym Waszego zainteresowania.
Wideorejestrator, 319 zł
OCENA
kamera cofania w zestawie
działanie systemu ADAS
metalowa obudowa
nieco skomplikowany montaż kamery cofania
Przeczytaj pozostałe testy wideorejestratorów.
⇩ Lajk do dechy ⇩
18