PARTNER BLOGA:

Porządki w samochodzie

Przewiń w dół

Cie­pło, sło­necz­nie, wio­sen­nie. Dla każ­de­go, kto dba o swo­je auto, to dosko­na­ła pora na wysprzą­ta­nie auta po zimo­wej zawie­ru­sze. Ten kto dba, wie jak to zro­bić. A co ma zro­bić ten, któ­ry chciał­by, a nie wie jak? Powi­nien zacząć od prze­czy­ta­nia tego tek­stu.

Mycie z zewnątrz to nie wszystko. Po otwarciu drzwi pojawiają się nowe perspektywy dla miłośnika pielęgnacji auta. Czasem jednak to co zastaniemy w środku może niektórych przyprawić o atak serca.
Mycie z zewnątrz to nie wszyst­ko. Po otwar­ciu drzwi poja­wia­ją się nowe per­spek­ty­wy dla miło­śni­ka pie­lę­gna­cji auta. Cza­sem jed­nak to, co zasta­nie­my w środ­ku, może nie­któ­rych przy­pra­wić o atak ser­ca.

Oczy­wi­ście, zaraz póź­niej trze­ba wziąć się za mycie auta. Gdzie? Na pew­no nie w myj­ni auto­ma­tycz­nej. No chy­ba, że Wasze­mu autu i tak nic nie pomo­że. Jed­nak w więk­szo­ści przy­pad­ków myj­nia na sta­cji ben­zy­no­wej to bar­ba­rzyń­stwo i zabój­stwo dla lakie­ru. Za wzglę­du na prze­pi­sy nie za bar­dzo może­my myć auta na uli­cy przed domem (chy­ba, że jest to nasz dom i nasza dział­ka). Całe szczę­ście jak grzy­by po desz­czu wyra­sta­ją samo­ob­słu­go­we myj­nie bez­do­ty­ko­we. Jak ktoś dobrze opra­cu­je tech­no­lo­gię, to za 20 zł auto może być czy­ste. Bar­dzo waż­ne na tych myj­niach jest to, że mimo uży­wa­nia lan­cy, ciśnie­nie wody nie jest na tyle duże, żeby mogło uszko­dzić ele­men­ty samo­cho­du. Mimo wszyst­ko war­to uwa­żać. Chłod­ni­ca nigdy nie jest zado­wo­lo­na jeśli trak­tu­je się ją lan­cą.

Jak myć? Szkół jest wie­le, ale pod­sta­wy zawsze takie same. Im wię­cej wody, tym lepiej. Mając do dys­po­zy­cji wodę pod ciśnie­niem, może­my poku­sić się o prze­płu­ka­nie pod­wo­zia i nad­ko­li. Nie pole­cam mycia sil­ni­ka, jeśli nie macie doświad­cze­nia w tej dys­cy­pli­nie. Może się to źle skoń­czyć. Oczy­wi­ście zawsze myje­my auto od góry do dołu tak, żeby bród sobie spły­wał weso­ło. Jeśli chce­cie korzy­stać z wia­der­ka z wodą, to nie uży­waj­cie gąb­ki tyl­ko „futrza­nej” ręka­wi­cy do mycia. Sto­suj­cie tyl­ko pły­ny prze­zna­czo­ne do mycia aut i przy ich zaku­pie nie suge­ruj­cie się ceną. Te naj­tań­sze wca­le nie są naj­lep­sze. Nie myj­cie auta w peł­nym słoń­cu. Posta­raj­cie się prze­płu­kać wszyst­kie zaka­mar­ki, w któ­rych może się cza­ić brud wymie­sza­ny z solą dro­go­wą. Rynien­ki, szcze­li­ny, uszczel­ki drzwi i pokry­wy bagaż­ni­ka. To war­to prze­płu­kać i umyć. Jeśli macie chla­pa­cze, to pod nimi też dużo bru­du się zbie­ra. Jeśli auto jest umy­te, to war­to je wytrzeć do sucha. Pozwo­li to nam dokład­niej przyj­rzeć się powło­ce lakier­ni­czej i wyła­pać ogni­ska koro­zji lub uszko­dze­nia lakie­ru. Uszczel­ki i wszyst­kie ele­men­ty gumo­we war­to prze­trzeć przy­naj­mniej ole­jem sili­ko­no­wym. Dobrze jest też prze­sma­ro­wać ogra­nicz­ni­ki otwar­cia drzwi i zawia­sy. Ale to już tyl­ko dla tych naj­bar­dziej ambit­nych.

Widok tylko dla osób o mocnych nerwach. Czy wasze auto też tak czasem wygląda w środku? Jeśli tak to, najwyższy czas zabrać się za sprzątanie wnętrza.
Widok tyl­ko dla osób o moc­nych ner­wach. Czy wasze auto też tak cza­sem wyglą­da w środ­ku? Jeśli tak, to naj­wyż­szy czas zabrać się za sprzą­ta­nie wnę­trza.

Teraz czas na sprzą­ta­nie wnę­trza. Po pierw­sze, trze­ba wywa­lić wszyst­ko z samo­cho­du i zadać sobie pyta­nie, czy to wszyst­ko napraw­dę musi w nim jeź­dzić. Każ­dy kilo­gram to więk­sze spa­la­nie 😉 Wywa­la­my wszyst­kie dywa­ni­ki i bie­rze­my się za odku­rza­nie. Nie­ste­ty, cza­sem samo odku­rza­nie nie wystar­czy. Ostat­nio u kole­gi (nie będę pal­cem poka­zy­wał) w służ­bo­wym aucie, zoba­czy­łem sol­ne wykwi­ty na pod­ło­dze. To się kwa­li­fi­ku­je tyl­ko i wyłącz­nie do pra­nia. Jeśli pod­ło­ga jest wil­got­na, to tym bar­dziej. Myślę, że wie­cie jak zacho­wa się pod­ło­ga Wasze­go auta obło­żo­na takim sol­nym kom­pre­sem? Żad­ne zabez­pie­cze­nie anty­ko­ro­zyj­ne tego nie znie­sie. Pamię­taj­cie, że duża ilość pia­chu w aucie to duża wil­got­ność, czy­li paru­ją­ce szy­by. Oczy­wi­ście nie zawsze. Czę­sto szy­by paru­ją, bo układ wen­ty­la­cji jest nie­droż­ny, ze wzglę­du na zatłu­czo­ny filtr kabi­no­wy. Lub po pro­stu nie włą­czy­li­śmy wen­ty­la­to­ra. Tak, tak — takie przy­pad­ki nadal się zda­rza­ją.

Sprawny odkurzacz jest niezbędny do dokładnego wyczyszczenia nie tylko podłogi, ale i obić tapicerskich. Pamiętajmy, że takie zanieczyszczenia wiążą wilgoć i mogą być doskonałym środowiskiem dla rozwoju drobnoustrojów i grzybów.
Spraw­ny odku­rzacz jest nie­zbęd­ny do dokład­ne­go wyczysz­cze­nia nie tyl­ko pod­ło­gi, ale i obić tapi­cer­skich. Pamię­taj­my, że takie zanie­czysz­cze­nia wią­żą wil­goć i mogą być dosko­na­łym śro­do­wi­skiem dla roz­wo­ju drob­no­ustro­jów i grzy­bów.

Po odku­rza­niu czas na mycie szyb od środ­ka. Tak — z tej stro­ny też się bru­dzą. Po szy­bach myje­my wszyst­kie pla­sti­ki. Czym myć? Szy­by pły­nem do szyb oczy­wi­ście, a pla­sti­ki let­nią wodą z dodat­kiem odro­bi­ny sza­re­go mydła. Genial­ne jako narzę­dzie są tak zwa­ne ście­recz­ki gąb­cza­ste. Świet­nie zbie­ra­ją brud i wodę. Dla mnie bom­ba. Skąd je wziąć? Kobie­ty naj­czę­ściej prze­cho­wu­ją je pod zle­wem w kuch­ni lub umy­wal­ką w łazien­ce. Tam szu­kaj­cie, tyl­ko nie daj­cie się zła­pać!

Nawet, jeśli nasze auto wyposażone jest w filtr kabinowy, nie zwalnia nas to z konieczności umycia szyb również od środka. Utrudnione zadanie mają palacze. Pozostałości dymu tytoniowego znacząco zmniejszają przejrzystość szyb, co może być bardzo uciążliwe w złych warunkach atmosferycznych i po zmroku.
Nawet, jeśli nasze auto wypo­sa­żo­ne jest w filtr kabi­no­wy, nie zwal­nia nas to z koniecz­no­ści umy­cia szyb rów­nież od środ­ka. Utrud­nio­ne zada­nie mają pala­cze. Pozo­sta­ło­ści dymu tyto­nio­we­go zna­czą­co zmniej­sza­ją przej­rzy­stość szyb, co może być bar­dzo uciąż­li­we w złych warun­kach atmos­fe­rycz­nych i po zmro­ku.

Jeśli nie jeste­ście zado­wo­le­ni z wyni­ku Waszej pra­cy, to pole­cam zapy­tać Wuj­ka Google o „auto­de­ta­iling”. Tyl­ko uwa­ga. To może być wcią­ga­ją­ce. Albo zacznie­cie kolek­cjo­no­wać kosme­ty­ki samo­cho­do­we w więk­szej ilo­ści niż Wasza kobie­ta, albo wyda­cie w fir­mach deta­ilin­go­wych mają­tek. Uwa­żam jed­nak, że to nie są wyrzu­co­ne pie­nią­dze. Czy­ste auto szyb­ciej jeź­dzi (potwier­dza­ją to wyni­ki badań prze­pro­wa­dzo­nych przez naukow­ców z Bie­ru­to­wic) i szyb­ciej się sprze­da­je. Szyb­kość ponad wszyst­ko.

Jeśli nie mamy w pobliżu myjni ręcznej lub samoobsługowej lub po prostu sami chcemy przywrócić blask swojej furze możemy zrobić to w sposób tradycyjny. Warto pamiętać o zaopatrzeniu się w dwa wiadra. W jednym czysta woda z płynem, a w drugim woda do płukania miękkiej gąbki lub rękawicy futrzanej. Pamiętajmy, aby nie myć auta na ulicy. Jest to zabronione.
Jeśli nie mamy w pobli­żu myj­ni ręcz­nej lub samo­ob­słu­go­wej lub po pro­stu sami chce­my przy­wró­cić blask swo­jej furze, może­my zro­bić to w spo­sób tra­dy­cyj­ny. War­to pamię­tać o zaopa­trze­niu się w dwa wia­dra. W jed­nym czy­sta woda z pły­nem, a w dru­gim woda do płu­ka­nia mięk­kiej gąb­ki lub ręka­wi­cy futrza­nej. Pamię­taj­my, aby nie myć auta na uli­cy — jest to zabro­nio­ne.
  • 63
  •  
  •