Płyn do felg za 50 złotych? Spory wydatek… ale czy się opłaca? Sprawdziliśmy!
Mycie felg to długi temat, który mieliśmy okazję już poruszać. Pisaliśmy o wyborze koloru felg pod kątem utrzymania ich w czystości. Podjęliśmy się również testu płynów do felg z różnej półki cenowej, aby ocenić, czy warto wydać więcej, aby narobić się mniej. Co zatem teraz możemy dodać do tematu mycia felg?
Na rynku dostępnych jest wiele płynów do felg z tak zwanej “wyższej półki”. Ich cena to zazwyczaj ok. 50 złotych za opakowanie. W przeciwieństwie do tanich środków, z daleka widać, że działają — po nałożeniu na felgę powodują charakterystyczny efekt “krwawienia”, rozpuszczając brud i ułatwiając jego usunięcie. Czy warto wydać na to pieniądze?
Do naszego testu przestąpiły trzy płyny do felg, dostarczone przez sklep OEM+ tuning:
4nano Rim Cleaner+
ValetPRO Dragon’s Breath
Shiny Garage Iron Off v3
Aby porównać działanie płynów do felg, umyliśmy nimi dwa komplety 17-calowych kół, pokrytych wielomiesięcznym brudem i pyłem. Mycie każdego koła wyglądało następująco:
1) spryskanie płynem
2) odczekanie kilku minut wg. instrukcji
3) spłukanie
4) ponowne spryskanie płynem
5) szczotkowanie
6) odczekanie ok. 3 minut
7) spłukanie
4nano Rim Cleaner+
Z marką 4nano mieliśmy już styczność — ich niewidzialna wycieraczka sprawdza się znakomicie. Tym bardziej ucieszyliśmy się, że przetestujemy również ich płyn do felg. Niestety, pierwszy zgrzyt pojawił się bardzo szybko. Mowa o spryskiwaczu, który źle rozpylał płyn, a to powodowało, że środek marnował się przy aplikacji. Spora część płynu zamiast na felgę, leciała na ziemię, co doskonale zobaczycie na filmie poniżej. Być może jest to kwestia jakiejś wady lub uszkodzenia naszej butelki przy transporcie.
Płyn przy nakładaniu śmierdzi, ale — uprzedzając fakty — tak jest ze wszystkimi testowanymi dzisiaj specyfikami. Po aplikacji płyn zaczyna rozpuszczać brud i “krwawić”, powoli przy tym ściekając. Jak czyści brud? Po pierwszym spłukaniu wiele brudu zostało na feldze, ale przy szczotkowaniu było czuć, że został on już dobrze rozpuszczony i mechaniczne usunięcie nie sprawiało problemów. Finalny efekt był naprawdę zadowalający.
Główna wada płynu do felg 4nano Rim Cleaner+? Wysoka cena, zdecydowanie najwyższa ze wszystkich płynów w naszym zestawieniu.
Cena: 55 zł
OCENA
wysoka cena
Shiny Garage Iron Off v3
Shiny Garage Iron Off v3 nakłada się bezproblemowo. Ma drażniący zapach, jednak chyba najmniej z całej trójki — daje się go wytrzymać. Po aplikacji widoczny jest oczywiście efekt krwawienia, choć nieco mniej intensywny niż u konkurencji. Wydaje się, że płyn do felg Shiny Garage jest najbardziej wodnisty, przez co nieco szybciej ścieka i wysycha po założeniu na koło. Trzeba więc z zegarkiem w ręku odmierzać czas do spłukania, aby nie dopuścić do zaschnięcia płynu na feldze.
Mimo opisanych wyżej obserwacji, efekt mycia był zaskakujący, to znaczy tak samo dobry, jak w przypadku poprzedniego płynu — 4nano. Po pierwszym spłukaniu sporo brudu zostało na feldze, po szczotkowaniu osiągnęliśmy jednak pożądaną czystość. Trzeba zaznaczyć, że w przypadku płynu Shiny Garage trzeba było włożyć najwięcej siły w szczotkowanie, jednak finalny efekt nie odbiegał od innych płynów z zestawienia.
Co warte uwagi, Shiny Garage to — jako jedyny z zestawienia — produkt polski. Mimo swoich wad, myje równie dobrze jak konkurencja, a jest przy tym najtańszy z całej trójki.
Cena: 40 zł
OCENA
niska cena
ValetPRO Dragon’s Breath
Już po pierwszych kilku minutach po aplikacji płynu na felgi widać jego wielką moc. Dzięki temu, że płyn jest wyraźnie gęsty, bardzo wolno ścieka z felgi. Tak skutecznie eliminuje to brud, że cała felga pokrywa się grubą warstwą “krwi”. Wygląda to naprawdę spektakularnie i daje bardziej widowiskowy efekt, niż w przypadku innych płynów. Klucz do sukcesu zdaje się tkwić w gęstości i długim utrzymywaniu się płynu na feldze. Dragon’s Breath dosłownie wypala kipiący brud, będąc przy tym bezpiecznym dla kół samochodu.
Największa wada ValetPRO Dragon’s Breath? Wszystkie “krwawiące” płyny do felg, z jakimi mieliśmy do tej pory do czynienia, mają nieprzyjemny zapach. Zgadnijcie jednak od czego wzięła się nazwa płynu ValetPRO, oznaczająca nic innego jak oddech smoka? 😏 Naprawdę jesteśmy sobie teraz w stanie wyobrazić, jak powinny “pachnieć” niektóre sceny Gry o Tron… 😂 Ciekawe, czy istnieją płyny do felg, które pod względem zapachu zbliżają się do Dragon’s Breath.
Cena: 48 zł
OCENA
gęsty, wolno ścieka
Efekt krwawienia
Efekt krwawienia to wynik reakcji chemicznej, równie spektakularnej, co efektownej w usuwaniu brudu. Występuje ona po zetknięciu płynu z zanieczyszczeniami metalicznymi na feldze. Jak każdy z testowanych płynów radzi sobie z brudnymi felgami? Zobaczcie na naszym filmie:
Płyny do felg — werdykt
Trzeba sobie powiedzieć, że nie ma cudów — żaden z środków nie działa na tyle idealnie, żeby nie trzeba było sięgać po szczotkę i mechanicznie zadziałać na brud. Bezdotykowe mycie zapyziałych kół? Zapomnij. Przynajmniej tak było w przypadku felg, które my wykorzystaliśmy do testów — niemytych kilka dobrych miesięcy, dobrze pokrytych pyłem z klocków hamulcowych, kurzem i błotem. Mimo to…
Wszystkie testowane przez nas płyny do felg zasługują na uwagę. Z pomocą szczotki skutecznie doczyściły brudne koła. Zarówno 4nano Rim Cleaner+, jak i Shiny Garage Iron Off v3, bardzo dobrze radzą sobie z brudem. Dzięki nim doprowadzicie do porządku felgi niemyte nawet kilka miesięcy. Produkt 4nano jest zdecydowanie droższy, jednak Shiny Garage szybciej wyschnie z Waszej felgi, do czego nie można dopuszczać. Mimo wszystko zwycięzca może być tylko jeden… ValetPRO Dragon’s Breath wybija się zdecydowanie na prowadzenie. Jest najgęstszy, ścieka naprawdę bardzo wolno. Genialnie rozpuszcza brud, daje najbardziej spektakularny efekt krwawienia, a do tego wcale nie jest najdroższym płynem do felg w naszym zestawieniu. Ma tylko jedną wadę… śmierdzi adekwatnie do swojej nazwy 😉
Za przekazanie płynów do testów dziękujemy: OEM+ Tuning Center
↓ Lajk do dechy! ↓
63