PARTNER BLOGA:

Nowe kary za brak OC Sposób na zakup taniego ubezpieczenia

Przewiń w dół

Rok 2020 to moment, w któ­rym w życie weszły nowe prze­pi­sy, zaostrza­ją­ce kar­ty za brak ubez­pie­cze­nia OC dla samo­cho­du. Jaz­da autem bez aktu­al­nej poli­sy OC zawsze była głu­po­tą, od tego roku jest to jesz­cze bar­dziej ryzy­kow­ne. Jaka kara gro­zi kie­row­cy za brak OC? Jakie nowe meto­dy wyszu­ki­wa­nia samo­cho­dów bez wyku­pio­nej poli­sy mają do dys­po­zy­cji służ­by? Wresz­cie — jaki jest naj­lep­szy i naj­szyb­szy spo­sób na zna­le­zie­nie tanie­go OC?


Jeśli myślisz, że prze­chy­trzysz sys­tem i zaosz­czę­dzisz pie­nią­dze poprzez NIEkupo­wa­nie poli­sy OC dla swo­je­go pojaz­du, jesteś w błę­dzie. Od począt­ku 2020 roku nie tyl­ko zna­czą­co wra­sta­ją kary za brak poli­sy, ale ma wzro­snąć rów­nież wykry­wal­ność nie­ubez­pie­czo­nych pojaz­dów. Oto szcze­gó­ły.

 

Wysokie kary za brak OC

Nawet 7800 zło­tych kary — takie staw­ki obo­wią­zu­ją od 2020 roku za brak aktu­al­nej poli­sy OC dla samo­cho­dów cię­ża­ro­wych. Wła­ści­cie­le oso­bó­wek, któ­rzy zde­cy­do­wa­li się z tyl­ko im zna­nych powo­dów nie kupo­wać poli­sy ubez­pie­cze­nio­wej, rów­nież mogą moc­no dostać po kie­sze­ni. Kara za brak OC w przy­pad­ku auta oso­bo­we­go to nawet 5200 zło­tych. Tyle zapła­ci kie­row­ca, któ­ry spóź­ni się z prze­dłu­że­niem poli­sy i poru­szać będzie się nie­ubez­pie­czo­nym pojaz­dem dłu­żej, niż 14 dni.

Tak wyglą­da­ją dokład­nie nowe staw­ki kar za brak poli­sy OC, obo­wią­zu­ją­ce od począt­ku roku 2020:

Dni bez poli­sy Auta oso­bo­we Auta cię­ża­ro­we Pozo­sta­łe pojaz­dy
powy­żej 14 dni 5200 zł 7800 zł 870 zł
od 4 do 14 dni 2600 zł 3900 zł 430 zł
do 3 dni 1040 zł 1560 zł 170 zł

Jak widać, w przy­pad­ku samo­cho­du oso­bo­we­go, spóź­nie­nie się z prze­dłu­że­niem poli­sy OC choć­by o 3 dni, może kosz­to­wać nas znacz­nie wię­cej, niż samo ubez­pie­cze­nie. To wyraź­ny dowód na to, że jaz­da bez OC po pro­stu się nie opła­ca. Tym bar­dziej, że przy bra­ku OC, w przy­pad­ku spo­wo­do­wa­nia wypad­ku lub koli­zji i uszko­dze­nia inne­go pojaz­du, jego napra­wę będzie­my musie­li pokryć z wła­snej kie­sze­ni. Śred­ni koszt napraw ponie­sio­ny przez kie­row­ców bez aktu­al­ne­go OC w roku 2019 roku wyniósł 30 000 zło­tych! Abso­lut­nym rekor­dzi­stą w tej kate­go­rii jest kie­row­ca, któ­ry nie posia­da­jąc aktu­al­ne­go ubez­pie­cze­nia roz­bił spor­to­we auto inne­mu wła­ści­cie­lo­wi. Teraz jego port­fel odcho­dzi się o — uwa­ga — astro­no­micz­ne 1 500 000 zło­tych!

Jak ścigani są kierowcy bez OC?

Rok 2020 to nie tyl­ko wzrost kar, ale rów­nież nowe spo­so­by wykry­wa­nia pojaz­dów, któ­re nie posia­da­ją aktu­al­nej poli­sy OC. Jak poszu­ki­wa­ne są tego typu samo­cho­dy? Z pomo­cą przy­cho­dzi tech­ni­ka, a kon­kret­nie baza CEP. Ubez­pie­cze­nio­wy Fun­dusz Gwa­ran­cyj­ny, odpo­wie­dzial­ny za nakła­da­nie kar za brak poli­sy OC, posia­da wła­sny sys­tem infor­ma­tycz­ny, porów­nu­ją­cy dane z zaso­ba­mi Cen­tral­nej Ewi­den­cji Pojaz­dów. Dzię­ki opi­sa­nej meto­dzie brak poli­sy OC odby­wa się nie­ja­ko auto­ma­tycz­nie, z pomo­cą sys­te­mu infor­ma­tycz­ne­go i wyko­rzy­sta­niem baz danych o pojaz­dach. Nie ma zatem liczyć na to, że brak ubez­pie­cze­nia wyj­dzie na jaw tyl­ko wte­dy, gdy poli­cja zatrzy­ma nas na kon­tro­lę i zechce spraw­dzić doku­men­ty.

Pamię­taj! Ubez­pie­cze­nie OC musi mieć każ­dy zare­je­stro­wa­ny moto­cykl i samo­chód, nawet jeśli jest uszko­dzo­ny i nie jeź­dzi po dro­gach! 

W prak­ty­ce ozna­cza to, że jeśli nasz pojazd jest zare­je­stro­wa­ny, sys­tem jest w sta­nie wychwy­cić prze­rwę pomię­dzy kolej­ny­mi poli­sa­mi ubez­pie­cze­nia OC — nawet wte­dy, gdy pojazd nie poru­sza się po dro­gach, a stoi przez okrą­gły rok na par­kin­gu!

Sposób na tanie OC

Jak widać, brak poli­sy OC jest zupeł­nie nie­opła­cal­ny. Kary są wyso­kie, a wykry­wal­ność rośnie (w roku 2019 wykry­to oko­ło 200 000 tego typu przy­pad­ków). Aby zacho­wać czy­ste sumie­nie, spo­koj­ną gło­wę, a tak­że zacho­wać pie­nią­dze w port­fe­lu, bar­dziej roz­sąd­nie jest zaku­pić ubez­pie­cze­nie OC. Trze­ba to jed­nak zro­bić z gło­wą.

 

Zna­ną, spraw­dzo­ną i wyko­rzy­sty­wa­ną do lat rów­nież przez nas oso­bi­ście jest porów­ny­war­ka ubez­pie­czeń Ran­ko­mat. Wystar­czy kil­ka minut przed ekra­nem kom­pu­te­ra lub tele­fo­nu, wypeł­nie­nie pro­ste­go for­mu­la­rza opi­su­ją­ce­go kie­row­cę oraz pojazd i goto­we — naszym oczom zapre­zen­to­wa­na zosta­nie kal­ku­la­cja OC od kil­ku­na­stu ubez­pie­czy­cie­li. Ponie­waż OC jest obo­wiąz­ko­we i ma ten sam zakres ochro­ny w każ­dym towa­rzy­stwie, war­to wybrać naj­ko­rzyst­niej­szą ceno­wą ofer­tę, zapła­cić prze­le­wem inter­ne­to­wym i mieć temat z gło­wy na kolej­ne 12 mie­się­cy. Wów­czas wyso­kie kar­ty i sys­tem infor­ma­tycz­ny buszu­ją­cy po danych zare­je­stro­wa­nych w Pol­sce pojaz­dów nie będą nam strasz­ne.

Wpis powstał przy współ­pra­cy z porów­ny­war­ką Ran­ko­mat.

⬇ Lajk do dechy ⬇

  •  
  •  
  •