Jeśli zawsze kręciły Was konie mechaniczne, wyścigi, palenie gumy i wysokie prędkości to nie możecie przegapić konkursu „Przesuń granice z Castrol EDGE”. Dlaczego?
Bo możecie wygrać przejażdżkę z najlepszymi zawodnikami w superfurach! 1600-konną Corvette z Grzegorzem Staszewskim, driftującym Oplem GT z Pawłem Trelą, Nissanem Skyline z Bartoszem Ostałowskim, rajdową Fiestą z Maciejem Oleksowiczem oraz wyścigowym Golfem Volkswagen Castrol Cup. Dla najbardziej wytrwałych do wygrania jest wyjazd do Hiszpanii na spotkanie, co-drive i kolację z… UWAGA UWAGA… Kenem Blockiem!
Poznajcie zawodników i wejdźcie na http://castroledge.pl/konkurs. Nie ma na co czekać 😉
Grzegorz Staszewski jest twórcą, mechanikiem i kierowcą najszybszego auta w Polsce. Jego Corvetta napędzana turobodoładowanym V8 o pojemności 6,2 litra i mocy ponad 1600KM w 8 sekund rozpędza się do… 300km/h. Z resztą, zobaczcie sami krótki film o rekordziście Polski w wyścigach na ¼ mili.
Ciekawe, jak taką prędkość zniesie zwycięzca przejazdu z Grzegorzem…
W drugim etapie jedna osoba będzie mogła poczuć, jak to jest wchodzić w zakręt z prędkością, która zdecydowanie wykracza poza limity przepisów ruchu drogowego. Chrabąszcz, czyli jedyny Opel GT na świecie przystosowany do driftu, osiąga moc nawet 900KM. Jedyną osobą, która może go poskromić jest Paweł Trela – jego konstruktor i kierowca.
Jeśli jeszcze nie znacie Mistrza Driftingu, obejrzyjcie ten filmik:
W trzecim etapie konkursu dowiecie się, co łączy 3 bardzo różnych zawodników pucharu Volkswagen Castrol Cup. O kim mowa? To Jerzy Dudek, który po zakończeniu piłkarskiej kariery przesiadł się za kółko wyścigowego Golfa, Gosia Rdest, jedyna kobieta startująca w pucharze i Jan Kisiel, który zeszły sezon zakończył na podium. Zwycięzca konkursu będzie miał szansę odbyć co-drive wyścigowym, 310-konnym Golfem GTI na torze w Poznaniu.
Znacie Bartosza Ostałowskiego? To jedyny drifter na świecie kierujący stopą. To zdanie mówi wszystko. Zwycięzca konkursu będzie mógł zobaczyć z bliska, jak to się robi. Uprzedzam – nie będzie mógł wyjść z podziwu.
Fani rajdów będą mieli szansę wygrać co-drive z Maciejem Oleksowiczem podczas przygotowań do Rajdu Dolnośląskiego. Sam miałem już okazję usiąść w fotelu pasażera jego Fiesty R5 i muszę powiedzieć, że było… ostro.
Na deser został Ken Block. Czy muszę go komukolwiek przedstawiać? Niech będzie. Znacie Gymkhanę i szalonego kierowcę, który wykonuje mrożące krew w żyłach akrobacje samochodowe? To właśnie Ken Block. Jeśli chcecie przekonać się jaki jest w realu i jak prowadzi swojego Forda, a przy okazji spędzić 3 dni w Hiszpanii… wiecie co musicie zrobić 😉
5