Site icon antymoto

Auto detailing

Auto detailing

Deta­iling samo­cho­du — co moż­na osią­gnąć dzię­ki odpo­wied­niej pie­lę­gna­cji samo­cho­du? Spraw­dzi­li­śmy to na przy­kła­dzie naszej Świn­ki, któ­ra obcho­dzi wła­śnie swo­je 19. uro­dzi­ny!


12 kwiet­nia 1997 roku — dokład­nie tego dnia nasza Świn­ka opu­ści­ła fabry­kę w regio­nie Kan­tō w Japo­nii. Od tego cza­su minę­ło rów­no 19 lat, z cze­go czte­ry wio­sny Sub­a­ru jest w naszych rękach. Prze­je­cha­ło z nami 20 000 kilo­me­trów. Z auta jeste­śmy bar­dziej niż zado­wo­le­ni, jed­nak nie da się ukryć — już na pierw­szy rzut oka widać było, że samo­chód ma swo­je lata i utra­cił daw­ny blask. Każ­dy ele­ment karo­se­rii spo­wi­ty był licz­ny­mi rysa­mi, a lakier na spoj­le­rze czy kur­ni­ku na masce moc­no wyblakł. Posta­no­wi­li­śmy zro­bić Świn­ce pre­zent uro­dzi­no­wy i przy­wró­cić jej glans.

Ponie­waż lakie­ro­wa­nie całe­go samo­cho­du od nowa jest cza­so­chłon­ne, a przede wszyst­kim bar­dzo dro­gie, zde­cy­do­wa­li­śmy się na auto deta­iling. Cóż to takie­go? Z pomo­cą w wyja­śnie­niu przy­cho­dzi nie­za­wod­na Wiki­pe­dia:

Auto deta­iling — pro­ces kom­plek­so­we­go czysz­cze­nia, reno­wa­cji i kon­ser­wa­cji pojaz­du samo­cho­do­we­go lub jego ele­men­tów, zarów­no na zewnątrz jak i wewnątrz, w celu pod­nie­sie­nia walo­rów este­tycz­nych i użyt­ko­wych pojaz­du, a tak­że prze­dłu­że­nia jego żywot­no­ści.

Co wymagało poprawy?

Mówiąc szcze­rze — wła­ści­wie wszyst­ko. Nasza Świn­ka mia­ła moc­no wypło­wia­ły lakier, szcze­gól­nie na ele­men­tach pla­sti­ko­wych — wlot na masce, spoj­ler na kla­pie bagaż­ni­ka, a tak­że tyl­ny zde­rzak. Coś jest w tych czer­wo­nych lakie­rach, że z bie­giem lat tra­cą swo­ją bar­wę i to chy­ba naj­moc­niej ze wszyst­kich kolo­rów samo­cho­dów. Oprócz tego każ­dy, ale to dosłow­nie każ­dy ele­ment karo­se­rii pokry­ty był licz­ny­mi rysa­mi, moc­no widocz­ny­mi pod słoń­ce.

Auto detailing Subaru Impreza
Rysy na całym lakie­rze, moc­no wybla­kły kolor na spoj­le­rze i wlo­cie powie­trza. Tak wyglą­da­ło nasze Sub­a­ru przed deta­ilin­giem.

O dzi­wo — mimo 19. lat na kar­ku i duże­go prze­bie­gu kilo­me­trów — wnę­trze Świn­ki wyglą­da zna­ko­mi­cie. Co praw­da pro­jekt deski roz­dziel­czej nie nale­ży może do naj­pięk­niej­szych w histo­rii moto­ry­za­cji, jed­nak o jako­ści uży­tych mate­ria­łów trud­no powie­dzieć coś nega­tyw­ne­go. Pla­sti­ki trzy­ma­ją się zna­ko­mi­cie i nie wytar­ły się mimo dłu­gich lat użyt­ko­wa­nia. Odszczu­rza­nie wnę­trza pozo­sta­wa­ło zatem for­mal­no­ścią, któ­rą trze­ba było jed­nak wyko­nać, aby uzy­skać peł­ny efekt, na jaki pozwa­la auto deta­iling — peł­ne­go bla­sku i efek­tu wizu­al­ne­go.

Auto detailing krok po kroku

Aby przy­wró­cić Świn­ce dobry wygląd, odda­li­śmy ją w ręce GP Deta­iling — jed­ne­go z naszych Czy­tel­ni­ków, któ­ry zawo­do­wo zaj­mu­je się pie­lę­gna­cją samo­cho­dów. Na prak­tycz­nie wszyst­kich eta­pach wyko­rzy­sta­ne zosta­ły środ­ki mar­ki Sonax, któ­ra w swo­jej ofer­cie posia­da zarów­no spe­cy­fi­ki “dla Kowal­skie­go”, jak i serie pro­fe­sjo­nal­ne do wyko­rzy­sta­nia wła­śnie przy deta­ilin­gu.

Pierw­szym kro­kiem było usu­wa­nie nalo­tów rdzy zesta­wem Sonax Rost Umwan­dler & Grun­die­rung — odrdze­wia­czem z powło­ką grun­tu­ją­cą. Nie­ste­ty, ale w przy­pad­ku 19-letniego japoń­skie­go samo­cho­du wal­ka z rdzą oka­zu­je się koniecz­no­ścią 😉 W przy­pad­ku Sub­a­ru Impre­zy miej­scem szcze­gól­nie nara­żo­nym na poja­wie­nie się rudej są tyl­ne nad­ko­la. Nasza Świn­ka mia­ła tak­że moc­no podzio­ba­ną maskę — odpry­ski od kamie­ni i otar­cia powsta­łe w wyni­ku zawa­dze­nia opon na róż­ne­go rodza­ju torach zro­bi­ły swo­je.

Przed poler­ką lakie­ru koniecz­ne było usu­nię­cie wszyst­kich nakle­jek z karo­se­rii. Dopie­ro po ich zdję­ciu było widać, jak bar­dzo wybla­kły nie­któ­re ele­men­ty.

Pod­sta­wą każ­de­go auto deta­ilin­gu jest porząd­ne mycie. Kie­dyś pisa­li­śmy już o tym jak pra­wi­dło­wo umyć samo­chód, dla­te­go nie będzie­my się w tej kwe­stii powta­rzać. Doda­my tyl­ko, że całe nad­wo­zie zosta­ło dokład­nie umy­te aktyw­ną pia­ną Sonax For­mel PLUS, a następ­nie osu­szo­ne spe­cjal­nym ręcz­ni­kiem z mikro­fi­bry. Brud z felg został usu­nię­ty “krwa­wią­cym”, bez­kwa­so­wym pły­nem Sonax Xtre­me dedy­ko­wa­nym do czysz­cze­nia obrę­czy kół.

Oczysz­cza­nie lakie­ru to kolej­ny etap, któ­ry nale­ży wyko­nać po myciu. Pozwo­li to pozbyć się bru­du, z jakim nie pora­dzi­ła sobie aktyw­na pia­na, a tak­że tego, któ­re­go cza­sa­mi nie widać na pierw­szy rzut oka. Dogłęb­ne­go oczysz­cze­nia lakie­ru, nazy­wa­ne­go facho­wo dekon­ta­mi­na­cją, doko­na­li­śmy za pomo­cą glin­ki Sonax Clay Lack­pe­eling. Po tym zabie­gu lakier był zde­cy­do­wa­nie gład­szy w doty­ku, co dało się wyraź­nie odczuć sunąc po nim wierzch­nią stro­ną dło­ni.

Po myciu i oczysz­cze­niu lakie­ru przy­szedł czas na coś, co przy­nio­sło w zasa­dzie naj­bar­dziej widocz­ny i spek­ta­ku­lar­ny efekt — korek­ta lakie­ru. Do tego posłu­ży­ła pasta Sonax Pro­fi­li­ne FS 05–04, maszy­na poler­ska oraz odpo­wied­niej twar­do­ści pady. Znaj­du­ją­ca się w paście poli­tu­ra posia­da­ją­ca wyso­ką zawar­tość czą­ste­czek ścier­nych prze­zna­czo­na jest do reno­wa­cji moc­no znisz­czo­nych lakie­rów. A do takich z pew­no­ścią nale­ża­ła powło­ka naszej Świn­ki. 
Szyb­ko usu­wa zma­to­wie­nia, zary­so­wa­nia oraz upo­rczy­we zanie­czysz­cze­nia. Powierzch­nia lakie­ru z dużą licz­bą zadra­pań dzię­ki paście  FS 05–04 dosta­je atrak­cyj­ne­go wyglą­du — aby się o tym prze­ko­nać, wystar­czy zer­k­nąć na zdję­cia. Efekt już na tym eta­pie prac był powa­la­ją­cy!

Korek­ta lakie­ru za pomo­cą maszy­ny poler­skiej — efekt był natych­mia­sto­wy i spek­ta­ku­lar­ny.

Po jed­no­eta­po­wej korek­cie lakie­ru przy­szedł czas na odtłusz­cza­nie karo­se­rii środ­kiem Sonax Lack­Pre­pa­re z pro­fe­sjo­nal­nej serii Pro­fi­li­ne. Dzię­ki temu zabie­go­wi powierzch­nia auta zosta­ła przy­go­to­wa­na do nało­że­nia kolej­nych środ­ków, któ­re mia­ły za zada­nie nie tyl­ko wydo­by­cie głęb­szej czer­wie­ni, ale rów­nież zabez­pie­cze­nie powierzch­ni lakier­ni­czej na kolej­ne mie­sią­ce.

Po umy­ciu, oszczysz­cze­niu, pole­ro­wa­niu i odtłusz­cze­niu, przy­szedł moment na przej­ście do kolej­ne­go eta­pu — ochro­ny lakie­ru. W ruch poszedł Sonax Pro­fi­li­ne Poly­mer Net­shield, któ­ry przy uży­ciu hybry­do­wej tech­no­lo­gii poli­me­ro­wej chro­ni lakier za pomo­cą odpor­nych sie­ci skład­ni­ków orga­nicz­nych i nie­orga­nicz­nych. Koja­rzy­cie efekt kro­pel­ko­wa­nia po zmo­cze­niu lakie­ru przez wodę na myj­ni lub deszcz? Wła­śnie to gwa­ran­tu­je Wam ten śro­dek. Nasza Świn­ka mia­ła jed­nak uro­dzi­ny, więc zgod­nie z GP Deta­iling stwier­dzi­li­śmy, że nale­ży się jej coś wyjąt­ko­we­go. Utwo­rze­nie mul­ti­pow­ło­ki dzię­ki nało­że­niu na war­stwę poli­me­ro­wą Sonax Spe­ed Pro­tect wydłu­ży­ło dzia­ła­nie poli­me­ru z 6‑ciu do nawet 10-ciu mie­się­cy! Poly­mer Net­shield nało­żo­ny został tak­że na fel­gi, któ­re dzię­ki temu łatwiej będzie utrzy­mać w czy­sto­ści. 

Od teraz Świn­ka z zewnątrz zaczę­ła wyglą­dać zna­ko­mi­cie. Aby efekt był peł­ny, przy­szedł czas na wnę­trze. Tutaj pra­ce były znacz­nie łatwiej­sze i mniej cza­so­chłon­ne. Naj­pierw odku­rza­nie, potem czysz­cze­nie szyb za pomo­cą Sonax Glass Cle­aner, a na koniec pla­sti­ki. Kok­pit oraz bocz­ki drzwi naj­pierw zosta­ły umy­te środ­kiem Sonax Mul­ti­Star, a następ­nie zaim­pre­gno­wa­ne (waż­ne sło­wo w deta­ilin­gu) pły­nem Sonax Pla­stic Care. Na sam koniec na opo­ny nało­żo­ny został żel Sonax z serii Extre­me, wydo­by­wa­jąc z nich pięk­ną czerń i nada­jąc gumie blask.

Auto detailing — czy warto?

To, co uda­ło się osią­gnąć dzię­ki auto deta­ilin­go­wi na przy­kła­dzie Świn­ki prze­szło nasze naj­śmiel­sze ocze­ki­wa­nia. Zupeł­nie wypło­wia­ły i pokry­ty paję­czy­na­mi rys lakier wyda­wał się nie do odra­to­wa­nia — a jed­nak! Nasze Sub­a­ru od lat nie wyglą­da­ło tak dobrze i mło­do. Nie tyl­ko popra­wi­ła się este­ty­ka auta, ale rów­nież na dłu­gie mie­sią­ce zabez­pie­czo­ny został lakier.

Efekt kro­pel­ko­wa­nia widocz­ny był już następ­ne­go dnia, bo jak to zwy­kle bywa — po solid­nym myciu auta zaczął padać deszcz 😉 Teraz jed­nak wystar­czy opłu­kać auto wodą demi­ne­ra­li­zo­wa­ną na myj­ni bez­do­ty­ko­wej, aby Świn­ka znów była czy­sta i błysz­czą­ca. Podob­nie ma się spra­wa z fel­ga­mi.

Za przy­wró­ce­nie peł­ni bla­sku naszej Świn­ce dzię­ku­je­my GP Deta­iling oraz Sonax Pol­ska.
Efek­ty są powa­la­ją­ce! 😍


Dołącz do nas!
[gpp_button url=“http://facebook.com/antymoto” target=“_blank” color=“blue” icon_left=“facebook”]Facebook[/gpp_button] [gpp_button url=“http://instagram.com/antymoto” target=“_blank” color=“yellow” icon_left=“instagram”]Instagram[/gpp_button] [gpp_button url=“https://www.youtube.com/user/antymoto?sub_confirmation=1” target=“_blank” color=“red” icon_left=“youtube”]YouTube[/gpp_button]
[wysija_form id=“4”]

↓ Lajk do dechy! ↓

Exit mobile version