Czy trzeba mieć prawo jazdy, żeby startować w wyścigach Formuły 1? Nie, nie trzeba być nawet pełnoletnim! Udowadnia to najmłodszy kierowca w całej historii F1 — mający skończyć niebawem zaledwie 17 lat Max Verstappen, który dołączy do zespołu Toro Rosso.
Jak to mówią, na marzenia nigdy nie jest za późno… a za wcześnie? Takie pytanie nasunęło mi się samo, gdy przeczytałem o tym, iż za kierownicą bolidu Formuły 1 zasiądzie nastolatek.
Max Verstappen nie trafił do F1 przypadkiem. Jego ojciec ścigał się najpierw w kartingu, potem w Formule 1, zarażając swojego syna pasją do motoryzacji już od najmłodszych lat. Nie bez znaczenia były z pewnością również dotychczasowe sukcesy Maxa Verstappena w Formule 3 — dwie rundy przed końcem sezonu zajmuje drugie miejsce, co zapewnił sobie stając 5 razy na podium i 8 razy wygrywając wyścig.
“Odkąd miałem siedem lat, Formuła 1 była celem mojej kariery, więc nadarzająca się teraz okazja jest naprawdę spełnieniem moich marzeń” — Max Verstappen
Miejmy nadzieję, że świeża krew wniesie nieco świeżości do Formuły 1, która w obecnym sezonie stała się nieco monotonna i mało pasjonująca, głównie ze względu na technologiczną dominację bolidów Mercedesa. Nawet dźwięk silników już nie ten… czas zatem na nowe gwiazdy wśród kierowców.
Czy 17-letni Max Verstappen ma szanse na realne sukcesy w F1? A dlaczego nie! Nic nie jest wykluczone, tym bardziej, że dotychczas wykazywał się jako dobry kierowca i jest uznawany za jednego z bardziej utalentowanych kierowców młodego pokolenia. Ma zatem szansę udowodnić, że pasja, dążenie za marzeniami, a także takie inicjatywy jak Red Bull Junior Programme mają sens. Zatem Max — powodzenia i bez presji 😉